 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
PBF 29 - Pole gry - Catharsis |
Autor |
Wiadomość |
Gog [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
a gdzie ruszyl baratheon w ostatnim marszu ?:d 1 piechur na boneway drugi na starfall |
|
|
|
 |
gamaliel [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
na storm,s end jak się nie myle |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
17 listopada wykonałem swój ruch |
|
|
|
 |
gamaliel [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
no to ja wysyłam samobójcze oddziały oblężnicze na Starfall
a konkretnie jedną wieże
generał znany
a teraz modlitwa do siedmiu o starcie królów |
|
|
|
 |
Gog [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
chcialem zeby tyrell cofnal ruch, ale cóz nie ma go ;x broni nymeria |
|
|
|
 |
Beez [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
Ok. mógłbym rozpisywać bitwy i tworzyć nową mapę, ale stwierdziłem, że najpierw rozlosuje wydarzenia.
Wydarzenia to:
Zaopatrzenie, Gra o tron, Sieć kłamstw.
Więc chyba mapka potrzebna za bardzo nie jest. Riverrun puste, Cracklaw point - w tej turze nie ma wsparć i broni sama wieża...
Więc chyba wszyscy się zgodzą, że Stark jest zwycięzcą.
Mam nadzieję, że nikt nie zarzuci mi stronniczości i losowania wydarzeń pod dziewczynę. Gdybym tak robił to gra skończyłaby się 2 tury temu bodajże.
Moim zdaniem przegraliście tę grę na własne życzenie.
Lannister zostawiający puste Riverrun, Atakujący Pyke zamiast Flinta.
Greyjoy bezkompromisowy dla Tyrella, będący ze Starkiem w relacjach "Stark mnie bije - ja się cofam"
Baratheon zostawiający Puste Cracklaw point 2 tury temu.
Ogólnie graliście tak jakby Stark nie istniał
Mam nadzieję, że na moje radykalne opinie nikt się nie obrazi.
Jak chodzi o prowadzenie to wiem, że było fatalne i nie musicie mnie pojeżdzać z tego powodu |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
dla mnie 3 rzeczy przesądziły o przegranej:
po pierwsze: fatalna sytuacja Greyjoya, który miał absorbować na zachodzie,
po drugie: fatalna sytuacja Greyjoja,
po trzecie: fatalna sytuacja Greyjoya
Stark wygrał bo nikt go nie naciskał (a kilka razy sugerowałem Greyjoyowi, ze może warto było by wysłać jakiś statek na północ, aby chociaż poprzeszkadzał). Tak jak napisał MG wszyscy graliśmy tak jakby Stark nie istniał, a tam gdzie 5 się bija, 6 korzysta |
|
|
|
 |
Sardo [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
Gratulacje dla Starka - Pszyny!
Mógłbym odbić Flint's Finger (zamiast zdobywać Pyke), ale moje szanse na zwycięstwo byłyby wtedy nikłe, a tak zaryzykowałem, licząc na mobilizacją lub starcie królów. Moim celem było wygranie, a nie poświęcenie się by Stark nie wygrał.
Tak naprawdę gdyby Greyjoy nie wymyślił sobie zdradzania mnie tylko zajął się Starkiem sytuacja byłaby chyba bardziej wyrównana. Baratheon też odpuścił zupełnie Starkowi.
Więc połączenie gier Greyjoya Baratheona doprowadziły do takiej sytuacji. Niemniej mi się w miarę przyjemnie grało.
Dzięki Beez za prowadzenie, dobra robota! |
|
|
|
 |
gamaliel [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
Gratulacje dla Starka.
Nie gratulacje dla Greya, ja bym się podłożył dla dobra gry w imię zasady bijemy lidera.
Mój błąd i się przyznaje, mogłem zająć morze w pierwszym ruchu gdy grey miał słabszą kartę.
Prowadzenie ok, ja uwag nie mam. |
|
|
|
 |
Mieciu [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
ja także gratuluję zwycięstwa pszynie i fajnego prowadzenia
ogólnie dziękuję za grę |
|
|
|
 |
Pszyna [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
Ja też dziwię się wszyscy byli do mnie tak pokojowo nastawieni (Greyjoy w szczególności). Prawdę mówiąc, sądziłam, że zostanę zniszczona 2 tury temu, a tu niespodzianka... Więc w zasadzie nie mogę narzekać
Miło się grało, pierwsza forumowa wygrana cieszy niezmiernie, wielkie dzięki, panowie! |
|
|
|
 |
Mieciu [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
byłem w sojuszu z tyrellem i baratheonem
kiedy się wspólnie umówiliśmy ,że pokonamy lannistera i byliśmy dość blisko ,tyrell zdradził
niepilnowany przeze mnie stark i odciążony lannister zaczęli mnie bić z dwóch stron
co do solidarności przeciwko liderowi to sorry ,ale właśnie zdradę tyrella dość odczułem
moze dałbym mu w ten sposób wygrać całą grę jeśli wszyscy zajęliby się starkiem |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
Mieciu ma akurat rację. Jakby się podłożył Tyrellowi, to dałby mu zwycięstwo. Ja po 2 turach nie miałem już czym atakować Starka, bo szybko spadłem z gwiazdek i brakowało mi ruchów na przerzucanie wojsk na północ. Dlatego liczyłem na Greyjoya
ps. czy Beez nie mówił, że Stark nie ma szans na wygranie? Bo w tym tygodniu Stark już drugi raz wygrywa pbf |
|
|
|
 |
Gog [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
wg mnie stark czesto wygrywa :d mam nadzieje, że godnie zastąpiłem toszta:d i wykonałem zadanie czyli baratheon nie był nawet blisko wygranej :d dzieki za gre panowie i Pani ;d |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Lis, 2013
|
|
|
Gog dobrze grał Martellem, ale najbardziej pomogło wydarzenie brak najazdów. Inaczej zrobił bym na południu jesień średniowiecza |
|
|
|
 |
|
|