galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
PBF 52 - Balanssssssssss
Autor Wiadomość
figol
[Usunięty]

Wysłany: Sro 25 Cze, 2014   

Lubię czytać Beez twoje relacje :grin:

Pod koniec draftu zauważyłem, że warto było najpierw brać lepsze [2] i [1], bo potrzeba aż dwóch sztuk.
Przykład: karty o sile [3], mamy lorasa, który jest świetny i ramseya (o ile mamy fetora) też mocny, a potem karty o podobnej sile. Moją [3] [miecz] [miecz] wziąłem jako ostatni, a jest dobra. Dla porównania jak wybierałem [2] jako 4 lub 5 pick nie było już nic ciekawego.

Miałem chytry plan z Czupryną, ponieważ zbieraliśmy żetony pod koniec tury. Zawsze starałem się mieć koło 6 żetonów, żeby nie przegrać bitwy z lorasem/ramseyem. Każde starcie było dla mnie bolesne :grin:
Czupryna tutaj był znacznie lepszy niż w DwD :grin:

Jak już pisałem poprowadzę kiedyś pbf z draftem i takimi morzami.
 
     
Rewolta
[Usunięty]

Wysłany: Sro 25 Cze, 2014   

Beez napisał/a:
no melisandre jest bardzo dobra :)
Chyba najlepsza twoja karta w decku :)


Śmieszne :P
Victarion Greyjoy chyba jednak się go obawiałeś skoro wziąłeś pirata do swojej talii :D
 
     
Beez
[Usunięty]

Wysłany: Sro 25 Cze, 2014   

Ale ja to powiedziałem serio :D
Uważam że Melisandra to była najlepsza karta w twoim decku, bo było mało starć więc miałeś zawsze kase żeby jakąś kartę wykupić:)

Gdyby był tylko Vic to bym nie wziął Saana. To było wymuszone przez Vica + Paxtera.
Nie uważam Vica za jakąś niesamowitą kartę po prostu.
Już bardziej mnie irytowała Margeary z tysiącem żetonów na planszy i tym że miałeś ciągle miecz :)
 
     
figol
[Usunięty]

Wysłany: Sro 25 Cze, 2014   

Ciężko tu było, o wsparcie z morza. Paxter i Vicrorion tak bardzo nie błyszczeli :smile:
 
     
Mieciu
[Usunięty]

Wysłany: Sro 25 Cze, 2014   

Moim zdaniem mój deck był całkiem niezły, za dużo było symboli bitwy, ale z drugiej strony udało mi się wyrżnąć Gogowi w ciul jednostek, swoją robotę robił też Balon jako taki straszak. :)Zawiodłem się za to na Qyburnie, który byłby o wiele cenniejszy, gdyby można byłoby brać karty ze specjalnymi zdolnościami.

Tak jak Beez mówił, przydałaby mi się karta typu Plamy, żeby wyrzucić Boltona. Combo Bolton i Doran okazało się być niezwykle cenne i nie pozwalało mi się utrzymać wysoko na żadnym torze. :) Cenny był też Stannis albo Arianne.

Świetny deck wyciągnął Figol. Stannis jako 4 i Aeron jako 0 są bezcenne. Ogólnie rzecz biorąc
nie miał praktycznie żadnych słabych punktów. Miał dwie zarąbiste karty z symbolami bitwy i ogólnie rzecz biorąc był bardzo zrównoważony.

Beez miał dwie zawaliste karty w decku, czyli Quentyna i Lorasa. Przydałby mu się taki Bolton :)

Karty, które wyciągnął Czarny Jaszczur są średnie. Żmija i Ramsay mogły robić spustoszenie u przeciwników.

U Rewolty bardzo podobała mi się Margaery, fenomenalna karta obronna :) Bardzo przydatna jest także 3, ale sąsiedzi się dobrze przygotowali na ataki morskie. Gdyby nie to że Beez używał ciągle Plamy, to Mace bardziej by się przydał. Troszkę za mało symboli na kartach.
 
