 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
PBF 52 - Balanssssssssss |
Autor |
Wiadomość |
figol [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 23 Cze, 2014
|
|
|
właśnie mniej było mieczów na kartach niż normalnie, można było szaleć
scenariusz się zgadza |
|
|
|
 |
Gog [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 23 Cze, 2014
|
|
|
Kazdy ma równe szanse dzieki mapie brak rzek itd polączenie mórz genialne ciągle się cos dzieje, sami kształtujemy sytuacje draftem, licytacjami moim zdaniem kwintesencja gota:) mozna by zwiekszyc draft o karty np z WoP czy innej wersji |
|
|
|
 |
Mieciu [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 23 Cze, 2014
|
|
|
Ogólnie to świetny pomysł, liczę, że będzie chętny do prowadzenia Gratuluję zwycięstwa Gogowi i świetnej gry, przez całą rozgrywkę byłeś moją zmorą, ale suma sumarum udało mi się w miarę wybronić Dzieki za bardzo dobre prowadzenie, częste aktualizacje umilały grę |
|
|
|
 |
Gog [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 23 Cze, 2014
|
|
|
Jezus przepraszam :d Zapomniałem o najważniejszym, czyli prowadzenie najlepsze i nie chodzi tu o częste aku, rozpisywanie bitew szybkie czy ogólny ogar:D Najlepsze to wrzucanie obrazków do bitew. <3 Serio Martin w prowadzeniu nie masz sobie równych, często sama radość sprawiało mi oglądanie obrazków, które poprawiały humor mimo przegranej bitwy |
|
|
|
 |
Martin [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 23 Cze, 2014
|
|
|
Dzięki Miło to słyszeć, czasem sobie już plułem w brodę, że zacząłem je wrzucać, bo wymagało to trochę zachodu ;p policzyłem właśnie, że było 47 bitew, więc obrazków też trochę się uzbierało
Cytat: | polączenie mórz genialne |
A to ciekawe, bo własnie morza połączyłem ostatnim niejako rzutem na taśmę, bez jakichkolwiek przemyśleń na ten temat spodziewałem się, że okażą się raczej najgorszym elementem.
Generalnie to gdybym miał tworzyć mapkę do Gota (ale nie zanosi się na to, poza tym nie jestem grafikiem - ta powstała w połączeniu Painta i Worda ;p) to poszedłbym dalej w tym kierunku, spodobał mi się, mimo że nie ma w nim za wiele klimatu Gota
Uchylcie rąbka tajemnicy - jak wychodziło dogadywanie się krukami na licytację mobilizacji i starcia? Wymienialiście ich dużo? Wiem, że Czarny Jaszczur zanim w haniebny sposób nas opuścił wysyłał ich mnóstwo, ale nikt inny nie pochwalił mi się w ten sposób |
|
|
|
 |
Gog [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 23 Cze, 2014
|
|
|
ja prawie nic :d ze 2-3 wysłałem kruki w jakiekolwiek sprawie, ale może dlatego, ze tylko ra mi zalezalo żeby nie było clasha bodaj :d, a tak było mi obojetne |
|
|
|
 |
Beez [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 23 Cze, 2014
|
|
|
a mój komentarz będzie dopiero jutro
Dzis ogranicze się do gratulacji dla zwyciezcy (Graty Gog) i podziekowań dla prowadzącego (Dzięki Martin). |
|
|
|
 |
Rold [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 24 Cze, 2014
|
|
|
Miałem się wypowiedzieć jutro, ale sobie przypomniałem, że na Iron Maiden jadę
Nie wiem ile rzeczywiście powinienem się wypowiadać i oceniać, bo byłem w sumie niedługo tutaj
1) Gog. Moim zdaniem świetnie zdraftowane karty umożliwiły Ci wygraną. Połączenie Roose Bolton + Doran + wbrew pozorom całkiem dobry Stannis na ręce tworzą taką barierę, że wolałbym mieć za wroga każdego innego niż Ciebie
Gratuluję w pełni "zbalansowanego" zwycięstwa
2) Martin. Świetnie poprowadzone, częste aktualizacje i te obrazki... miód W dodatku + za dowolność przyznawania nazw regionom. Szkoda że ominęła mnie ta zabawa :p Niefajnie że chowasz ten pomysł do szuflady. Ktoś inny będzie musiał to przejąć. (jeżeli znajdą się chętni, nie zrażeni tym, że jestem gorszym prowadzącym to mogę przejąć tę mapkę za przyzwoleniem Martina i za jakiś czas zrobić nową grę).
