galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: admin
Sro 08 Wrz, 2010
Ogólne informacje na temat polskiej wersji Invasion
Autor Wiadomość
pan_satyros
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

Mordeczka napisał/a:
Widzę, że nie wyszedł mi ten ironiczny post :oops:


hah jeśli była to ironia to faktycznie nie podłapałem ;) Już nie raz takie teksty pojawiały się całkiem serio, stąd moja odpowiedź.
Może to kwestia, że zbyt długo spałem, a może Mroczna elfka z kasty wiedźmich rzuciła na mnie urok ;p
 
     
RasTafari
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

DaRKeR napisał/a:
Zasada jest taka, wszystkim nie dogodzisz, jakkolwiek by nie było przetłumaczone zawsze znajdzie się ktoś, kto powie że powinno być inaczej.


wiadomo, ale też jest pewnym, iż osoba, która ogarnia jakieś uniwersum przetłumaczy ten świat dużo lepiej niż osoba, która tego nie ogarnia.

trzeba też zauważyć, że do ogromnej większości kart nie ma zastrzeżeń, zastrzeżenia pojawiają się gdy natykamy się na takie kwiatki jak rzeczona Witch Hag - Czarownica Wiedźmich Elfów i Witch Hag's Curse - Klątwa Elfiej Wiedźmy bo to jest ewidentna niekonsekwencja w tłumaczeniu :evil:
 
     
DaRKeR
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

no tak ta niekonsekwencja faktycznie słabo wygląda.

Ale już One Orc's Scarp to już przesada, żeby się tego czepiać.
 
     
pan_satyros
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

DaRKeR napisał/a:
no tak ta niekonsekwencja faktycznie słabo wygląda.

Ale już One Orc's Scarp to już przesada, żeby się tego czepiać.


toteż napisałem, że to kwestia kosmetyczna, lepiej brzmi. Być może to moje zdanie tylko - mniejsza o to, miał być to tylko przykład, że czasem mniej dosłownie jest lepiej.
Ostatnio zmieniony przez pan_satyros Pią 18 Mar, 2011, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Czarny
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

DaRKeR napisał/a:
no tak ta niekonsekwencja faktycznie słabo wygląda.

Ale już One Orc's Scarp to już przesada, żeby się tego czepiać.


Niekonsekwencja, niekonsekwencją. Ale to w ogóle słabo wygląda...
 
     
DaRKeR
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

daj spokój Czarny, jakoś do FFG nie macie takich pretensji jak się pojawiają erraty bo np. zapomnieli napisać Target, czy Your i nie narzekacie że nie za to płacicie.
Potem trzeba wertować kilka stron FAQ etc.

To że zdarzają się nie najlepsze tłumaczenia to niestety ludzka rzecz.

Zdarzają się też błedy mechaniczne w tłumaczeniach i tych wolałbym żeby nie było, i raczej wydawnictwo przede wszystkim powinno dążyć (co zresztą moim zdaniem robi) żeby właśnie takich błędów nie było wcale.

A co do tłumaczeń nazw, to tak jak mówię co jakiś czas zdarzy się coś kontrowersyjnego, jak we wszystkim, patrz. Drzewoduchy.

No ale cóż, nie kupujecie kota w worku bo od tego są spoilery, jeśli komuś na prawdę tak bardzo przeszkadzają tłumaczenia, to może kupować angielską wersję nie ?
 
     
Ravandil
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

DaRKeR napisał/a:

Zdarzają się też błedy mechaniczne w tłumaczeniach i tych wolałbym żeby nie było, i raczej wydawnictwo przede wszystkim powinno dążyć (co zresztą moim zdaniem robi) żeby właśnie takich błędów nie było wcale.

W ogóle wydawnictwo powinno dążyć żeby żadnych błędów nie było, a średnio dąży :)
DaRKeR, uspokajasz wszystkich i mówisz, że "jak się nie podoba to nie kupuj", ale nie o to chodzi, jak będziemy siedzieć cicho, to takich głupot w tłumaczeniach jeszcze więcej będzie. Bardzo dobrze że takie rzeczy są wyłapywane i omawiane, bo może wydawnictwo wyciągnie wnioski na przyszłość, jak zauważą że ktoś na to zwraca uwagę i komuś na tym zależy. Przecież i my (gracze) i wydawnictwo mamy wspólny cel. Wydawnictwo chce grę sprzedać, my chcemy kupić, ale chcemy kupić produkt dobry i dopracowany, stworzony w sposób profesjonalny a nie na odp... Zresztą moim zdaniem, nie wiem kto co tłumaczy, ale np. "Instrukcja" odstaje poziomem tłumaczenia od reszty na plus i mam wrażenie że tłumaczył ją ktoś inny.. no może poza tym: "Wpierw aktywny gracz..." :D Nie wiem jakiego słownika używał tłumacz, ale powinien zakupić bardziej współczesny :D Ale ogólnie jestem dobrej myśli, mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie takich błędów, tylko niech wydawnictwo do tego celu kogoś kompetentnego zaangażuje.

