galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Radagst
Autor Wiadomość
Radziol88
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

crabtree napisał/a:
Dziobak15 napisał/a:
Radzę sięgnąć do Niedokończonych Opowieści Tolkiena
A jaki ma to związek z Hobbitem? Poza tym sorry ale nie będę się opierał o coś co stworzył syn Tolkiena, a nie sam mistrz!

Pogrążasz się...
 
     
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

Tarkun napisał/a:
crabtree napisał/a:
Dziobak15 napisał/a:
Radzę sięgnąć do Niedokończonych Opowieści Tolkiena
A jaki ma to związek z Hobbitem? Poza tym sorry ale nie będę się opierał o coś co stworzył syn Tolkiena, a nie sam mistrz!


"Niedokończonych Opowieści" ani "Silmarillionu" nie napisał Christopher, tylko pozbierał zapiski swojego ojca i je zredagował.

Sceptycznie odnoszę się do takich kontynuacji. Nie wiadomo gdzie kończy się stary Tolkien a gdzie zaczyna nowy.

Specjalnie zabrałem się dziś za Hobbita i po przeczytaniu 50 stron widzę już poważne rozbieżności filmu i książki. Dalej zapewne będzie jeszcze gorzej, ale z ostateczną oceną wstrzymam się do obejrzenia całości. Pierwsza część mi się nie podobała i zaliczam się do hejterów tego mizernego dzieła. Rozumiem jednak że wielu osobom się to podoba i nie zamierzam tego kwestionować, bo o gustach się nie dyskutuje.
 
     
Tarkun
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

Oczywiście, że gusta są różne! Na pięcioosobową ekipę którą byliśmy w kinie, tylko mnie i mojej żonie (jesteśmy maniakami Tolkiena) film się nie podobał - reszta była zadowolona (cała trójka nie czytała książki).

Rozbieżności zawsze będą - z tym się trzeba pogodzić, ale ważny jest sposób ich pokazania. W filmowym Władcy też było dużo wątków wyssanych z palca, ale jakoś mi nie przeszkadzały. W Hobbicie sytuacja jest odwrotna, w moim odczuciu motyw z radą w Rivendell - spoko, to ma sens. Motyw z Dol Guldur - pasuje, dodaje trochę smaczku i też da się to umiejscowić. Ale na wszystkich orków świata - Radagast i jego króliki z Rhosgobell to naprawdę żenada (nie wspominając o jeżyku Sebastianie).

Najbardziej jednak wkurzającym mnie motywem jest wykreowany "boss" w postaci orka Azoga. Czemu mnie do drażni najmocniej? Bo jest to nie tyle co wymyślone, co po prostu błędne i sprzeczne z wizją Tolkiena. Azog nie żył już w czasie gdy dzieje się Hobbit od wielu lat. W książkowym Hobbicie pojawia się Bolg, jego syn. Przekłamanie w mojej opinii zupełnie niepotrzebne, bo jak już chcieli to mogli tam wrzucić tego Bolga, ale nie jego nieżyjącego ojca. To tak jakby w filmowym Władcy umieścili w drużynie pierścienia Dzidunia Gamgee, zamiast jego syna.

Złego obrazu dopełniają muzyka bez pomysłu (miejscami chamsko umieszczone motywy muzyczne z "Władcy) i brak widocznej graficznej poprawy w stosunku do Władka - widać, że ten film jest już nastawiony typowo na zarobek. I wcale nie odnoszę się tutaj do podziału na trzy części.

Edit: No to sobie ulżyłem, bo żona ma mnie już dosyć z tym marudzeniem na "Hobbita" :)
 
     
Dziobak15
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

Hobbit został napisany z myślą opowiadania dla dzieci.

Różnie ludzie podchodzą do dzieł Mistrza wydanych po jego śmierci. Jednak Tolkien za życia starał się wydać Silmarillion, jednak żaden wydawca się na to nie odważył (względy finansowe, gdyż lektura ta jest ciężka).

Niedokończone Opowieści jest to zbiór notatek i tekstów pozostawionych przez Tolkiena, a zebranych przez jego syna. Książka stanowi rozszerzenie dla trzech dzieł Tolkiena. Jego syn umieścił wstępy przed każdym opracowanym tekstem ojca, oraz odnośniki do przypisów, które są bardzo rozległe. Pozycja dla osób zakochanych w Śródziemiu.

Co do filmów bardzo mnie oburzyły dwa pierwsze filmy odnośnie odstępstw od książki. Przy Powrocie Króla doszedłem do wniosku, że jest to jedynie wizja reżysera i napisanego scenariusza. Hobbita traktuję podobnie co Powrót, bardzo dobry film, który jest oparty na dziełach Mistrza, a nie wiernym odwzorowaniem książek.