3) Mapa. Jeżeli chodzi o pomysł to jak dla mnie tutaj jest esencja gry na forum. Klasyczną wersję mam do znudzenia ograną (pomimo że to około 30 gier). A to jest esencja mechaniki GoTa Byłoby fajnie jakby taki pomysł wszedł na forum pernamentnie. ułożenie regionów wydaje mi się bez zastrzeżeń
4) Ja zrobiłem wszystko co mogłem żeby zapobiec wygranej Goga Dałem 2x wsparcie na morzach. poprosiłem Beeza o wsparcie i brak palenia u Figola :p I jedyną gwiazdkę wykorzystałem na marsz na jego zamek (tutaj też masz odpowiedz na moje zaangażowanie w kruki)
Dzięki temu zająłem drugie miejsce w grze w której nie ma drugich miejsc xD
Ciekawostka... Nigdy nie dostałem na forum wsparcia od innego gracza niż Beez |
|
|
|
 |
Martin [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 24 Cze, 2014
|
|
|
Rold napisał/a: | Miałem się wypowiedzieć jutro, ale sobie przypomniałem, że na Iron Maiden jadę
Nie wiem ile rzeczywiście powinienem się wypowiadać i oceniać, bo byłem w sumie niedługo tutaj |
Zazdroszczę, chociaż byłem już na ich koncercie 2 razy
Oczywiście, że powinieneś się wypowiadać - ktoś musi reprezentować północ, bo jakoś nie wierzę, żeby Czarny Jaszczur nagle zechciał się wypowiedzieć ;p
Rold napisał/a: | 1) Gog. Moim zdaniem świetnie zdraftowane karty umożliwiły Ci wygraną. Połączenie Roose Bolton + Doran + wbrew pozorom całkiem dobry Stannis na ręce tworzą taką barierę, że wolałbym mieć za wroga każdego innego niż Ciebie
Gratuluję w pełni "zbalansowanego" zwycięstwa |
Od początku wydawało mi się, że draft może być decydujący, zwłaszcza pierwsze wybrane karty To nie przypdek, że pierwszy poszedł w nim Roose Bolton i skoro trafił Gogowi, to musiał zostać skutecznie użyty kilkukrotnie w czasie gry. Generalnie to na początku karty Goga nie wydawały mi się aż takie świetne ze względu na prawie całkowity brak mieczy i wież. Ale potem zauważyłem, że muszą one bardzo zniechęcać do ataków na ich posiadacza - bo przecież można zostać zdoranizowanym, nic nie osiągnąć mimo wygranej (Arianne), a atakowany Gog nawet nie traci praktycznie nic na zuzyciu tych kart, bo Roosem zaraz sobie je przywraca na rękę ;p
Z drugiej strony również Beez miał świetne karty ze względu na Lorasa i Quentyna. Zdziwiło mnie, że Loras poszedł dopiero w drugiej kolejności, bo to moja ulubiona karta, która odpowiednio zagrana potrafi zdziałać cuda, a na tej mapie najbardziej zależałoby mi na mobilności. Do njmocniejszych kart zaliczyłbym też Aerona, którego miał figol - widziałem jak skutecznie psuł on plany ataku Starka/Arryna, zwłaszcza że Owoce Morza przez cały czas miały dużo żetonów władzy.
Trochę zdziwiło mnie, że nikt nie wybrał Królowej Cierni z podstawowej 2 edycji, bo to jedna z lepszych "zerówek". Przydałaby się chyba bardziej niż Maergery, Plama, czy nwet Qyburn.
