 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
PBF #74 - Pole Gry |
Autor |
Wiadomość |
Czarny Jaszczur [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 01 Gru, 2014
|
|
|
Bitwa o Lannisport
Atakujący: Lannister [9]
[1] Rozkaz: marsz +1
[2] Jednostki: rycerz
[3] Wsparcie: Złota Cieśnina
[3] Dowódca: ser Kevan Lannister [3] - Jeśli atakujesz i wygrasz tę bitwę, możesz położyć na podbitym obszarze jeden z dostępnych rozkazów Wsparcia lub Obrony, lub przesunąć go z innego pola planszy.
Wyższa pozycja na Torze Lenników
Obrońca: Tully [9]
[0] Rozkaz: brak
[5] Jednostki: piechur ; rycerz ; rycerz
[0] Wsparcie: brak
[4] Dowódca: Hoster Tully [4] - [miecz][wieża]
Niższa pozycja na Torze Lenników
Lannister wygrywa remis i przejmuje swój, przewija także karty. Tully traci zamek i posiada ich teraz cztery. |
Ostatnio zmieniony przez Czarny Jaszczur Wto 02 Gru, 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Vickon [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 01 Gru, 2014
|
|
|
Magia ostatniej rundy.
Rebelia nie wygra. Niech król wygra
Areo Hotah [3] - [wieża][wieża]
Wycofuje się na Królewski Las. |
|
|
|
 |
guzu [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Czarny Zamek (marsz +0) -> machina oblężnicza na Palec Flinta
Ethan Glover [2] - Jeśli bronisz obszaru zawierającego zamek bądź twierdzę, Machiny Oblężnicze przeciwnika (w tym wspierające Machiny Oblężnicze przeciwnika) zapewniają premię +2 zamiast +4. |
|
|
|
 |
Czarny Jaszczur [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Bitwa o Gorzki Most
Atakujący: Targaryen [7]
[1] Rozkaz: marsz +1
[4] Jednostki: machina oblęźnicza
[0] Wsparcie: brak
[2] Dowódca: ser Jonothor Darry [2] - [miecz][miecz]
Wyższa pozycja na Torze Lenników
Obrońca: Martell [5]
[0] Rozkaz: brak
[2] Jednostki: rycerz
[0] Wsparcie: brak
[3] Dowódca: Areo Hotah [3] - [wieża][wieża]
Niższa pozycja na Torze Lenników
Targaryen zdobywa swój piąty zamek, Martell traci jeden i zostaje z dwoma na koncie.
Bitwa o Palec Flintat
Atakujący: Stark [6]
[0] Rozkaz: marsz +0
[4] Jednostki: machina oblężnicza
[0] Wsparcie: brak
[2] Dowódca: Ethan Glover [2] - Jeśli bronisz obszaru zawierającego zamek bądź twierdzę, Machiny Oblężnicze przeciwnika (w tym wspierające Machiny Oblężnicze przeciwnika) zapewniają premię +2 zamiast +4.
[0] Ostrze z Valyriańskiej Stali: dostępne
Wyższa pozycja na Torze Lenników
Obrońca: Lannister [8]
[0] Rozkaz: brak
[4] Jednostki: rycerz ; rycerz
[0] Wsparcie: brak
[4] Dowódca: Tywin Lannister [4] - Jeśli wygrasz tę bitwę, otrzymujesz 3 Żetony Władzy.
Niższa pozycja na Torze Lenników
Bitwę zwycięża Lannister, machina Starka rozbija się o mury zamku i przewija on karty na ręce. |
Ostatnio zmieniony przez Czarny Jaszczur Wto 02 Gru, 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Torn [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Tywin |
|
|
|
 |
Czarny Jaszczur [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Po długich walkach, tysiącach poległych żołnierzy, intryg którym ukręcono łeb i tym które weszły w życie, Rebelia Roberta dojrzała do zakończenia. Kontynent Westeros wyniszczony wojną został zdominowany przez królewski ród smoków. Jako prowadzący i herold Królestwa ogłaszam iż:
Zwyciężył Richtus/Targaryen
Long may he reign!