     
Martin
[Usunięty]

Wysłany: Sro 25 Cze, 2014   

Beez napisał/a:
Ta gra była esencją gry w Gota i mam nadzieję, że ktoś zdecyduje się zrobić jeszcze raz coś takiego... Ja natomiast chciałbym pójść w kierunku czegoś bardziej praktycznego, co dałoby się zagrać na żywo. (Takiej planszy raczej nie wydrukuje) Więc jeśli dotrwaliście do tego miejsca tego postu to chciałem was spytać co sądzicie o pomyśle tego typu gry na podstawowej wersji mapy ze zmianami:
- Po draftowaniu torów wpływów nastąpi draft pozycji jakie chcielibyśmy zająć na mapie (czy pozycja martellow czy baratheonow itp. ) potem oczywiście draft kart.

Zastanawiałem się już kiedyś nad taką opcją, ale nawet trochę dalej idącą. Każdy gracz dostawałby rycerza z piechurem (w komplecie), pojedynczego piechura i statek i po ustaleniu w jakiś sposób kolejności (np. tak jak do draftu) każdy po kolei wybierałby po jednym obszarze na którym umieszczałby swoje jednostki. Mogłyby to być dowolne obszary, niekoniecznie sąsiadujące ze sobą, nawet położone na dwóch końcach planszy, jeśli ktoś tak chce. Ew. można by zmienić ilość jednostek startowych (więcej oznaczałoby więcej kombinowania i wymyślania strategii), bo ta ilość jaką podałem odwzorowuje ilość na początku gry w normalnej 2 edycji (dlatego uważam, że piechur i rycerz powinni iść razem na to samo pole, na które trafiałby też garnizon, ale to można przedyskutować). Jak najbardziej do zastosowania w normalnej grze w realu.

Cytat:
- Włączyłbym do draftu karty Arrynów z dodatku FFC

No, ja bym tutaj polemizował ze względu na Littlefingera. On jest ewidentnie stworzony pod cel rodowy Arryna z FFC i wg mnie mógłby bardzo rozbalansować grę. Plus Alayne... też problematyczna

Cytat:
- Jednak brakowało mi dzikich w tej wersji, ustałiłbym stałe tempo wzrostu dzikich do powiedzmy +2 pola na turę. (Ograniczenie możliwości kruka to była chyba jedyna rzecz jaka mi przeszkadzała) Chciałbym usłyszeć jakąś opinie o tym pomyśle

Chciałem wyeliminować wszystkie elementy losowe ;) Żeby można było potem powiedzieć, że w wygranej nie było ani odrobiny elementu szczęścia. Oczywiście można przywrócić dzikich, ale może zamiast tego jakoś inaczej wzmocnić kruka? Np. dać mu możliwość zamiany dwóch rozkazów na planszy?

Jeszcze jedno pytanie: co sądzicie o pomyśle z wybieraniem ograniczenia przez posiadacza miecza? Nie zauważyłem, żebyście poświęcili temu duzo uwagi, a wydawało mi się, że to będzie istotne, bo niektóre ograniczenia, np. brak wsparć mogą naprawdę namieszać.

edit: co do kart, to jak powiedział Gog, można by dodać karty z WoP, które są w miarę zbalansowane

Cytat:
Zawiodłem się za to na Qyburnie, który byłby o wiele cenniejszy, gdyby można byłoby brać karty ze specjalnymi zdolnościami.

Gdyby Qyburn pozwalał skopiować tekst dowolnej karty to byłby najpotężniejszą kartą w grze ;p I tak jest bardzo dobry, jedyna zerówka silniejsza od niego to Aeron.

W ogóle jeśli chodzi o zerówki, to chyba mam troszkę inne zdanie niż większość tutaj. Aeron - ok, jest super, zwłaszcza ze względu na ciągłe zbieranie żetonów. Też uważam go za najlepszą zerówkę. Ale na drugim miejscu wg mnie jest Królowa Cierni z podstawki - wydaje mi się, że każdy z Was oprócz figola mógłby więcej wyskać mając ją zamiast swojej zerówki. Bardzo specyficzny jest Fetor, bo jest niezbędny do szczęścia Ramsayowi, więc ciężko go ocenić. Nie rozumiem za to strachu przed Doranem - owszem, zrzucenie na torze boli, ale bez przesady ;p to nie powinno mnie powstrzymywać przed atakowaniem posiadacza Dorana. Zreszrą, on relatywnie mało daje swojemu posiadaczowi, czasem pozwala zdobyć gwiazdkę, baardzo rzadko miecz. Służy raczej do "karania" przeciwników. Jeśli ci się boją kary, to wtedy spełnia swoją rolę ;)
 
     
Beez
[Usunięty]

Wysłany: Czw 26 Cze, 2014   

idea bardzo ciekawa i pewnie obydwa pomysly przetestujemy z roldem na planszy :D .

