galakta.pl

Hudson

Grafika w Osadnikach to zadne dzielo sztuki, ale jest czytelna i estetyczna - jak na gre "abstrakcyjna" to wystarcza.

moonman

pytanie:

1. czy są Żeglarze 5/6 zawierające zapasowych 120 kart surowców - tak jak dodatek 5/6 do podstawki?

2. każdy dodatek 5/6 do podstawki zawiera zapasowych 120 kart surowców?

Alex

1. Z tego co wiem, to w przypadku żeglarzy nie prowadzono takiej promocji (chociaż tutaj nie jestem pewien do końca)

2. Zapasowe karty surowców zawiera jedynie 1 nakład dodatku. Widziałem obie wersje, tak więc jestem pewien. Wersja z kartami na na pudełku okrągłą naklejkę inforumującą o tym. Jeśli chciałbyś na nią polować, to polecam miejsca w których gry planszowe nie sprzedają się w ogromnych nakładach, takie jak empiki. Tam jest największa szansa, że pierwsze wydanie będzie jeszcze zalegać

Grzegorz

Ostatnio kupilem obie dodatki i tylko ten do podstawówki zawieral 120 zapasowych kart, Zeglarze 5/6 nie.

Radziol88

Ja kupiłem ostatnio w środę dodatek na 5/6 do podstawki i jeszcze miałem egzemplarz z kartami. Do Żeglarzy chyba nigdy taka informacja nie była podana.

Amberos

Witam

Mam pytanko-który dodatek lepiej kupić do podstawki jako pierwszy:

"Żeglarzy" czy "Miasta i rycerze"?

Gramy najczęściej w czwórkę...

Radziol88

Żeglarzy.
Żeglarze tylko rozszerzają rozgrywkę (statki, pirat, złotonośna rzeka, scenariusze). Przejście będzie bardzo płynne, poziom zasadniczo nie rośnie, a urozmaicenie zabawy jest całkiem spore.
Miasta i Rycerze to ostra modyfikacja rozgrywki. Poziom skomplikowania wzrasta. Polecałbym raczej dla ogranych graczy (nigdy dla zupełnie nowych). A dopóki gra podstawowa cieszy, lepiej zaczekać.

Vykk

Ja bym natomiast postawił na rycerzy jeśli chodzi o wydane w Polsce bo tak naprawdę zeglarzy od początku mnie zastanawiali jednak gdyby nie scenariusze to nie wnosiloby praktycznie nic do rozgrywki bo sama żyla złota losowo rzucona na mape nie sprawia tak wielkiej strategicznej przyjemności.Mimo to na plus zaliczam gry gdzie faktycznie by zyskac wiele trzeba sie wysilic i wyplynac, a wtedy faktycznie przestawianie statków daje pole do popisu.
Podczas gdy Rycerze wprowadzają rozsądny podział na karty rozwoju w wyniku towarów handlowych.Do tego zarządzanie własnymi zbrojnymi i ataki barbarzyńców wprowadzają element rywalizacji przeciwko grze przy jednoczesnym wypieraniu przeciwnika.
W przypadku połączenia obu dodatków zmiana jest niewielka przynajmniej jak dla mnie, zwiększenie liczby punktów o 3 w wyniku zestawienia 2dodatków jest na moje oko w większości gier za małe bo przy dobrym starcie w kilku scenariuszach tez niewiele zmienia. Osobiście zrezygnowałem z żeglarzy i czekam na barbarzyńców może wtedy po oswojeniu sie z nowościami pływy zyskają lepsze wpływy:P

Radziol88

Zgadzam się z przedmówcą, że Żeglarze wnoszą niewiele... ale wystarczająco. Skoro na razie masz tylko podstawkę, to według mnie, lepiej jest zacząć od drobnych zmian, a dopiero później się rozkręcić.
Jeśli zagrasz trochę w rycerzy, to żeglarze już Cię nie zadowolą. Jeśli pograsz w żeglarzy, to rycerze sprawią równie wielką przyjemność jak przy bezpośrednim przejściu.
PS Zakładam, że masz zamiar kupić oba.

Amberos

Dzięki za porady

Tak , mam zamiar kupić oba i karcianke bo zabawa jest przednia...
Kupiłem sobie Żeglarzy, bo jak gramy w 4ke to w połowie gry przymała staje się plansza i mało możliwości...i zawsze w tej fazie gry jeden z naszej czwórki jest poblokowany z rozbudową i wiadomo, ze nie ma raczej szans na wygraną.
Natomiast żeglarze dają więkze pole do popisu no i tak jak piszecie, zmiana jest łagdniejsza, pogramy w żeglarzy to sie miasta i rycerzy kupi:)