W Królewskiej Przystani na nowego króla Westeros koronowały został Rheagar Targaryen który odsunąwszy ojca od władzy przejął Żelazny Tron. W swoim przemówieniu ogłosił on nowy porządek świata, zaprosił wszystkie głowy rodów na obrady Małej Rady i obwieścił im nadchodzące niebezpieczeństwo ze strony Innych. Jak będzie wyglądał nowy ład, jak potoczą się losy poszczególnych rodów i czy ziszczą się wszystkie przepowiednie związane z Księciem Którego Obiecano? To już inna bajka a Wy wprowadziliście w życie alternatywną historię Westeros, tą gdzie nad Tridentem miast Rheagara poległ Robert Baratheon
W grze o tron wygrywasz albo giniesz, nie ma drugich miejsc ale rozgrywka była na tyle wyrównana i zmienna że ja pozwolę sobie na zamieszczenie rankingu. Dodatkowo zamieszczam także mapę z krajobrazem po zakończonej wojnie. Czekam na Wasze głosy i opinie na temat rozgrywki. Mile widziane uwagi na temat projektu CzarnegoLorda (na którym graliśmy i testowaliśmy, każda uwaga do balansu jest na miarę złota), odczuć z gry a także o sposobie prowadzenia rozgrywki. Mój głos będzie ostatnim i będę Was molestował dopóty, dopóki każdy z Was nie zamieści tutaj krótkiej wypowiedzi. Liczę na Was, niech będzie to podzięka w zamian za 107 dni rozgrywki którą dla Was prowadziłem
1. Targaryen/Richtus 5 [trzy twierdze, dwa zamki]
2. Tyrell/Beez 4 [dwie twierdze, dwa zamki] [zaopatrzenie na poziomie szóstym]
3. Lannister/Torn 4 [dwie twierdze, dwa zamki] [zaopatrzenie na poziomie trzecim]
4. Tully/Sardo 4 [dwie twierdze, dwa zamki] [zaopatrzenie na poziomie drugim]
5. Stark/Guzu 4 [jedna twierdza, trzy zamki]
6. BaratheonCzarnyLord 3 [jedna twierdza, dwa zamki]
7. Martell/Vickon 2 [jedna twierdza, jeden zamek] [zaopatrzenie na poziomie piątym]
8. Arryn/Rewolta 2 [jedna twierdza, jeden zamek] [zaopatrzenie na poziomie drugim] |
Ostatnio zmieniony przez Czarny Jaszczur Wto 02 Gru, 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
guzu [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Dzieki Jaszczurze za super prowadzenie. Rebelia czarnegolorda jest bardzo udana. Gram/grałem Lannisterem i Starkiem i nie mam w sumie się do niczego przyczepić - gra się bardzo fajnie.
Co do samej #74 to miałem spokój na Północy. Mogłem się spokojnie rozwijać, ale zaopatrzenie wypadło zbyt późno by móc przegrupować siły na decydujące starcie. Pomogłem Tullemu, którego mało co nie zniszczył Lannister, a Tully o mały włos nie wygrał gry. Za bardzo rozlałem się na mapie i ciężko było utrzymać dobrą pozycję na wszystkich frontach.
Jeszcze raz dziękuję za grę i prowadzenie. Jedna z lepszych i najbardziej emocjonujących dla mnie gier. |
|
|
|
 |
Sardo [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Dzięki dla Jaszczura, bo prowadzi świetnie jak zwykle
Rebelia również mi się podoba. Jedynie gdy grałem Baratheonem, to było kiepskawo. Ale bardzo fajna wersja, chętnie jeszcze bym pograł.
Co do samej rozgrywki, to dzięki Starkowi udało mi się pozbierać (dzięki guzu ) i potem o dziwo cośtam zawojowałem. |
|
|
|
 |
Richtus [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Cytat: | 1. Targaryen/Richtus 5 [dwie twierdze, trzy zamki] |
3 twierdze miałem
Dziękuję prowadzącemu i graczom - grało się bardzo fajnie. Zrobiłem kilka błędów ale Targiem gra się dość łatwo - w przeciwieństwie np. do Baratheona. Na uwagę zasługuje karta "Renly Baratheon" - bardzo dobry pomysł z umiejętnością, przez kilka tur musiałem mocno kombinować jak rozstawić wsparcie. Arryn jest w dość ciężkiej sytuacji, ale gdyby nie jego wypad na moje wody, to chyba nieźle by się trzymał.
