galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Radagst
Autor Wiadomość
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

Wallenstein napisał/a:
crabtree napisał/a:
Udział Białej Rady w Hobbicie jest nieuzasadniony, ale jeśli mówimy o szerszym pokazaniu świata to jak najbardziej tak.


Filmu jeszcze nie widziałem, ale właśnie w trakcie trwania przygody Bilba, Gandalf udał się na radę i zdjae siepodjęto wtedy decyzję o zbadaniu co się tam dzieje.

W książce drużyna spotkała się tylko z Elrondem, który jak wiadomo pomógł odczytać mapę Thorina, co w filmie było też pokazane.
 
     
Wallenstein
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

Owszem wydarzenia z rady jak i wizyta w Dol Guldur nie są opisne, ale działy się w tym samym czasie (i absorbowały Gandalfa) i fajnie, że zostały do filmu dodane.

Coś jak sceny z Sarumanem w Drużynie Pierścienia. Nie było ich w książce ale wiemy, że się wydarzyły i nie psując fabuły zostały zgrabnie wplecione w film. To jeden z niewielu plusów ekranizacji władcy. :mrgreen:
 
     
Radziol88
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

crabtree napisał/a:
Udział Białej Rady w Hobbicie jest nieuzasadniony, ale jeśli mówimy o szerszym pokazaniu świata to jak najbardziej tak. Tak jak napisałem wcześniej, trzeba poczekać na kolejne części, mam nadzieję że to co zobaczyłem do tej pory będzie spójne z kolejną częścią. Pierwsza część Hobbita kończy się w okolicach 1/3 książki, więc trzeba przyznać że reżyser idealnie trzyma się swoich założeń ;] Wydaje mi się że można było zmieścić Hobbita w jednej części, bez dodatkowych wątków.

Jest uzasadniony, bo pokazuje całość historii, a nie tylko punkt widzenia hobbita (jak w książce). Tak samo jak uzasadniony był rozwinięty wątek Arweny w LotRze.
Można było go zmieścić w jednym 2 godzinnym filmie, ale po co?
 
     
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

Radziol88 napisał/a:
crabtree napisał/a:
Udział Białej Rady w Hobbicie jest nieuzasadniony, ale jeśli mówimy o szerszym pokazaniu świata to jak najbardziej tak. Tak jak napisałem wcześniej, trzeba poczekać na kolejne części, mam nadzieję że to co zobaczyłem do tej pory będzie spójne z kolejną częścią. Pierwsza część Hobbita kończy się w okolicach 1/3 książki, więc trzeba przyznać że reżyser idealnie trzyma się swoich założeń ;] Wydaje mi się że można było zmieścić Hobbita w jednej części, bez dodatkowych wątków.

Jest uzasadniony, bo pokazuje całość historii, a nie tylko punkt widzenia hobbita (jak w książce). Tak samo jak uzasadniony był rozwinięty wątek Arweny w LotRze.
Można było go zmieścić w jednym 2 godzinnym filmie, ale po co?

Ja jednak oddzielam książkę od filmu. Oceniam zgodność treści, fajerwerki mnie nie interesują. Zgadzam się na ograniczony freestyle reżyserski, który często jest niezbędny żeby pewne rzeczy przedstawić. Ale jestem zdecydowanym przeciwnikiem dodatkowych, fikcyjnych wątków, nawet jeśli opierają się na świecie Tolkiena. Chyba że powstaje inny film, "na podstawie", a nie "według", to jestem jak najbardziej ZA.
 
     
Radziol88
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

crabtree napisał/a:
Radziol88 napisał/a:
crabtree napisał/a:
Udział Białej Rady w Hobbicie jest nieuzasadniony, ale jeśli mówimy o szerszym pokazaniu świata to jak najbardziej tak. Tak jak napisałem wcześniej, trzeba poczekać na kolejne części, mam nadzieję że to co zobaczyłem do tej pory będzie spójne z kolejną częścią. Pierwsza część Hobbita kończy się w okolicach 1/3 książki, więc trzeba przyznać że reżyser idealnie trzyma się swoich założeń ;] Wydaje mi się że można było zmieścić Hobbita w jednej części, bez dodatkowych wątków.