Przez Hobbita wróciłem do ponownego przeczytania dzieł: Hobbit -> Władca Pierścieni + dodatki -> Silmarillion -> Niedokończone opowieści - > Dzieci Hurina, a wszystko podparte atlasem Śródziemia
 
     
Wallenstein
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

crabtree napisał/a:
Jako Istari, Radagast powinien być szanowany przez Sarumana, niestety jest zupełnie odwrotnie.


Czy to nie o Radagaście powiedział Saruman: Radagast ptasznik...Radagast dureń

Jak widać nie za bardzo go cenił. :mrgreen:
 
     
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

Ja jednak żałuję że reżyser często zbacza ze ścieżki zaproponowanej przez Tolkiena. Mając do dyspozycji nieograniczone możliwości techniczne, zasoby finansowe... nic tylko robić film.
Najbardziej irytuje to o czym pisał Tarkun, czyli przekłamania. Azog pojawia się jako pies gończy podążający za kompanią Thorina i wg mnie jest to też niepotrzebne. Bohaterowie i bez tego mają sporo przygód na głowie.
Do muzyki też mam zastrzeżenia, po wyjściu z kina nie miałem w głowie żadnego motywu muzycznego.

edit:
A propos Sarumana, to jego obecność na tej naradzie też jest niepotrzebna. Osoby które nie czytały Tolkiena pamiętają że we Władcy Pierścieni, Saruman odgrywał rolę czarnego charakteru. W Hobbicie-filmie pojawia się po dobrej stronie barykady, ale za to ujawnia swoje animozje do Radagasta - niczego to nie wnosi.
 
     
Longer
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

No a co powiecie na kontynuację WP:

Trylogia Pierścień mroku (kontynuacja Władcy pierścieni J. R. R. Tolkiena):

Część I Ostrze elfów
Część II Czarna Włócznia
Część III Adamant Henny

autor: Nik Pierumow

Ja czytałem już ją chyba ze trzy razy i bardzo mi się podoba, mimo że nie napisał nic z tego żaden z J.R.R. Tolkien... :mrgreen:
 
     
Radziol88
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

crabtree napisał/a:
Ja jednak żałuję że reżyser często zbacza ze ścieżki zaproponowanej przez Tolkiena. Mając do dyspozycji nieograniczone możliwości techniczne, zasoby finansowe... nic tylko robić film.
Najbardziej irytuje to o czym pisał Tarkun, czyli przekłamania. Azog pojawia się jako pies gończy podążający za kompanią Thorina i wg mnie jest to też niepotrzebne. Bohaterowie i bez tego mają sporo przygód na głowie.
Do muzyki też mam zastrzeżenia, po wyjściu z kina nie miałem w głowie żadnego motywu muzycznego.

Idąc z Azogiem i Bolgiem bardziej za książką powinniśmy mieć martwego Azoga, o którym napisano nie mało i wiadomo, że prowadził długie walki z krasnoludami oraz Bolga, który jest synem Azoga i zginie w Bitwie 5 Armii. Z tej kombinacji wolę Azoga z opóźnioną śmiercią. Na przeciwnika nienawidzącego krasnoludów nadaje się idealnie.
Cytat:

edit:
A propos Sarumana, to jego obecność na tej naradzie też jest niepotrzebna. Osoby które nie czytały Tolkiena pamiętają że we Władcy Pierścieni, Saruman odgrywał rolę czarnego charakteru. W Hobbicie-filmie pojawia się po dobrej stronie barykady, ale za to ujawnia swoje animozje do Radagasta - niczego to nie wnosi.

Ty czytałeś cokolwiek? Rada bez Sarumana? Może jako czarny charakter również w Hobbicie? Nic nie wnosi?
 
     
wojo
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

Wprowadzenie białej rady jest bardzo sensowne (o ile decydujemy się na szersze pokazanie Śródziemia a nie tylko Hobbita o co wyraźnie pokusił się Jackson), w kolejnych częściach na pewno Dol Guldur i atak na niego stanie się istotnymi elementami.

To szczególnie powinno cieszyć nas, miłośników karcianki, jako że zobaczymy miejsca które pojawiały się w grze i to w odpowiednim "czasie".

Nie będę przekonywał nikogo do filmu bo gdyby nie to że zwiększa mi przyjemność z grania to pewnie odpuściłbym pójście na niego (główny wątek książkowego "Hobbita" niezbyt mnie fascynuje ot typowa przygotówka). Natomiast fakt szerszego spojrzenia na Śródziemie dodaje masę atrakcyjności dla mnie bo pozwala mi łączyć wątki, które słabo pamiętam (już lata minęły od przeczytania Simariliona i Hobbita) oraz elementy które pojawiają się w grze.
 