Nie doceniłem trochę karty Aerysa - mogłem jej użyć na koniec do zatrzymania kontry Arryna w Dolinie Arrynów ale...nie przyszło mi do głowy zostawić sobie żetonów.
Poważnie pokrzyżował mi plany Tyrell i jego atak na Czarny Nurt - to był dobry ruch. Zaskakujący był comeback Tullego. Fajna gra, dzięki jeszcze raz |
|
|
|
 |
czarnylord23 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Dzięki wszystkim za grę, i Jaszczurowi za prowadzenie.
Co do mojej gry, to już na samym początku coś mi się pokrzaczyło w głowie i przegrałem ważną bitwę na morzu, przez co potem już tylko obrona została. Mimo to udało mi się jeszcze coś ugrać i miałem 3 zamki na koniec. Ale zmiany wokół Baratheona byłyby chyba wskazane, chociaż ciężko mi powiedzieć na jakie.
Dobra, do tego mam parę pytanek o karty.
1) Stark - Guzu: czy karty nie są za nudne? Dużo symboli, mało zdolności, jak się tym grało?
2) Tully - Sardo: jak oceniasz Blackfisha? Bo do ostatniej tury chyba nie użyłeś jego zdolności ani razu jeżeli dobrze patrzyłem
3) Targaryen - Richtus jak oceniasz Szalonego Króla? Korciło czasem by użyć zdolności? E: Odpowiedź przed pytaniem. Cieszy taka ocena, bo ta karta chyba naprawdę mi się udała pod względem klimatu.
Zastanowiłbym się też nad dodaniem dodatkowego morza, Blazewater Bay, graniczącego z Pólnocnym MZS, ZŻL i LZ, ale każda jego forma miałaby też parę negatywnych skutków. Chociaż dawałaby Tully'emu większe szanse na morzu, bo teraz ma chyba kiepsko mimo wszystko.
E2: Jeszcze co do ruchu Arryna, to przyznam że to był mój pomysł (ogólnie dużo kruków latało między Końcem Burzy a Orlim Gniazdem), co gdyby było bodajże Starcie Królów mogło się nawet zaskakująco skończyć, ale niestety skończyło się stratą floty. |
|
|
|
 |
Sardo [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Co do mojej gry, to już na samym początku coś mi się pokrzaczyło w głowie i przegrałem ważną bitwę na morzu, przez co potem już tylko obrona została. Mimo to udało mi się jeszcze coś ugrać i miałem 3 zamki na koniec. Ale zmiany wokół Baratheona byłyby chyba wskazane, chociaż ciężko mi powiedzieć na jakie.[/quote]
Wydaje mi się, że tam jest za ciasno po prostu. Na wschodzie Targaryen+Baratheon+Martell, a na zachodzie Tyrell i Lannister (który raczej idzie w górę). Wg mnie Martella i Tyrella trzeba troszkę przyciaśnić, choć nie do końca wiem jak, ale na pewno trzeba to zrobić
czarnylord23 napisał/a: | 2) Tully - Sardo: jak oceniasz Blackfisha? Bo do ostatniej tury chyba nie użyłeś jego zdolności ani razu jeżeli dobrze patrzyłem |
No właśnie ta karta wydała mi się dość średnia, bo większość wsparć to jednak idzie od statków ... Może gdyby było więcej walk w głębi lądu to by się przydała.
czarnylord23 napisał/a: | Zastanowiłbym się też nad dodaniem dodatkowego morza, Blazewater Bay, graniczącego z Pólnocnym MZS, ZŻL i LZ, ale każda jego forma miałaby też parę negatywnych skutków. Chociaż dawałaby Tully'emu większe szanse na morzu, bo teraz ma chyba kiepsko mimo wszystko. |
Takie morze by chyba jedynie wzmocniło sytuację Starka, ewentualnie nic by nie zrobiło. Ja straciłem morze tylko w wyniku tego, że dogadałem się z Lannisterem, który szybko zmienił zdanie. |
|
|
|
 |
Czarny Jaszczur [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2014
|
|
|
Odnośnie Tully'ego to ciekawym pomysłem byłoby dodanie małego baseniku wychodzącego od Cape of Eagles do Pyke. Mamy wtedy dodatkową zatokę dającą dostęp do Pyke, Seagardu i Banefortu. Niebieski i czerwony mają wtedy większe pole do manewru BEZ dawania luzów Starkowi.