Jest uzasadniony, bo pokazuje całość historii, a nie tylko punkt widzenia hobbita (jak w książce). Tak samo jak uzasadniony był rozwinięty wątek Arweny w LotRze.
Można było go zmieścić w jednym 2 godzinnym filmie, ale po co?

Ja jednak oddzielam książkę od filmu. Oceniam zgodność treści, fajerwerki mnie nie interesują. Zgadzam się na ograniczony freestyle reżyserski, który często jest niezbędny żeby pewne rzeczy przedstawić. Ale jestem zdecydowanym przeciwnikiem dodatkowych, fikcyjnych wątków, nawet jeśli opierają się na świecie Tolkiena. Chyba że powstaje inny film, "na podstawie", a nie "według", to jestem jak najbardziej ZA.

1. LotR i Hobbit są "na podstawie" (based on).
2. Skoro oddzielasz książkę od filmu, to tym bardziej nie powinieneś narzekać, że coś jest inaczej.
3. Wątek białej rady jest książkowy i nie jest ot żaden freestyle reżysera (co najwyżej do szczegółów).
 
     
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

Radziol88 napisał/a:

1. LotR i Hobbit są "na podstawie" (based on).

I dlatego nie jestem wielkim fanem ekranizacji wg PJ.

Radziol88 napisał/a:

2. Skoro oddzielasz książkę od filmu, to tym bardziej nie powinieneś narzekać, że coś jest inaczej.
Oddzielam tylko przy ocenie filmu. Chciałbym żeby film pokrywał się z książką najbardziej jak się da.

Radziol88 napisał/a:

3. Wątek białej rady jest książkowy i nie jest ot żaden freestyle reżysera (co najwyżej do szczegółów).
Miałem na myśli wątek Arveny, bo odnosiłem się do Twojego posta.
 
     
ragathol
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

Pozwolę sobie zacytować kolegę z innego forum którego myśl przewodnia jest identyczna z moją:

"Ludzie, czy Wy na prawdę nie widzicie chociażby opisu filmu ? Wyraźnie napisane jest, że
Hobbit to "filmowa adaptacja". Tak ciężko pojąć, że adaptacja to nie ekranizacja ? Tak ciężko
zrozumieć, że to dwie różne rzeczy ? Oceniacie film nie mając pojęcia o tym, że Wasze oceny
są po części idiotyczne ! Oceniając "niezgodność z fabułą" wykazujecie się kompletnym
brakiem wiedzy.

Dla osób, które nadal nie przyswoiły różnicy:
adaptacja filmowa - swobodny przekład utworu literackiego przystosowany do odbioru przez
większą grupę osób. (innymi słowy - adaptacja nie jest idealnym odzwierciedleniem danej
powieści, a wręcz przeciwnie - jest wizją reżysera !)
ekranizacja filmowa - wierne odzwierciedlenie utworu literackiego przeniesione na ekran z
zadbaniem o ważne detale i sceny. (innymi słowy - czysta, w pełni odzwierciedlona powieść na
ekranie, bez dodatkowych scen, bez zmian względem książki)"
 
     
Longer
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

Amen... :mrgreen:
 
     
Cread
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

Longer napisał/a:
Amen... :mrgreen:


Oby, bo to już jest zueeee to co się tu dzieje.
 
     
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Sob 05 Sty, 2013   

Jakiś moderator mógłby wydzielić posty dotyczące dyskusji o filmie do innego tematu bo tutaj się zrobił bajzel.
 
     
Radziol88
[Usunięty]

Wysłany: Pon 07 Sty, 2013   

crabtree napisał/a:
Jakiś moderator mógłby wydzielić posty dotyczące dyskusji o filmie do innego tematu bo tutaj się zrobił bajzel.

Chciałeś powiedzieć zrobiliśmy :D
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 14