galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Leśny Pająk i inne
Autor Wiadomość
ragi
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   Leśny Pająk i inne

Pytanie nr 1.

Jest napisane:
Wymuszony: Kiedy Leśny Pająk wchodzi z graczem w zwarcie, do końca tej rundy otrzymuje +1 ataku.

Pierwsza tura. Pająk wchodzi w zwarcie i przeżywa.
Druga runda: Czy on ponownie wchodzi w zwarcie? Bo przecież cały czas jest przydzielony do gracza z poprzedniej rundy... i nie wiem czy on teraz wszedł ponownie w zwarcie czy jest wciąż w tym samym zwarciu co w poprzedniej turze. Innymi słowy czy mam dodawać w drugiej turze jeden do ataku czy nie?


Pytanie nr 2.

Wydaje się oczywiste ale tak dla pewności. Na skutek jakiegoś zdarzenia na karcie jest napisane: "... Ta postać otrzymuje 2 punkty obrażeń". Czy przed przydzieleniem obrażeń odejmuje obronę delikwenta od tego ataku czy nie? Jeżeli ma obrony: 1, to czy i tak dostaje 2 rany czy tylko jedną? Gram, że to nie jest atak i od razu daje dwa żetony obrażeń. Że to niby jest efekt zaskoczenia i nie było szansy się obronić. Ale jeśli tarcza to np. jakaś zbroja, gruba skóra czy coś innego to może to "zaskoczenie" nie ma znaczenia i powinno być brane pod uwagę.


Pytanie nr 3.

Czy wlicza się siłę zagrożenia wrogów, którzy w poprzedniej turze byli w zwarciu i przeżyli do sumy zagrożenia ze strefy przeciwności w fazie wyprawy? Wg mnie nie bo przesuwa się wroga ze strefy przeciwności i umieszcza go przed sobą (Krok 1 fazy 5-ej) i o ile czegoś nie pominąłem to już nie wraca do strefy przeciwności.
 
     
DDP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

ad 1
W zwarcie wchodzi sie tylko raz, potem karty sa juz w zwarciu. Nie ma znaczenia czy pajak zaatakowal gracza czy gracz pajaka - w tej rundzie pajak ma +1 do ataku.

ad 2
2 punkty obrazen to punkty obrazen wiec jest jasne. Nie jest napisane ze jest atakowany z sila 2.

ad 3

Do wyprawy wlicza sie zagrozenie wrogow i obszarow TYLKO w strefie przeiwnosci = wrogowie w zwarciu oraz teren na ktorym obecnie jestesmy nie licza sie do sumy.

Ja tez mam porcje pytan:

1) Czy karta Dunhern (bohater) moze zaatakowac wroga w strefie przeciwnosci jesli nikt nie atakuje gracza ktory go kontroluje? ...i co to znaczy ze Dunhern atakuje w pojedynke ? (czy to ze jako jedyny atakuje danego wroga czy to ze jako jedyny wykonuje atak w ogole?)

2) Odnosnie kart wydarzen: jesli np karta wydarzenia nakazuje mi zabic kogos aby ja przejsc (np. w pierwszym scenariuszu musze zabic pajaka) to czy jesli zabilem go juz wczesniej w trakcie gry (bo pojawil sie w strefie zagrozenia i wszedl ze mna w zwarcie i go ubilem) to czy automatycznie wygrywam czy musze drugi raz z nim walczyc (czekajac az sie pojawi w talii na nowo bedac w discardzie)?
 
     
ragi
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Ok. Tak jak myslalem. Ale co miałeś na myśli pisząc: teren na ktorym obecnie jestesmy ? Domyślam się, że chodzi o obszar na którym wykłada się karty na stole?

Co do 1) Gdy Dunhern atakuje w pojedynke - nalezy rozumieć, że w fazie walki (po tym jak atakowali Ciebie w zwarciu), ty wyznaczasz Dunherna do ataku ale solo (bo mozesz wyznaczyć kilku na jednego wroga w zwarciu) i zamiast wykonywać atak na delikwencie możesz zaatakować z modyfikatorem +1 do ataku gościa, który jeszcze nie jest z nikim w zwarciu w strefie przeciwności. Następuje zmiana celu ataku.
Nie możesz go użyć jeśli nie masz wroga w zwarciu, bo nie występuje wtedy faza Walki (w której możesz atakować).


2) O której karcie wydarzeń piszesz? Nie napotkałem jeszcze takiej, która wymusza zabicie jakiegoś wroga.....
 
     
Catra
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

No przecież są nawet dwie takie wyprawy. Pierwsza to koniec mrocznej puszczy, a druga to początek przeprawy w dół Anduiny .

W pierwszym przypadku to Pomiot Ungoliaty, a w drugim Troll
 
     
SmaugP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

ragi napisał/a:
Co do 1) Gdy Dunhern atakuje w pojedynke - nalezy rozumieć, że w fazie walki (po tym jak atakowali Ciebie w zwarciu), ty wyznaczasz Dunherna do ataku ale solo (bo mozesz wyznaczyć kilku na jednego wroga w zwarciu) i zamiast wykonywać atak na delikwencie możesz zaatakować z modyfikatorem +1 do ataku gościa, który jeszcze nie jest z nikim w zwarciu w strefie przeciwności. Następuje zmiana celu ataku.
Nie możesz go użyć jeśli nie masz wroga w zwarciu, bo nie występuje wtedy faza Walki (w której możesz atakować).