Z Martellem i Tyrellem sprawa jest prosta, podział południowych mórz z #73 (także most łączący Trzy Wieże i Starfall) jest o niebo lepszy, wymusza ciągłą konfrontacje i zbliża oba rody. Wiem co piszę, gram tam jako zielony
Na wschodzie połączyłbym także Szczęki i Zatokę Krabów dla wyeliminowania wiecznego wsparcia dla Morza Dreszczy, zmieniłbym coś w kartach Starka (które, przynajmniej dla mnie, są jednak lekko nudne) i sprawił, by Baratheon miał więcej miejsca. Strasznie tam ciasno i tłoczno.
Jestem też zdania że Martell ma zbyt OP karty, zmodyfikowałbym Dorana na kartę która występuje w modyfikacji Guzu (PBF #71):
[0] Doran Martell: Jeśli przegrasz, przesuń przeciwnika na wybranym przez Ciebie torze wpływów o liczbę siły bojowej dzięki której wygrał bitwę. |
|
|
|
 |
Beez [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 03 Gru, 2014
|
|
|
Ech gratuluje zwycięzcy choć nie będę ukrywał, że liczyłem na zagranie typu "bijemy lidera" ze strony Martella i użycie na nim Elii Martell, co dałoby mi epicką wygraną o 1 na zaopatrzeniu
Popsioczę sobie na karty jeszcze - Karta: Mathis Rowan [3] - Jeśli wygrasz tę bitwę, możesz przesunąć swoje jednostki z obszaru ogarniętego bitwą na wybrane sąsiadujące obszary lądowe, które kontrolujesz. Jeśli obszar opuszczą wszystkie jednostki, gracz może zostawić na tym obszarze żeton władzy, aby ustanowić nad nim kontrolę. - jest zwyczajnie bezużyteczna. Jakby chociaż możnaby się przesuwać na neutralne tereny, a tak to znalezienie sytuacji w której będzie ona użyteczna graniczy z cudem - mogę zdecydowanie stwierdzić, że wolałbym pojedyńczą wieżę na tej karcie. I spokojnie przetrawiłbym brak karty Lorasopodobnej gdyby nie karta Ariannepodobna u Martella, na która Tyrell w tej wersji nie ma żadnej kontry. Ani blokowania tekstu (co wprowadziłoby dodatkowo interakcje jeśli chodzi o Dorana Martella), ani Lorasa. Arianne w zamysle miała być przeciwwagą dla Lorasa, a tutaj jest zwyczajnie buforem bezpieczeństwa nie do obejścia. Podział mórz w tej 2 wersji również wydaje się ciekawszy - ale na to nie będę nic mówił bo do tego sam twórca już chyba doszedł...
Fajnie oglądało się Comeback Tullego bo w pewnym momencie byłem przekonany, że Stark już to wygrał i wjedzie osłabionemu Tullemu w plecy - niestety nie mogłem się wystarczająco skupić na rozgrywce więc nie wiem czemu tak się nie stało...
Wielkie dzięki za prowadzenie - bardzo przejrzyście i szybko aktualizowane i sorka za lagowanie - powoli odstawiam grę na forum ze względu na ilość czasu spędzanego przed wrakiem mojego kompa, co się mocno odbija na moim planowaniu - wychodze z założenia, że jak nie można skupić się na swoich ruchach w 100% to nie ma sensu robić tego w ogóle.
