galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tłumaczenie Runebound
Autor Wiadomość
D.W.
Galakta


Dołączył: 03 Lis 2004
Posty: 1780
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob 04 Cze, 2005   Tłumaczenie Runebound

Czas powoli myśleć o sprawach związanych z grą Runebound.
Pierwszym problemem, który musimy rozstrzygnąć to czy pozostawić tytuł angielski czy też wydawać grę w Polsce pod nazwą całkiem nową. Liczymy oczywiście na Wasze opinie w tej sprawie i ewentualne propozycje. Mamy swoje typy ale... „Kto pyta nie błądzi”
Z pewnością jeszcze nie raz będziemy zasięgać opinii zwłaszcza przy tej grze, która w końcu jest grą przygodową opowiadającą pewną historię.

A poniżej...... kto?

 
 
Nataniel
[Usunięty]

Wysłany: Sob 04 Cze, 2005   

A to "Borgan the Shadow"... Borgan Cień? :) Heh, dziwnie brzmi.
 
 
Szept
[Usunięty]

Wysłany: Sob 04 Cze, 2005   

Dlaczego dziwnie? Całkiem ładnie i składnie :)
 
 
uiek
[Usunięty]

Wysłany: Sob 04 Cze, 2005   

co do nazwy, po angielski będzie szybciej kojarzona z oryginałem amerykańskim, ale polska byłaby bardziej swojska, zależy tylko jakby to miało brzmieć
Borgan Cień - mnie pasuje
 
 
tomasz
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

A może "Cień Borgan"? W angielskim przedimek określony (czy jak się to draństwo nazywa) "the" fajnie uwypukla drugi człon nazwy, ciężko to przełożyć na polski.

Słowo "runebond" coś znaczy? Wychodzą mi jakieś "więzi znaków runicznych", "runiczny cyrograf", "runiczna więź". Nie wiem, czy dobrze kombinuję, niech się ktoś ustosunkuje. A na razie "Runiwięź" (runo się kojarzy z krzakami jagód w lesie; rune to "runę", też nie będzie)
 
 
Atwar
Gość
Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Moim zdaniem powinno pozostać "Runebound" - jest łatwo kojarzone, krótkie i wpadajace w ucho.
Nie wszystko da sie przetłumaczyć tak żeby oddac istotę zagadnienia, przypomina mi sie w połowie lat 80 głośna (i krótka) akcja na spolszczanie obcych zwrotów, wygladało to tak:

joystick - manipulator drążkowy
komputer - samolicz

te dwa akurat zapamiętałem.
 
 
anonim
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Runebound - nazwa długa, niewiadomo jak się ją wymawia i dla osoby która nie umie angielskiego nic nie mówiąca. Runiczny Cyrograf, Runiczna Więź, te nazwy mi się podobają, odrazu kojarzą się z grą fantazy. Więzi znaków runicznych to zadługa nazwa, krócej by było Więzi Runiczne. Cień Borgan nie podoba mi się, Borgan Cień lepiej brzmi.
 
 
Szept
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Borgan Cień, a nie Cień Borgan bo to w końcu jest Pan Borgan zawnt Cieniem , nie jakiś przedstawiciel Cieni zawny Borganem :)
Przynajmniej wg mnie :)

A co do nazwy gry. Oryginalna nazwa znana jest nam, ale czy pzeciętnemu klientowi empiku (do których zakładam też trafi) powie cokolwiek? Dla niego pewnie tytuł angielski będzie równą nowością jak polski. A odatkowo mógłby sugerować, ze gra jest po angielsku co dobre nie jest.
Dlatego zmieniłbym nazwę na polska a ewentualnie gdzieś na dole pudełka mniejszą czcianką pozostawi ł oryginlny tytuł, albo jeszcze lepiej na spodzie pudełka go umieścił.

A co do polskiej nazwy...
Opowieść Runów
Związek Runów
Runiczne Bractwo
Bractwo Runów
 
 
D.W.
Galakta


Dołączył: 03 Lis 2004
Posty: 1780
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Nie zawsze trzeba stosować wierne tłumaczenia. Dlatego dozwolone są także i inne tytuły ale które będą się wiązały z grą. To dotyczy także i nazw przedmiotów czy postaci.
Często za argument aby zostawić angielską nazwę podaje się, że ta nazwa –lepiej brzmi, bardziej tajemniczo itp. Ale trzeba sobie zdawać sprawę, że dla angielskich graczy brzmi ona tak samo swojsko jakby to była polska nazwa dla naszych graczy.
Są za to inne kłopoty w stylu takim, że tu mamy do czynienia ze stosunkowo krótką nazwą, dobrze się komponującą na kartach itp. itd. Zmiana na dwuwyrazową nazwę trochę to komplikuje. Zawsze są plusy i minusy zresztą :) .

Przykładowo np. Citadels czyli nasza Cytadela funkcjonuje bodaj w Holandii pod nazwą „Machiavelli” co jest też bardzo trafioną nazwą według mnie. Ale w Polsce brzmiałaby ona trochę dziwnie.
 