Rold napisał/a: | 2) Martin. Świetnie poprowadzone, częste aktualizacje i te obrazki... miód W dodatku + za dowolność przyznawania nazw regionom. Szkoda że ominęła mnie ta zabawa :p Niefajnie że chowasz ten pomysł do szuflady. Ktoś inny będzie musiał to przejąć. (jeżeli znajdą się chętni, nie zrażeni tym, że jestem gorszym prowadzącym to mogę przejąć tę mapkę za przyzwoleniem Martina i za jakiś czas zrobić nową grę). |
Dzięki jeszcze raz Dowolność nadawania nazw regionom wzięła się tylko stąd, że nie miałem pomysłu jak je nazwać, a poza tym mi się nie chciało kiedy tworzyłem mapę ;p zastanawiałem się czy to przejdzie, ale wyszło całkiem znośnie jak widać. Ciekawe, że 3 regiony pozostały nienazwane ;p A wydawało mi się, że te obszary z koronami bedą szybko zajęte, bo wystarczyło tam postawić po piechurze żeby co turę zbierać żetony z gry o tron. Ja bym tak zrobił, wychodząc z założenia, że przeciwnicy będą woleli się bić o inne, bardziej wartościowe regiony.
Oczywiście, jeśli chcesz to możesz przejąć tę mapę Jeśli aż tak ci się podoba ;p Osobiście, gdybym miał robić nową podobną grę, to stworzyłbym nową lepiej dopracowaną (chociażby tylko graficznie) mapę. Ale może ta faktycznie nie jest taka zła... Niestety głównie problem z nią jest taki, że nazwy regionów oraz rodów nanosiłem na stałe, nie jako warstwy, więc nie bardzo da się je zmienić, przynajmniej nie bez odrobiny dłubania. A co do chowania pomysłu do szuflady, to nie do końca tak: chętnie poprowadziłbym nową grę, mogłaby być taka sama, skoro zbiera tak pochlebne opinie, ale to jest dość długa gra - ta trwała prawie 3 miesiące, a doszła tylko do 7 rundy. A ja za 3 miesiące będę w innej części świata i nie będę już wchodził na forum, więc nie chcę już zaczynać nic nowego. Nie zgłaszam się do kolejnych gier, prowadzę tylko szybkie DwD w Pbf 64.
Rold napisał/a: | 4) Ja zrobiłem wszystko co mogłem żeby zapobiec wygranej Goga Dałem 2x wsparcie na morzach. poprosiłem Beeza o wsparcie i brak palenia u Figola :p I jedyną gwiazdkę wykorzystałem na marsz na jego zamek (tutaj też masz odpowiedz na moje zaangażowanie w kruki)
Dzięki temu zająłem drugie miejsce w grze w której nie ma drugich miejsc xD |
Tak naprawdę zwycięstwo w tej rundzie Gogowi umożliwiła wygrana na Morzu Carla i dostęp do Hollywood. Plus to, że Beez zaatakował Kwiatuszka zamiast wejść na Lawendowe Pole. Mogliście temu łatwo zapobiec Nie wiem na ile przedłużyłoby to grę, ale już wcześniej wydawało mi się kilka razy, że ktoś jest bliski zwycięstwa (najczęściej Gog) ale jednak zostawał powstrzymany w kluczowym momencie. Na początku gry to Rewolta miał najlepszy start - szybko zajął 5 zamków, zostawił sobie też prawie wszystkie żetony, żeby wykorzystać je w pierwszej licytcji. Gdybym grał z Wami, to glosno krzyczałbym "patrzcie co on robi!" bo byłem przekonany, że chce spróbowć błyskawicznego zwycięstwa blitzkriegiem. Ale nie udało się i potem odbiło czkawką jak widać Z kolei Stark Czarnego Jaszczura był bardzo statyczny i powoli zwiększał swoje siły, chyba głównie dzięki dyplomacji (czy po prostu nikomu nie chciało się bić nowego gracz? ;p). Podsumowując, bardzo ciekawie śledziło mi się tę rozgrywkę. Najbardziej podobało mi się, to że od długiego czasu nie bylo mobilizacji i po początkowym rozroście armii wyżynaliście się nawzajem (zwłaszcza po lewej stronie mapy) i robiło się was coraz mniej i mniej ;p Lubię w Gocie bitwy, w których jest dużo ofiar.