Karty Arrynów faktycznie średnio pasują, ale czy ja wiem czy wybrałbym Littlefingera przed Lorasem :) Daje to zawsze nowe możliwośći jak Aeron + Littlefinger i kontra na nich Alayne :D
Ale i tak powodem dla których bym ich umieścił jest to ,że są to po prostu oficjalne karty.

Sam przyznaje się, że mało uwagi poświęciłem ograniczeniom (tutaj na pewno jeden z moich błędów odnośnie tej gry) :D
Ale pomysł jest dobry i naprawdę istotny. I jest to kolejny powód dla którego wróciłbym dzikich - wszak miecz tu jest o wiele bardziej przydatny od kruka, tak aby oba żetony były bardzo wartościowe

Quybryn nie jest aż tak dobry jak się wydaje i jest parę 0 od niego lepszych.

Co do Dorana się zgadzam - też nie uważam go za aż tak dobrego (choć w połączeniu z Boltonem wyszedł zaskakująco dobrze). Stawiam na pewno przed nim królowę Cierni, ale w tej grze gdzie każdy ma tą jedną/dwie kluczowe karty (i poza mieciem mało kart z mieczami) stwierdziłem że plama będzie jeszcze lepszy. Ale to już pewnie kwestia gustu i stylu grania :)
 
     
Gog
[Usunięty]

Wysłany: Pią 27 Cze, 2014   

ogólnie wygrałem, a miałem tylko denerwować ludzi :D w ogóle na początku myślałem o combie doran + melisandre ;D a co wy na to, zeby nie draftować kart, a zdolności, miecz czy wieże ? np biore dorana zmije renlego i roose:D roose daje na 0 dorana na 2 renlego na 4 a zmije na 1? itd itd :) to dopiero daje pole do popisu, draftujesz tekst kart itd, a nie wartosc siły, siłe do zdolnosc sam przydzielasz?:) doran dla mnie jedna z mocniejszych kart w grze ;) jednak strata gwiazdek czy miecza, boli jak wywaliles na cos całe żetony i juz w 1szej turze po tym to tracisz:)
 
     
Martin
[Usunięty]

Wysłany: Wto 01 Lip, 2014   

Gog napisał/a:
a co wy na to, zeby nie draftować kart, a zdolności, miecz czy wieże ? np biore dorana zmije renlego i roose:D roose daje na 0 dorana na 2 renlego na 4 a zmije na 1? itd itd :) to dopiero daje pole do popisu, draftujesz tekst kart itd, a nie wartosc siły, siłe do zdolnosc sam przydzielasz?:)


Świetny pomysł :) Wyobrażam sobie 4kę ze zdolnością Balona albo Quentyna ;p Chociaż chyba jeszcze ciekawsze wydaje mi się jej zastosowanie ze zdolnością Cersei.

Można pójść jeszcze dalej - każdy draftuje zdolności i ma określoną liczbę punktów siły (13), które dowolnie rozdziela na karty.



Pora na oficjalne zakończenie gry. Zwycięzcą i nowym królem Jajowatego Westeros ogłaszam:

Goga, który Lubi Placki


Niech jego rządy będą wieczne i sprawiedliwe, a słuszna kara dotknie jego wrogów ;)
 
     
Gog
[Usunięty]

Wysłany: Wto 01 Lip, 2014   

Johnny Bravo jako nowy król ogłaszam laseczki dla wszystkich :)
 
     
Germanus
[Usunięty]

Wysłany: Wto 01 Lip, 2014   

teraz w jajowy westeros wszyscy lubią placki.
PLACKI GÓRĄ :razz:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.2 sekundy. Zapytań do SQL: 12