 
Atwar
Gość
Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Ja nadal uważam że powinna pozostać nazwa oryginalna - Runebound.
Funkcjonują w naszej polskiej świadomości nazwy gier obcojęzyczne i wszystkim jest z tym dobrze np.

<b>brydż - bridge</b>
<b>kanasta - canasta</b>

Nikt nie mówi "zagrajmy w koszyczek" ale zagrajmy w kanastę, oczywiście w krajach hiszpańskojęzycznych brzmi to właśnie "zagrajmy w koszyczek ".

Ewentualnie zastosowałbym odwrotność tego co proponuje Szept, czyli główna nazwa oryginalna, a polskie tłumaczenie nazwy mniejszą czcionką - to dla tych, którzy nie zwrócą uwagi na kolorystykę pudełka.
 
 
Szept
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Mamy jednak też Wojnę, a nie War,
mamy tysiąca, a nie thousand.

Skoro wydaje się produkt dla polskiego odbiorcy, do tego produkt , którego nazwa nie jest jakoś obecna w świadomości klienta nie ma sensu wprowadzać jakiegoś obcojęzycznego dziwadła.
Kto będzie chciał będzie nazywał ją po angielsku a tak jak jest z Osadnikami nazwa polska będzie dobrze spełniać swoją rolę wśród nowych klientów.
Był angielski Talisman i zmiana na Magię i Miecz nie wyszła mu na złe, a wręcz przeciwnie.

A co do samej nazwy to kolejna moja propozycja to:

Wyzwanie
 
 
Dani
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Ale np. WarCraft, sporo osób kojarzy tą nazwe, a jakby ją przetłumaczyć, to nie dosyć, że brzmiało by to dość dziwnie, to ludzie by się pytali co to. Pozatym większość nazw po Polsku brzmi nieco śmiesznie (jak w/w Cień), proponuję więc nazwę gry i nazwy własne postaci i gry zostawić w oryginale.
 
 
Gość

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Cytat:
Mamy jednak też Wojnę, a nie War,
mamy tysiąca, a nie thousand.


w tym przypadku, o ile mi wiadomo, gry te nie mają odpowiedników, przynajmniej w zachodniej europie.
Tysiąc jest najpopularniejszy w Polsce i prawdopodobnie w znanym nam kształcie poza nią nie występuje.

Ale wracając do tematu, dla ludzi czytujących to i podobne fora nie ma znaczenia jaka będzie nazwa, i tak kupią, natomiast człowiek niezorientowany w temacie, albo od kogoś usłyszy/przeczyta że to fajna gra i wtedy znów nie ma znaczenia jaki będzie to tytuł, skoro juz go to zainteresuje, albo trafi na nią w sklepie i zwróci jego uwagę, nie polskim tytułem, ale kolorowym opakowaniem, odzwierciedlającym zawartość.
Raczej nikt nie będzie spodziewał się po pudełku Runebounda gry w stylu Grzybobrania. Jeśli już zwróci na grę uwagę, weźmie do ręki i przeczyta z tyłu pudełka opis. Albo nie, bo go pudełko przestraszy.
 
 
anonim
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

W Polsce 1 i 2 część WarCrafta komputerowego była wydana po angielsku, gdyby polski wydawca wydał 3 część z przetłumczonym tytułem, to część fanów 1 i 2 części mogło by się nie domyślić że została wydana 3 część. To samo by dotyczyło planszowego WarCrafta gdyby został wydany po polsku. Nie widzę nic szmiesznego w słowie cień. Za to jak będę słyszeć osoby nie znające angielskiego jak plączą im się języki na nazwach własnych to dopiero będzie smiesznie.
Atwar
Cytat:
Funkcjonują w naszej polskiej świadomości nazwy gier obcojęzyczne i wszystkim jest z tym dobrze np.
<b>brydż - bridge</b>
<b>kanasta - canasta</b>

Akurat w grach karcjanych z tradycyjnymi kartami nazwy nie mają większego znaczenia,jeśli łatwo je się wymawia, służą jedynie po to by odróżnić jedną grę od tysiąca innych które są na te same karty. A w grach planszowych i karcianych nazwa ma przyciągnąć klijenta, mającego niewielkie doświadczenie w grach lub rzadnego, do kupna gry. Starzy wyjadacze kupią grę bez względu na nazwę.
 
 
uiek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Cytat:
w grach planszowych i karcianych nazwa ma przyciągnąć klienta, mającego niewielkie doświadczenie w grach lub rzadnego, do kupna gry. Starzy wyjadacze kupią grę bez względu na nazwę.


dokładnie o to chodzi, dlatego polska nazw brzmiałaby bardziej zachęcajaco, dla osób nie znających się na grach.

Siedler von Catan zostało wydane ze spolszczoną nazwą, tak jak Jaskinia Trolla i jak mają wyjśc Citadels. Te operacje uważam za jak najbardziej udane.

W przypadku Runebounda też byłoby to dobre, największym problemem jest jednak znalezienie odpowiedzniej (najlepiej jednowyrazowej) nazwy.

(zawsze można nazwać Rónebołnd ;) ale nie wiem, czy wtedy ktoś to kupi)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.09 sekundy. Zapytań do SQL: 13