 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
Gra o Tron PBF #66 - The Cold Winds Are Rising - Pole gry |
Autor |
Wiadomość |
Sardo [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 14 Wrz, 2014
|
|
|
Bitwa o King's Landing
[12] Atakujący Baratheon
[0] marsz +0
[8] machina oblężnicza, rycerz, rycerz
[1] Blackwater Bay (wsparcie): statek
[3] Ser Davos Seaworth [2] Jeśli twoja karta Rodu "Stannis Baratheon" znajduje się na twoim stosie kart odrzuconych, ta karta otrzymuje +1 do siły i symbol miecza.
[0] karta losów bitwy +0 [czaszka]
[8] Obrońca Tyrell
[2] machina oblężnicza, rycerz,
[4] Mace Tyrell [4] Natychmiast zniszcz jedną z atakujących lub broniących się jednostek Piechurów przeciwnika.
[2] karta losów bitwy +2
[0] ostrze - nie używa
wyżej na torze Lenników
Baratheon wygrywa.
Tyrell przegrywa, a machina oblężnicza i rycerz zostają zniszczeni. |
|
|
|
 |
Sardo [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Tura 10
Faza akcji:Mapa:

Kruk: Greyjoy - zamiana rozkazu Ironman's Bay (najazd) » (najazd*)
Najazdy: Baratheon - Kingswood (najazd): brak efektu
Greyjoy - Ironman's Bay (najazd*): pali Sunset Sea (najazd)
Martell - Dornish Marches (najazd): brak efektu
Tyrell - The Oldtown (najazd): brak efektu
Baratheon - The Shivering Sea (najazd): brak efektu
Greyjoy - Moat Cailin (najazd): pali White Harbor (wsparcie)
Tyrell - Sunset Sea (najazd): spalony
Marsze:Baratheon - Winterfell (marsz +1*): machina oblężnicza » Dragonstone; machina oblężnicza » Crackclaw Point; rycerz » Moat Cailin (bitwa) [zostawia żeton]
Greyjoy - Riverrun (marsz +1*): machina oblężnicza, rycerz » Flint's Finger (bitwa)
Lannister - Stoney Sept (marsz -1): piechur » Harrenhal
Stark - Castle Black (marsz -1): rycerz » Stony Shore; rycerz » Winterfell (bitwa)
Martell - Starfall (marsz -1): brak efektu
Tyrell - Highgarden (marsz -1): machina oblężnicza » The Reach; piechur » Dornish Marches (bitwa)
Baratheon - Crackclaw Point (marsz -1): machina oblężnicza, piechur » Crackclaw Point (bitwa)
Greyjoy - Pyke (marsz +0): piechur » Riverrun
Lannister - Harrenhal (marsz +0): zdjęty w wyniku bitwy
Stark - The Stony Shore (marsz +0): rycerz » Winterfell; rycerz » Flint's Finger (bitwa)
Martell - Sunspear (marsz +0): brak efektu
Tyrell - The Reach (marsz +0): machina oblężnicza, rycerz » King's Landing (bitwa)
Baratheon - Dragonstone (marsz +0): machina oblężnicza, rycerz, rycerz » King's Landing (bitwa)
Martell - The Boneway (marsz +1*): zdjęty w wyniku bitwy
Umocnienia władzy:Tyrell - The Arbor (umocnienie władzy): +2 żetony |
|
|
|
 |
Sardo [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Koniec Gry
Mapa:

Zwyciężca Baratheon - Germanus - 6 zamków + twierdz |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Bardzo dziękuję za grę.
Co do losów bitwy to trochę ją utrudniały (sam dostałem 3 czaszkami w walce ze Starkiem) i myślę, że jest to dobry wariant tylko jak się gra z graczami na różnym poziomie aby trochę wyrównać szanse.
Co do samej gry to dla mnie były kluczowe dwa momenty:
1. Atak Tyrella - na moją prośbę - na Martella i ściągnięcie mu marszu ze statków. Gdyby nie to o zwycięstwo grali by Greyjoy z Martellem.
2. Atak Greyjoya na Staka mającego armię na MC. Gdyby nie to, to Stark rozwaliłby moje dwie wieże na Winterfell i nie miałbym czym atakować w ostatniej rundzie. |
|
|
|
 |
gamaliel [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Gratulacje zwycięzcy.
Choć takiego wsparcia jakim było dla Baratheona dawno nie widziałem.
Greyjoy przegrał na własne życzenie atakując dwa razy Starka w momentach gdy mógł uderzyć w Bare.
Moja gra fatalna.
Zresztą gra była właściwie parami, nie czuło się globalnego wpływu na plansze, każdy miał jednego wroga i na niego napierał
Oczywiście podziękowania dla prowadzącego za jego czas i chęć. |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
ma się ten urok osobisty:)
 |
|
|
|
 |
guzu [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Również dziękuję za grę.