Stąd też w podsumowaniu skupiłem się jedynie na swoich kartach / Martella bo to zaobserwowałem podczas gry, a reszty mapy nie dałem rady.
jeszcze raz gratuluje zwycięzcy, jeszcze raz dziekuje za prowadzenie i pozdrawiam reszte współgraczy:
Beez |
|
|
|
 |
Vickon [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 03 Gru, 2014
|
|
|
Po pierwsze WIELKIE DZIĘKI za prowadzenie gry. Było szybko i estetycznie. Prowadzący wykazał się wysoką incjatywą i nie upraszczał. Wszystko było ładnie i szybko podane. Urzekły mnie dodawane do wydażeń opisy fabularyzowane. Podziękowania za szybką gre kieruje także o współgraczy, bo także dzięki nim rozgrywka momentami szła jak burza.
Odnośnie projektu pozwole sobie na ogólne porównanie z podstawką i wersją na 9 z rozszerzoną dyplomacją.
Gra mimo 8 graczy zliliżona jest bardzo do wesji podstawowej. Podobieństwa są zarówno w aspekcie rozgrywki, jak i polityki. Szczególnie zawiodłem się na warstwie politycznej, która niewiele się różni od podstawki. W grze na 9 polityka była wielotorowa i wici były mocno poplątane. A tu mimo 8 graczy, było jak w podstawce.
Projekt mapy bardzo fajny i dobrze pomyślany (część lądowa). Jak już było wspomniane, morza na południu powinny jednak wyglądać jak w PBF#73. Tyrell i Martell mieli poprostu spokój. Nie jest normalne, że ja jako MARTELL pierwszą bitwę rozegrałem dopiero w 5 rundzie. Odnośnie wyrównywania szans i przemodelowania talii i terenów się nie wypowiem, bo to można zrobić mając materiał porównawczy.
Nasza rozgrywka:
Rebelia Roberta zawiera podstawowe bolączki normalnego GoTa i ta rozgrywka wyraźnie je uwypukliła. Jednak tu nie o tym.
Beez napisał/a: | Ech gratuluje zwycięzcy choć nie będę ukrywał, że liczyłem na zagranie typu "bijemy lidera" ze strony Martella i użycie na nim Elii Martell, co dałoby mi epicką wygraną o 1 na zaopatrzeniu
|
Trzeba było wybrać zwycięzce. Targaryen poprostu bardziej zasłużył na wygraną, niż Tyrell. Tak to przynajmniej wyglądało ze Słonecznej Włóczni. Pięknie rozegrał walki morskie, rozbił wojska lądowe Roberta i przypilnował Starka, w końcówce. Fakt, że Martellowie trochę w tym pomogli, ale dużą(większą) część roboty Targaryen zrobił samodzielnie.
A w porównaniu do Targaryena, a w szczególności Lannistera, to Tyrell nie wykazał się jakoś specjalnie. Stąd mój wybór.
O Targu i Tyrellu już wspomniałem.
LANNISTER pięknie zagrał, ale jak tu wygrać skoro wszyscy wokół się na niego rzucili (Tully i Stark dosłownie, a Targ i Tyrell zbliżyli się, aby przypilnować sprawy) Potem to już pozostało tylko minimalizowanie strat i ewentualne odgryzanie się.
STARK budował swoją potęge, ale zapomniał o zaopatrzeniu. Mimo, że był przez pół gry o włos od wygrnej, to głownie brak zaopatrzenia mu przeszkodził.
TULLY poprostu przegrał walkę z Lanisterem i raczej nie było w tym winy niezrównoważenia stron. Też jestem zaskoczony, że w ostatniej rundzie walczył o zwycięstwo. Gratuluje. Choć to w gruncie rzeczy zasługa Lanistera.
ARRYN zagrał poprostu źle i tyle.
BARATHEON jako jedyny z graczy, którym niezbyt poszło ma prawo zrzucić część winny na zbyt duże niezrównoważenie jego pozycji, z pozycjami sąsiadów. Choć brak "polityki regionelnej" i dążenie do konfrontacji też mu nie pomogły.
Rozgrywka z mojej strony: |
|
|
|
 |
Beez [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 04 Gru, 2014
|
|
|
to że miałem na to nadzieje nie oznacza ze tego oczekiwalem
Oba wybory byłby w mojej opini zgodne z duchem gry (ja zawsze gram na bicie lidera ale to podejscie tez rozumiem ) Takze nie czepiam sie ani nic - to byla tylko cicha nadzieja |
|
|
|
 |
|
|