EDIT: A tak żeby za ciosem pojechać, właśnie czytam newsa
http://www.galakta.pl/artykul_255.html
Może mi ktoś przetłumaczyć to: ... każdy gracz wybiera do jednej jednostki... Może mi ktoś powiedzieć co wybieram do tej jednej jednostki ?? No dobra, czepiam się, niemniej nie jest to do końca po polsku.
 
     
DaRKeR
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

Ravandil ja nie mówię, że zgłaszanie tłumaczeń jest złe czy coś.

Ale narzekanie typu "nie za to płacę" czy też "tłumacz jest do kitu" zupełnie do mnie nie trafia.

Cytat:
EDIT: A tak żeby za ciosem pojechać, właśnie czytam newsa
http://www.galakta.pl/artykul_255.html
Może mi ktoś przetłumaczyć to: ... każdy gracz wybiera do jednej jednostki... Może mi ktoś powiedzieć co wybieram do tej jednej jednostki ?? No dobra, czepiam się, niemniej nie jest to do końca po polsku.


Może nie jest to idealnie po Polsku ale najlepiej oddaje mechanikę karty.
 
     
Czarny
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

DaRKeR napisał/a:
daj spokój Czarny, jakoś do FFG nie macie takich pretensji jak się pojawiają erraty bo np. zapomnieli napisać Target, czy Your i nie narzekacie że nie za to płacicie.
Potem trzeba wertować kilka stron FAQ etc.

To że zdarzają się nie najlepsze tłumaczenia to niestety ludzka rzecz.

Zdarzają się też błedy mechaniczne w tłumaczeniach i tych wolałbym żeby nie było, i raczej wydawnictwo przede wszystkim powinno dążyć (co zresztą moim zdaniem robi) żeby właśnie takich błędów nie było wcale.

A co do tłumaczeń nazw, to tak jak mówię co jakiś czas zdarzy się coś kontrowersyjnego, jak we wszystkim, patrz. Drzewoduchy.

No ale cóż, nie kupujecie kota w worku bo od tego są spoilery, jeśli komuś na prawdę tak bardzo przeszkadzają tłumaczenia, to może kupować angielską wersję nie ?


DaRKeR ja nie narzekam na tłumaczenie, po prostu kupuje angielską wersję, bo ta mi bardziej odpowiada, zresztą tak samo kupowałem angielską wersję jak grałem w LOTR-a. Co do one orc's crap również uważam, że to przesada.
Natomiast jeśli chodzi o błędy typu zapomnienie słowa target, i inne "wpadki", to narzekam na nie cały czas i sądzę, że FAQ nie powinno być wydawane w tak obszernej postaci, gdyby gra została porządnie przetestowana i dopracowana.

Ravandil czego nie rozumiesz w stwierdzeniu "do jednej jednostki" ? Znaczy to, że możesz wybrać maksymalnie jedną jednostkę i to jest chyba dość jasne :smile:

Co do instrukcji, to wiem, że pracownicy Barda tłumaczą instrukcję do niektórych gier i nie wiem czy nie było tak również w tym przypadku. Oczywiście mówię tu o angielskiej wersji gry, bo polskiej nie kupiłem i nie wiem nawet co było w środku. Stąd może wynikać ta różnica, bo zajęli się tym ludzie, którzy mają styczność z tego typu grami na co dzień.
 
     
RasTafari
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

DaRKeR napisał/a:
Ravandil napisał/a:
... każdy gracz wybiera do jednej jednostki...


Może nie jest to idealnie po Polsku ale najlepiej oddaje mechanikę karty.


:lol: no nie mogę, jak to pierwszy raz przeczytałem to nie mogłem zakumać o co chodziło autorowi, to trzeba z odpowiednią intonacją przeczytać wtedy ma sens, niestety tekst pisany nie jest w stanie tego oddać :razz:

co do errat i faqów to przy FFG to norma, jak nie ma trzech faqów i jednej erraty to wiadomo że gra jest w fazie beta :razz:
 
     
Mockerre
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

I oto wgląd w proces pracy nad tłumaczeniem:

Mieliśmy zagwostkę z tymi kartami.
Witch Elf to wiedźmi elf – stety, niestety – ponieważ „witch” występuje tu przed rzeczownikiem, staje się przymiotnikiem (myślę zresztą, że gdyby w tłumaczeniu dano Elfie Wiedźmy, jakiś forumowicz pytałby się „jaki kretyn przepuścił takie masło maślane jak karta Czarownica Elfich Wiedźm”).