Podziękowania dla prowadzącego.
Cały czas walczyłem z Greyjoyem, jeden błąd, gdy nie wysłałem dowódcy zaważył na dalszej grze - chociaż nawiasem mówiąc przy tamtych losach bitwy wygrywałem każdą kartą, nie ważne co bym rzucił.
Na minus oczywiście Tyrell i Martell, którzy przez całą grę nie zrobili nic by przeszkodzić Baratheonowi, który hulał sobie po całej mapie. |
|
|
|
 |
Martin [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Gratuluję zwycięzcy Należy Wam się odrobina wytłumaczenia - Mąciwoda nie jest prawdziwym graczem - na początku grałem nim ja (do końca lipca), a potem Czarny Jaszczur mnie zastąpił, kiedy wyjechałem na 2 tygodnie i grał już do końca. Chciałem zagrać incognito i spróbować wygrać - przyszło mi to do głowy, kiedy Sardo otworzył nabór i przypomniałem sobie, że kiedyś sam próbował takiego numeru ale potem nie miałem czasu oraz trochę straciłem chęci do GoTa ogólnie. Mimo wszystko było blisko, Mąciwoda trochę zamącił i miał szansę na wygraną
Jeśli chodzi o komentarz do gry, to oczywiście uważam, że południe założyło koronę Germanusowi, nie próbując w żaden sposób wykorzystać tego, że wszystkie siły skupiał na północy. Plus słaba postawa Starka. Plus losy bitwy.... Nie cierpię ich po tej grze i nie mam zamiaru więcej z nimi grać Muszę też docenić strategiczny zmysł Germanusa w ostatniej turze - od przekazania Mąciwody Czarnemu Jaszczurowi, nie patrzyłem za wiele na tę rozgrywkę, ale wróciłem do śledzenia jej właśnie w ostatniej turze i analizowałem ją na wszystkie możliwe sposoby. Atak na Moat Calin w pierwszym ruchu mógł załatwić wszystko, ale wiązał się z ryzykiem (chociaż mniejszym niż 50%), a po ruchu, który zrobił Germanus, zwycięstwo miał już w kieszeni. Naprawdę nie było wtedy szans na to, żeby wygrał ktokolwiek inny. Świetny ruch.
Dziękuję za prowadzenie Sardo Mam nadzieję, że nie obrazicie się na mnie za to mącenie wody. |
|
|
|
 |
Mieciu [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Dzięki za grę. Gratuluję zwycięzcy i dzięki za prowadzenie.
Nie rozumiem, czego macie do mnie wąty Kiedy miałem okazję, żeby przejąć zatokę Bary, to Tyrell ściagnął mi marsz, co zniszczyło mój plan i doprowadziło do zwycięstwa Żółtego. Poza tym całą grę utrzymywałem Koniec Burzy,a kiedy Tyrell mi przeszkodził w ataku na Barę, musiałem gdzieś obrócić moje siły, padł wybór na Zielonego. |
Ostatnio zmieniony przez Mieciu Pon 15 Wrz, 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Czarny Jaszczur [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Martin w momencie wyjazdu musiałbym zostawić Mąciwodę i wszyscy wiedzieliby już że to jego zabawka a tak skusił mnie wizja czystego, niczym nie zabronionego szaleństwa Greyjoyem i nie mogłem odmówić pociągnięcia tego żartu do końca. Szalałem jak się dało, gdy tylko był cień szansy na sukces ryzykowałem wszystkim
Germanus napisał/a: |
Atak Tyrella - na moją prośbę - na Martella i ściągnięcie mu marszu ze statków. Gdyby nie to o zwycięstwo grali by Greyjoy z Martellem.
