galakta.pl

[monty]

Cześć,
czy stwory, które są w zwarciu są w nim do końca tj. do ich końca? Do tej pory w fazie odpoczynku odtapowywałem karty stworów, w następnej rundzie mogły wejść w zwarcie z drugim graczem. Na filmie w ffg zauważyłem jednak, że przydzielone stwory zostają w zwarciu. Jeśli takie są prawidłowe zasady, to czy w następnej rundzie zlicza się poziom zagrożenia za tapniętego stwora?
Z góry dzięki za rozwianie wątpliwości

Cześć,
czy stwory, które są w zwarciu są w nim do końca tj. do ich końca? Do tej pory w fazie odpoczynku odtapowywałem karty stworów, w następnej rundzie mogły wejść w zwarcie z drugim graczem. Na filmie w ffg zauważyłem jednak, że przydzielone stwory zostają w zwarciu. Jeśli takie są prawidłowe zasady, to czy w następnej rundzie zlicza się poziom zagrożenia za tapniętego stwora?
Z góry dzięki za rozwianie wątpliwości

[JollyRoger1916]

Wrogowie zostają w zwariu i już nie podnoszą zagrożenia. Podstawowe zasady. Polecam jeszcze raz zajrzeć do instrukcji.

Wrogowie zostają w zwariu i już nie podnoszą zagrożenia. Podstawowe zasady. Polecam jeszcze raz zajrzeć do instrukcji.

[monty]

Dzięki, Kolego.
Istotnie, doczytałem w instrukcji (vivat pdf!), że zwarcie jest przenoszone do następnej rundy (str. 18 pierwszy akapit rozdziału Faza 6: Walka), natomiast nie znalazłem nic o tym, aby nie brać pod uwagę poziomu zagrożenia z karty potwora w zwarciu.
W międzyczasie pojawiło się pytanie kolejne:
czy jeśli mam punkty postępu na głównej karcie głównej wyprawy, a rozpocznę podróż na nowy obszar, to czy punkty można przesunąć "w górę" na ten aktywny obszar?
pozdrawiam

Dzięki, Kolego.
Istotnie, doczytałem w instrukcji (vivat pdf!), że zwarcie jest przenoszone do następnej rundy (str. 18 pierwszy akapit rozdziału Faza 6: Walka), natomiast nie znalazłem nic o tym, aby nie brać pod uwagę poziomu zagrożenia z karty potwora w zwarciu.
W międzyczasie pojawiło się pytanie kolejne:
czy jeśli mam punkty postępu na głównej karcie głównej wyprawy, a rozpocznę podróż na nowy obszar, to czy punkty można przesunąć "w górę" na ten aktywny obszar?
pozdrawiam

[arrab]

Z racji, że wróg wchodząc z graczem w zwarcie nie przebywa już w strefie przeciwności jego poziom zagrożenia nie jest dodawany przy rozpatrywaniu wyprawy. Ponadto potwory czy to wyniku ataku czy w wyniku wejścia w zwarcie z graczem nie są tapowane.
"Stópki" mają oddzielne pule dla każdego obszaru oraz karty wyprawy - nic nie przechodzi na inne karty.

Z racji, że wróg wchodząc z graczem w zwarcie nie przebywa już w strefie przeciwności jego poziom zagrożenia nie jest dodawany przy rozpatrywaniu wyprawy. Ponadto potwory czy to wyniku ataku czy w wyniku wejścia w zwarcie z graczem nie są tapowane.
"Stópki" mają oddzielne pule dla każdego obszaru oraz karty wyprawy - nic nie przechodzi na inne karty.

[Berestaszek]

chyba że sama karta o tym mówi tak jak drzwi durina ;]

chyba że sama karta o tym mówi tak jak drzwi durina ;]

[monty]

[mpuchatek]

Ja bym raczej sugerował po protu zabranie wroga ze strefy przeciwności do strefy gracza jeśli test zwarcia wykaże, że wróg wszedł z graczem w zwarcie. Obracanie wrogów może nie mieć zastosowania przy innym ułożeniu stref na stole, lub przy 3 lub 4 graczach.
Czyli: wróg wchodzi ze mną w zwarcie -> zabieram kartę ze strefy przeciwności do siebie, w okolice moich kart. Dopiero tam jest sens je obracać, czy cokolwiek, dla zaznaczenia, że wróg już zaatakował lub jeszcze nie, ale w tym zwykle można się i bez zaznaczania połapać.

Ja bym raczej sugerował po protu zabranie wroga ze strefy przeciwności do strefy gracza jeśli test zwarcia wykaże, że wróg wszedł z graczem w zwarcie. Obracanie wrogów może nie mieć zastosowania przy innym ułożeniu stref na stole, lub przy 3 lub 4 graczach.
Czyli: wróg wchodzi ze mną w zwarcie -> zabieram kartę ze strefy przeciwności do siebie, w okolice moich kart. Dopiero tam jest sens je obracać, czy cokolwiek, dla zaznaczenia, że wróg już zaatakował lub jeszcze nie, ale w tym zwykle można się i bez zaznaczania połapać.

[JollyRoger1916]

Dokładnie tak jak napisał mpuchatek najlepiej jest zgarniać wrogów ze strefy przeciwności do strefy gracza, zresztą tak się powinno grać zgodnie z instrukcją, jeśli tak nie robiłeś już wiem skąd pytanie o tapowanie i zagrożenie potworów w zwarciu. W strefie gracza nie trzeba tapować, walka przechodzi w miarę sprawnie, chociaż jeśli uznasz, że wygodniej Ci się gra tapując to naturalnie nie ma żadnych przesłanek, żeby tego nie robić.

Dokładnie tak jak napisał mpuchatek najlepiej jest zgarniać wrogów ze strefy przeciwności do strefy gracza, zresztą tak się powinno grać zgodnie z instrukcją, jeśli tak nie robiłeś już wiem skąd pytanie o tapowanie i zagrożenie potworów w zwarciu. W strefie gracza nie trzeba tapować, walka przechodzi w miarę sprawnie, chociaż jeśli uznasz, że wygodniej Ci się gra tapując to naturalnie nie ma żadnych przesłanek, żeby tego nie robić.