ps. pytanie do Beeza - skąd wzięła się nazwa Er'Prosp? |
|
|
|
 |
Rewolta [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 24 Cze, 2014
|
|
|
Tak tak draft był kluczowy, wziąłem karty z umijeętnościami które pozwalają na duże możliwości ale tylko w podstawce i dodatku tu na nic się zdały, bez mieczy na kartach jednak nie da się kontrolować sytuacji chyba że ma się kombo Goga ;D
E; chodzi mi o umiejętności niższych kart oczywiście ;D |
|
|
|
 |
Gog [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 24 Cze, 2014
|
|
|
załuje tylko ze zamiast jaimego nie dostalem melisandre z dodatku wtedy byłbym Bogiem juz hehe |
|
|
|
 |
Beez [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014
|
|
|
Er Prosp. Hehe długa historia, ale odpowiem. Mam napał na Dominiona od paru dobrych miesięcy - moja ulubiona gra aktualnie. I jeden dodatek do niej to "Prosperity" Jako, że brzmi to troche kiczowato to postarałem się nazwę nieco skrócić i padło na Prosper jako że dowiedziałem się dzięki translatorowi, że oznacza to również "przynosić szczęście" - co mi pasowało. Na koniec zostało już tylko to nieco "uszlachetnić" wrzucając Er przed Prosp
Tak wiem - dziwny jestem.
Co do samej gry -> Gra została wydaje mi się w większości zdecydowana przy drafcie kart.
Przed grą zrobiłem sobie specjalnie wykres ile kart o poszczególnej sile mnie zadowala i wyszło mi że najmniej jest bardzo dobrych kart o sile 1 i 3 (Dlatego quentyn jako 1). Zupełnei nie rozumiałem graczy którzy rzucili się na 0 i 4 (właściwie każda 4 i 0 jest dobre, a przynajmniej pula jest taka, że dla każdego spokojnie starczyło (ja wziąłem ostatni 4 i 0, a chyba ani Jaimie ani Plama od reszty nie odstają jakoś znacznie (a w puli jeszcze królowa Cierni)
Moja ocena draftu poszczególnych graczy (wybaczcie za krytykę jeśli takowa będzie):
Zacznę od moim zdaniem najgorszych kart - Kwiatuszek - nie wiem jak grasz w podstawkę/dodatek, że uważasz że kevan jak i Walder Frey pozwalają na spore możliwości. Dla mnie pojedyńczy miecz/wieża są od tych umiejętności bardziej wartościowe. Ewidentnie brakuje tu także Wież/mieczy co zresztą widać po końcowej mapie.
Następny będzie Arryn. Tutaj draftował jeszcze Jaszczur. Połączenie 3 i 0 silne aczkolwiek gdybym był sąsiadem, to rozważyłbym wzięcie Plamy w tym miejscu. Bo poza tymi 2 kartami to nic specjalnego w tym decku nie ma. (Tyrion słaby bo kazda karta przeciwnika dobra, Blackfish bez szału) Ogólna ocena decku - ok ale dałoby się zrobić lepsze. Chciałem zaryzykować wzięcie Ramsaya jako mojego drugiego wyboru po Quentynie bo założyłem, że nikt bezużytecznego 0 nie weźmie do Decku tylko żebym ja Combo nie miał, ale Jaszczur mnie ubiegł.
Przejdziemy moim zdaniem teraz do Silniejszych Deckow (jak ktoś dotrwał z tym postem tak daleko to w tym miejscu zaczynałem się bać o długość tego posta.
Don Kichote. Same w sobie karty bardzo mocne. Ale brakowało mi tu jakiegoś kolektywu. Zbyt duża ilość mieczy a zbyt mało umiejętności specjalnych.
Owoce morza. Deck na początku gry wydawał mi się nie najmocniejszy, ale zdedcydowanie na początku gry nie doceniłem karty jaką jest Aeron mokra czupryna. Jak ta karta psuła wszystkie plany i mój sposób gry to jest wręcz nie do opisania Karta naprawdę bardzo mocna. Poza tym deck nie miał słabych punktów. Nic poza Aeronem nei wybijało się ponad przeciętna, ale każda karta coś dawała. Równiez nie brakowało symboli, za co kolejny plus.