     
Kulgan
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

To może i ja wtrące swoje trzy grosze.

Biała Rada bez Sarumana to nieporozumienie, skoro był jej przywódcą.

Już we Władcy Saruman odnosił się z pogardą do Radagasta: "„Radagast Bury! - zaśmiał się Saruman nie kryjąc już pogardy. - Radagast-oswajający ptaki! Radagast-prostaczek! Radagast-dureń!".

Hobbita jeszcze nie widziałem, ale znajomy też nie był zachwycony filmem. Efekty specjalne - rewelacja, ale sama treść jakoś mniej. Jak sam zobaczę, to się wypowiem w swoim imieniu.
 
     
Tarkun
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

Kulgan napisał/a:
Efekty specjalne - rewelacja


Jakoś tu się nie mogę zgodzić, byłem na tradycyjnej wersji 2D i powiem szczerze, że spodziewałem się o wiele więcej - zwłaszcza, że technologia pozwala na nakręcenie np. takiego Avatara. Napewno nie jest to taki poziom jak Władca w tamtym czasie, ale wiadomo - przełomy są rzadką sprawą :)
 
     
Avael
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

Byłem na filmie. Dla mnie bomba. Denerwujące są "amerykanizmy", ale ogląda się przyjemnie.
Saruman nie zawsze był tym złym. Ukazanie go jako dobrego tym bardziej wiele wnosi, bo ludzkość miała niegdyś potężnego sprzymierzeńca w nim. I za to Jacksonowi należą się brawa. Kwestia muzyki jest kwestią gustu i tutaj się nie dyskutuje.
Zwróciliście może uwagę, że Gandalf w Hobbicie nie tryska taką pewnością siebie jak w WP? Widać musi jej dopiero nabrać.

Bardzo cieszy mnie, że film został tak rozbudowany. Ciekawi mnie czy Jackson rzuci się kiedyś na ekranizację Silmariliona, lub jakiejś jego części? Oby ;)
 
     
psborsuk
[Usunięty]

Wysłany: Czw 03 Sty, 2013   

Skoro taka dyskusja się wywiązała, to i ja dorzucę swój kamyczek do ogródka.
Na filmie (w wersji 2D) byłem w sylwestra, i nie żałuję. Poza pewnymi zastrzeżeniami do krasnoludów, a ściślej do ich bród (a raczej ich braku u kilku z nich), oraz sporym zniesmaczeniem postacią Radagasta (ostatni lump - przy nim ci, którzy nurkują w śmietnikach na moim osiedlu, to niemalże krasnoludzcy władcy Morii za czasów jej świetności :mrgreen: - z króliczymi sankami, ale jaki traper, takie husky) uważam film za całkiem niezły. Dla mnie dużym plusem jest spora liczba pobocznych akcji, ukazujących sytuację w Śródziemiu. Fakt, dla ludzi, którzy nie są fanami Tolkiena (choć, jak widać tu na forum, dla niektórych fanów również :wink: ) film może być nieco rozwlekły. Myślę jednak, że w drugiej części akcja nabierze tempa. No i gadzina przestanie być postacią epizodyczną :lol:

Avael, z ekranizacją Silmarilionu jest tak, jak z ekranizacją Biblii - niby można, ale tylko pewne fragmenty. Na całość raczej chyba nikt się nie porwie.

Dziobak15, jak oceniasz atlas Śródziemia? Przymierzam się do jego kupienia, ale gdzieś czytałem, że jest w nim sporo nieścisłości i przekłamań.

PS. Ale się offtop zrobił, może rzeczywiście wydzielić wątek filmu ;)
 
     
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

Udział Białej Rady w Hobbicie jest nieuzasadniony, ale jeśli mówimy o szerszym pokazaniu świata to jak najbardziej tak. Tak jak napisałem wcześniej, trzeba poczekać na kolejne części, mam nadzieję że to co zobaczyłem do tej pory będzie spójne z kolejną częścią. Pierwsza część Hobbita kończy się w okolicach 1/3 książki, więc trzeba przyznać że reżyser idealnie trzyma się swoich założeń ;] Wydaje mi się że można było zmieścić Hobbita w jednej części, bez dodatkowych wątków.
 
     
Wallenstein
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Sty, 2013   

crabtree napisał/a:
Udział Białej Rady w Hobbicie jest nieuzasadniony, ale jeśli mówimy o szerszym pokazaniu świata to jak najbardziej tak.


Filmu jeszcze nie widziałem, ale właśnie w trakcie trwania przygody Bilba, Gandalf udał się na radę i zdjae siepodjęto wtedy decyzję o zbadaniu co się tam dzieje.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 13