|
Gamaliel napisał/a: |
Choć takiego wsparcia jakim było dla Baratheona dawno nie widziałem. |
Guzu napisał/a: |
Na minus oczywiście Tyrell i Martell, którzy przez całą grę nie zrobili nic by przeszkodzić Baratheonowi, który hulał sobie po całej mapie. |
Martin napisał/a: |
Jeśli chodzi o komentarz do gry, to oczywiście uważam, że południe założyło koronę Germanusowi, nie próbując w żaden sposób wykorzystać tego, że wszystkie siły skupiał na północy. |
Atak na Fosę Cailin o którym wspominacie nie był takim złym posunięciem. Szansa na mobilizację była ogromna a mnie trzymało zaopatrzenie. Postanowiłem poświęcić piechura próbując jednocześnie zająć ten zamek - w obu przypadkach wiele bym zyskał. No ale Stark użył Edda, dostał +1 z mieczem i ten ruch okazał się totalną klapą i zniszczeniem armii na północy która miała tylko ulec lekkiemu skurczeniu. Szansa na udane oblężenie była znaczna, potem nie zostawało nic innego jak w kolejnej turze szybko zdobyć brakujący zamek/twierdze i koniec kropka
Naszemu Putinowi który sterroryzował południe organizując im małe piaskownice do zabawy [poza momentem kiedy Tyrell uciekł poza deseczki wyznaczonego placyku na Flinta grzecznie tam siedzieli i bawili się w mini-wojenkę] serdecznie gratuluje zwycięstwa. Prowadzącemu dziękuje za świetne prowadzenie rozgrywki, zawsze pewnej aktualizacji wydarzeń i bitew o stałej porze dnia [do południa] a Starkowi i Lannisterowi za ciągłe walki i wytężanie mózgownicy
Skoro Baratheon wygrał z obietnicą wprowadzenia sprawiedliwości i państwa prawa to nam, Żelaznym Ludziom, nie pozostaje nic innego jak podziękować i uciekać. Euron wspominał coś o smokach i niezłej niuni w Essos. Szkoda ginąć z byle powodu
@ Losy Bitwy budzą skrajne emocje ale od czasu do czasu warto z nimi zagrać a ja mam nadzieje uczestniczyć jeszcze u Sardo w jakieś rozgrywce ;p |
|
|
|
 |
Rewolta [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
guzu napisał/a: |
Na minus oczywiście Tyrell i Martell, którzy przez całą grę nie zrobili nic by przeszkodzić Baratheonowi, który hulał sobie po całej mapie. |
No nieee jak to Tyrell co ja mogłem zrobić
Mogłem pchać się przy nikłych szansach na KL i co więcej.
Jedynym minusem było ściągnięcie ataku z Martella na morzu, czuję ,że gdybym go nie ściągnął to Martell by wygrał ;D |
|
|
|
 |
guzu [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Rewolta napisał/a: |
No nieee jak to Tyrell co ja mogłem zrobić |
lepsze by to było to niż pchanie się do nas na północ |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Mąciwoda -> chodziło mi o tą bitwę w 9 turze. Rozwaliłeś atak starka, który zniszczyłby moje wieże.
Sardo napisał/a: | Bitwa o Moat Cailin
[11] Atakujący Greyjoy
[1] marsz +1*
[2] rycerz
[4] Greywater Watch (wsparcie): machina oblężnicza
[2] Theon Greyjoy [2] Jeśli bronisz obszaru, na którym znajduje się Twierdza lub Zamek, ta karta otrzymuje +1 do siły i symbol miecza.
[2] karta losów bitwy +2
[4] Obrońca Stark
[1] piechur
[2] Greatjon Umber [2] [miecz]
[1] karta losów bitwy +1 [wieża]
wyżej na torze Lenników
Greyjoy wygrywa.
Stark przegrywa, a piechur wycofuje się na The Twins.
Greyjoy odzyskuje karty rodu na rękę.
Stark odzyskuje karty rodu na rękę. | .
Co do 10 tury to było jednak ryzyko że wygra greyjoy:
Lannister mógł zamiast iść na Harrenhal pójść na SS a potem odbijać Harennhal. Tyrel mógł zaatakować Królewski Las zamiast KL. Nie miałbym jak go pokonać w Lesie (moja wieża nie działa). Ale to tylko teoretycznie mogło się zdarzyć
jeszcze raz dziękuję za grę i możliwość wysyłania konwoju humanitarnego |
|
|
|
 |
guzu [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
|
|
|
Germanus napisał/a: |
Lannister mógł zamiast iść na Harrenhal pójść na SS a potem odbijać Harennhal. |
dyskutowane to było z sojusznikami, uznaliśmy to za zły pomysł a na pewno nie gwarantujący sukcesu |
|
|
|
 |
Czarny Jaszczur [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 16 Wrz, 2014
|
|
|
Tak, atak zakończył się klapą i umożliwił Ci dalszą wędrówkę ale Mąciwoda był szaleńcem który widząc cień szansy atakował bez większego namysłu
W tamtym momencie gry niewiele brakowało, jeśli spojrzysz na mapę [http://i.imgur.com/Di01VLx.jpg] to zdobywając Fosę i broniąc Złotej Cieśniny [bitwę przegrałem jednym tylko punktem] mam jeszcze dwa marsze, 4 zamki i możliwość zdobycia kolejnych trzech [przy założeniu że Tyrell nie ruszy na północ i zostawi Flinta]. Nawet gdyby ten zamek został zajęty przez zielonego to wciąż miałem szansę zdobyć Lannisport i Harrenhall - mogłem ale nie musiałem co też tak się skończyło ;p |
|
|
|
 |
|
|