Mój Deck -> pierwsze karty były brane bo uważałem że są mocne i mało jest dobrych o tej wartości a potem to już odpowiedzi na Decki sąsiadów (Saan, Ogar). Uważam, że synergia była (Szybkie zrzucanie się z kart (Loras + plama) i Quentyn) i deck wydaje się bardzo dobry
Gog -> jak dla mnie przeciwieństwo Don kichote'a. Karty z pozoru nienajmocniejsze połączone razem tworzyły diabelsko silne Combo defensywne. Już od początku gry wiadome było, ze nie ma najmniejszego sensu cie atakować. Szkoda, że mieciu nie miał mojego plamy jakby jakoś ominął królowę Cierni i wyrzucil tego Roose'a Boltona to byś naprawdę dużo stracił Deck podobał mi się i uważam, że własnie w ten sposób (z pomysłem) powinny być budowane decki w tego typu. Choćby dlatego że daje to więcej frajdy
Co do tego jak gra wyglądała z mojej perspektywy. Cięzko było ugrać to 2v1 z zielonym i czarnym. W sumie to mam satysfakcje, że zielony nie ma żadnej jednostki lądowej na mapie. W momencie w którym odsłonileś się zupełnie stawiając wszystko na mnie w sumie zadecydowało się, że gog wygra. Bo nikt mu w plecy nie wjeżdzał. Moją grę zupełnie zabiły licytacje -> mobilizacje na początku kiedy nie poszedlem na zamki i brak starć królów -> Czarny farmi żetony. Ale to już moje wlasne błędy - też mogłem zagrać tą grę inaczej na początku.
Ta gra była esencją gry w Gota i mam nadzieję, że ktoś zdecyduje się zrobić jeszcze raz coś takiego... Ja natomiast chciałbym pójść w kierunku czegoś bardziej praktycznego, co dałoby się zagrać na żywo. (Takiej planszy raczej nie wydrukuje) Więc jeśli dotrwaliście do tego miejsca tego postu to chciałem was spytać co sądzicie o pomyśle tego typu gry na podstawowej wersji mapy ze zmianami:
- Po draftowaniu torów wpływów nastąpi draft pozycji jakie chcielibyśmy zająć na mapie (czy pozycja martellow czy baratheonow itp. ) potem oczywiście draft kart.
- Każdy ród zacząłby z 2 statkami.
- Włączyłbym do draftu karty Arrynów z dodatku FFC
- Jednak brakowało mi dzikich w tej wersji, ustałiłbym stałe tempo wzrostu dzikich do powiedzmy +2 pola na turę. (Ograniczenie możliwości kruka to była chyba jedyna rzecz jaka mi przeszkadzała) Chciałbym usłyszeć jakąś opinie o tym pomyśle |
|
|
|
 |
Gog [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014
|
|
|
co za problem mape wydrukowac? koszt 10 zl ? a frajda przednia, najwazniejsza tu jest mapka beeza ilosc opcji mórz itd zbierałem wg mnie najlepsze karty(bez siły) |
|
|
|
 |
Rewolta [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014
|
|
|
Beez napisał/a: |
Moja ocena draftu poszczególnych graczy (wybaczcie za krytykę jeśli takowa będzie):
Zacznę od moim zdaniem najgorszych kart - Kwiatuszek - nie wiem jak grasz w podstawkę/dodatek, że uważasz że kevan jak i Walder Frey pozwalają na spore możliwości. Dla mnie pojedyńczy miecz/wieża są od tych umiejętności bardziej wartościowe. Ewidentnie brakuje tu także Wież/mieczy co zresztą widać po końcowej mapie.
|
O tym iż mam najsłabsze karty doszedłem do wniosku w momencie pierwszych bitw, bo jak tu grać gdy nie możesz zabić przeciwnika ;D
Ogólnie za bardzo napaliłem się na umiejętności kart, co do gry w dodatek, grałem może ze 3 razy, i Walder Frey akurat tam mi się przydał, a tu no cóż jesteś skazany na walkę przeważnie z 2 przeciwnikami, brałem go z myślą o środkowym polu ale nie postałem tam długo ;D
Nie chce mi się przeglądać naszego draftu ale Kevana + Melisandre wziąłem chyba jako ostatnich
Kapłanka też zbytnio mi się nie przydała ale w połączeniu z Lorasem który na tej mapie robi bardzo dużo jest chyba nawet lepszym połączeniem niż doran + bolton |
|
|
|
 |
Beez [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014
|
|
|
no melisandre jest bardzo dobra
Chyba najlepsza twoja karta w decku |
|
|
|
 |
|
|