Nie do końca rozumiem, dlaczego uważasz, że faza Walki nie ma wtedy miejsca. Nigdzie w instrukcji to nie jest napisane (chyba że coś przeoczyłem) i jak na mój gust występuje ona w każdej rundzie niezależnie od tego czy są wrogowie, czy ich nie ma. Jedyna kwestia to taka, czy coś się w tej fazie będzie działo, czy nie.
 
     
Sky
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Tez tak uważam. Masz po prostu następującą opcję niezależnie od tego co się dzieje w Twoim zwarciu:

a) Atakujesz TYLKO Dunhernem i wtedy możesz atakować ALBO wroga w zwarciu ALBO wroga w obszarze przeciwności i wtedy masz +1 SIŁY
B) Atakujesz Dunhernem i kimś jeszcze - wtedy jest to zwykły atak, niezależnie ile potworów atakujesz.
 
     
Sky
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

DDP.

Karta za każdym razem daje Ci możliwość znalezienia potrzebnej karty.

W pierwszej wyprawie masz przeszukać deck i dołożyć PAJĄKA - a PU to też pająk. Chcesz ekstremalnej przygody wylosuj innego i czekaj na PU, ale takie kozaczenie raczej szybko się skończy wielkim BUM na torze zagrożenia :)
W drugiej wyprawie dokładasz trolla, o ile wcześniej go nie wylosowałeś. :) .
 
     
DDP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Czyli jesli mialem pecha i wylosowalem wczesnije PU i go pokonalem (bo musialem gdyz mnie atakowal) to pozniej na koncu wyprawy musze go wyciagnac z discardu i po raz drugi pokonac? Jest to troche antyklimatyczne. Nie powinno sie go wyciagac jako bossa z talii przed cala rozgrywka i wlozyc np pod ostatnia karte wyprawy?

"Nieoczekiwana odwaga" - czy karta ta odnawia sie co runde i dziala jako przedmiot-dodatek czy jest tylko jednorazowa jak akcja? Wg mnie odnawialna co runde - swoja droga silna karta;)
 
     
Sky
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Jak narazie gram dokładnie w ten sposób. Możliwe jednak, że niedługo pojawi się pierwszy FAQ - i wtedy będzie to definitywnie rozstrzygnięte.
Czy to jest antyklimatyczne? No nie wiem. Pająki skłądają wiele jaj... :) . Pomyśl sobie o tym jako o morderczym rodzeństwie :) .
 
     
SmaugP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Sky napisał/a:
a) Atakujesz TYLKO Dunhernem i wtedy możesz atakować ALBO wroga w zwarciu ALBO wroga w obszarze przeciwności i wtedy masz +1 SIŁY
B) Atakujesz Dunhernem i kimś jeszcze - wtedy jest to zwykły atak, niezależnie ile potworów atakujesz.

Z tym też się nie zgodzę, tak jakoś dzisiaj buntownik lekki ze mnie :wink:
Moim zdaniem atak na każdego z przeciwników to osobny atak, tak zresztą wynika z instrukcji, dlatego chodzi tutaj jedynie o to, że nie możesz przeciwnika w strefie przeciwności zaatakować przy pomocy Dunherna kilkoma postaciami.

Czyli w skrócie działanie karty:

Niezależnie od tego, czy masz wrogów w zwarciu, czy nie, faza walki oraz jej "podpunkty" zawsze następuje.

1. Gracze kolejno bronią się przed wrogami z którymi są w zwarciu.

2. Gracze rozpatrują ataki przeciwko wrogom, z którymi są w zwarciu, przy czym atak wykonywany przez Dunherna może być skierowany przeciwko wrogowi w strefie przeciwności, o ile Dunhern wykona atak przeciwko temu konkretnemu potworowi w pojedynkę. Atak ten można wykonać niezależnie od tego, czy w zwarciu z nami są jakieś potwory czy nie. Poza atakiem Dunherna można wykonywać ataki pozostałymi postaciami, ale te mogą atakować jedynie wrogów, z którymi gracz jest w zwarciu, chyba, że tekst ich karty pozwala na coś innego.
 
     
ragi
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Można do tego podejść tak jak napisał np. Sky ale jest napisane na str 20 (pierwszy akapit):

Kiedy wszyscy gracze rozpatrzą ataki wrogów, każdy z graczy ... ma możliwość kontrataku i zadeklarowania ataków przeciwko swoim wrogom.

Wg mnie jeśli nie było ataku to nie może być też kontrataku. Ja traktuje możliwość kontrataku jako trigger uruchamiany tylko wtedy jeśli najpierw ktoś zaatakował mnie.