Z drugiej strony, nie damy przecież ‘czarowniczych/czarowskich/czarownych(sic)’ elfów. Ze względu na powiązania fabularne tych elfów, musieliśmy zostawić słowo wiedźma, zamiast wymyślać coś lepiej brzmiącego, ale oryginalnego.

Z kolei Witch Hag to bardzo, hm, nieroztropne wyrażenie samo w sobie, bo witch i Hag to w końcu synonimy; jednocześnie słowa niosą ze sobą różny ‘ciężar’ przedmiotu znaczonego. Czarownica jest łagodniejsza, wiedźma bardziej dobitna, złowieszcza (również ze względu na mniejszą liczbę sylab).

Nie mogliśmy napisać Wiedźmia wiedźma, prawda? Nazwę karty 'Witch Hag' rozszerzyliśmy, zgodnie z tłem fabularnym mrocznych elfów, do Czarownicy Wiedźmich Elfów, zresztą, niewiele mieliśmy w tym wypadku pola manewru.

Nie mogliśmy tego samego zrobić z Witch Hag’ Curse, bo wyrażenie Klątwa czarownicy wiedźmich elfów byłoby zbyt długie. Musieliśmy ciąć. Musiało zostać „klątwa”, musiało zostać "elfów" i jakieś określenie na osobę rzucającą ten akurat urok. Zdecydowaliśmy się na wiedźmę, bo słowo to brzmi lepiej, generalnie im krótsza nazwa, tym lepsza. Czy mogliśmy dać Klątwę Elfiej Czarownicy? Tak, na to starczyłoby nam znaków w linijce. Nie zachowałoby to jednak spójności nazewnictwa nazw własnych (bo nie mówimy tu przecież o mechanice), o której mówicie, bowiem elfia czarownica to ostatecznie nie to samo, co czarownica wiedźmich elfów (w WH mamy w końcu wiele ras elfów). Byliśmy w tym wypadku na straconej pozycji od samego początku; wybraliśmy krótszą, lepiej brzmiącą nazwę.

Mam nadzieję, że to wyjaśnie część wątpliwości.
 
     
blazius
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Mar, 2011   

Nie załapałem, ale jeśli gracze mają wątpliwości przy ledwie kilkunastu kartach to tłumaczenia są generalnie bardzo dobre.
 
     
Czarny
[Usunięty]

Wysłany: Sob 19 Mar, 2011   

Tak jak pisałem wcześniej. Nie da się przetłumaczyć kropka w kropkę niektórych słów, a nawet nie powinno się tego robić. Mockerre wyjaśniłeś bardzo dobrze pewne niuanse, które pojawiają się przy tej trudnej pracy, no i niestety zawsze jest tak, że wszystkim nie dogodzisz.

Ponieważ lubię dyskutować (a forum do tego służy), więc napiszę jeszcze parę rzeczy, przypadkiem wyhaczyłem kilka ciekawostek.
Co sądzicie o tłumaczeniu na przykład tych kart:

Ponętne demonice - pewnie przyzwyczaiłem się do nazewnictwa z innych źródeł, ale dla mnie zawsze będą do demonetki a nie demonice.
Pistoleciarze - czy nie lepiej byłoby użyć historycznej nazwy Rajtarzy?
Renowacja kamieni ścieżki - w/g mnie słowo renowacja nie pasuje zupełnie do klimatu Warhammera i lepiej byłoby użyć słowa odtworzenie?
Czujny Elektor - po prostu coś mnie drażni w tym zestawieniu słów.

A żeby nie było, że tylko narzekam to podam przykłady tłumaczeń, które bardzo mi się podobają :smile:
Kartaczownica "Piekłomiot" - świetna rzecz, można było znaleźć o wiele gorsze słowo dla hellblastera
Talabheimski Hufiec - jak dla mnie idealne oddanie charakteru tej jednostki, zwłaszcza pod względem okresu do jakiego to słowo się odnosi.
 
     
Bryndzollo
[Usunięty]

Wysłany: Sob 19 Mar, 2011   

Czarny napisał/a:
Pistoleciarze - czy nie lepiej byłoby użyć historycznej nazwy Rajtarzy?


Jest już karta Rajtarzy – Podstawka nr 37.
Z tych pistoleciarzy dosłownie wyszłoby "czujni rajtarzy". Ale mogłoby być też po prostu Rajtaria. Albo Strzelcy Konni.
 
     
pan_satyros
[Usunięty]

Wysłany: Sob 19 Mar, 2011   

żeby nie było, że tylko krytykuję również mam swoją ulubioną pl karte :) chwyciła mnie za serce, mianowicie - Myszkieterzy ! Miło, że poszukano jak się za tę karte zabrać. Co do wiedźmy, jak dla mnie po prostu na siłe staraliście tłumaczyć dosłownie. Zwykła Wiedźma mrocznych elfów byłaby o niebo lepsza.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 14