Napisałem, że nie ma fazy walki w takim sensie, że nie miał mnie kto zaatakować, a skoro nie było nikogo to patrz: faza 7. Tak samo z fazą Podróży. Jeśli nie ma żadnego obszaru to faza nigdy się odbędzie. Może Źle napisałem. Faza się odbędzie i od razu zakończy.... bo każda faza musi mieć miejsce.
 
     
DDP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Akurat jesli o to chodzi to w 100% zgadzam sie ze sky: dunhern ma zdolnosc atakowania przeciwnikow nie w zwarciu a faza ataku jest zawsze wiec normalnie mozesz nim atakowac przeciwnikow w oddali i nie ma znaczenia czy jestes z kims w zwarciu czy nie.

Natomiast wciaz sporne jest dla mnie co to znaczy ze atakuje w pojedynke. Bo mozna atakowac kilkoma postaciami jednego wroga a mozna jedna. Z drugiej strony Dunhern ma chyba jako jedyny zdolnosc ataku w strefe przeciwnosci wiec tak czy siak jako jedyny atakuje danego wroga w oddali wiec nie byloby sensu pisanie ze musi atakowac w pojedynke (tego wroga) bo i tak nikt inny z nim nie moglby atakowac kogosc w strefie przeciwnosci. Nasuwa to odp ze musi on byc jedyna atakujaca postacia gracza...w ogole, a nie tylko tego jednego wroga, inaczej jego tekst nie ma sensu. Chcialbym zobaczyc oryginalny angielski tekst opisujacy jego zdolnosc.
 
     
DDP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Ok, mam angielski tekst: Dunhere can target enemies in the staging area when he attacks alone. When doing so he gets +1 [ikona ataku]" czyli Dunhere moze za cel obrac sobie przeciwnikow w strefie przeciwnosci jesli atakuje sam. Pytanie co oznacza w tym kontekscie slowo atak: czy atak odnosni sie do etapu fazy walki czy odnosi sie do pojedynczego ataku na danego wroga...
 
     
SmaugP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Jeśli tak to traktować to pojawia się jeden mały problem z kartą:
Cytat:
Gąszcz Włóczni
Akcja: Wybierz gracza. Podczas tej fazy wrogowie będący z tym graczem w zwarciu nie atakują

Czyli wynikałoby, że skoro dzięki tej karcie wrogowie nas nie zaatakowali, to my nie możemy zaatakować ich. Dodatkowo (co zaraz wyjaśnię), po użyciu tej karty żaden z graczy nie miałby możliwości ataku przeciwników.

Dodatkowo na tej zasadzie można podejść za słowem instrukcji w ten sposób:
Cytat:
Kiedy wszyscy gracze rozpatrzą ataki wrogów, każdy z graczy...

Skoro wszyscy gracze, mają rozpatrzyć ataki wrogów aby gra poszła dalej, to wystarczy, że jeden gracz nie będzie atakowany aby nikt nie mógł zaatakować wrogów.

Moim zdaniem w instrukcji chodziło o to, że najpierw wszyscy rozpatrują ataki wrogów, a potem wszyscy rozpatrują obronę. Chodzi o to, aby nie zdarzyło się tak, że:
1. pierwszy gracz rozpatruje ataki
2. pierwszy gracz rozpatruje obronę
3. drugi gracz rozpatruje ataki
4. drugi gracz rozpatruje obronę
Dlatego najpierw wszyscy mają rozpatrzyć ataki (niezależnie czy one są czy nie) a potem wszyscy mają rozpatrzyć obronę:
1. pierwszy gracz rozpatruje ataki
2. drugi gracz rozpatruje ataki
3. pierwszy gracz rozpatruje obronę
4. drugi gracz rozpatruje obronę

Czyli słowo "kiedy" zostało tutaj użyte nie jako warunek (jeżeli - if), a jako chronologiczne umieszczenie w czasie (gdy - when). Niestety nie mogę sprawdzić jak jest w angielskiej instrukcji, bo strona FFG mi nie wchodzi, ale podejrzewam, że tam występuje właśnie "When..."
 
     
ragi
[Usunięty]

Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011   

Dla mnie wciąż nie jest to oczywiste ale gram tak jak to napisał sky. Namieszał mi wspomniany przeze mnie akapit z instrukcji. Zwykle o ile w instrukcji czegoś nie ma to jest to nadinterpretacja ale to jest tu napisane i to na samym początku więc musi być istotne.
Traktujesz Fazę Walki jako okno w czasie w którym bez względu na okoliczności mają miejsce wszystkie podpunkty tak jakby trigger, który je inicjuje nie istniał.

Co do Dunhaina tu ja nie mam żadnych problemów z interpretacją zdania, że atakuje w pojedynkę. Do ataku potrzebne są dwie rzeczy: wróg w zwarciu do zaatakowania oraz co najmniej jeden atakujący i tu jest właśnie ten przypadek. Ty masz problem ze zrozumieniem właśnie dlatego, że dopuszczasz możliwość ataku bez wroga w zwarciu..... To komplikuje.

Myślę że bez FAQ-a się nie obejdzie...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.12 sekundy. Zapytań do SQL: 13