 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
Gra o Tron PBF #24 - Words Are Wind - Pole gry |
Autor |
Wiadomość |
Adam Badura [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 15 Sie, 2013
|
|
|
Germanus napisał/a: | a propo. Co w przypadku jeśli 2 graczy ma 7 punktów? Co decyduje o zwycięstwie? |
Kto ma więcej prowincji lądowych, a co jest kolejnym tie-breakerem to nie wiem. |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 15 Sie, 2013
|
|
|
a jakbym miał 8 punktów to bym wygrał?? |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 15 Sie, 2013
|
|
|
Adam Badura napisał/a: | Germanus napisał/a: | a propo. Co w przypadku jeśli 2 graczy ma 7 punktów? Co decyduje o zwycięstwie? |
Kto ma więcej prowincji lądowych, a co jest kolejnym tie-breakerem to nie wiem. |
ps to faktycznie Lannister ma najlepszą pozycję wyjściową w tym scenariuszu |
|
|
|
 |
Beez [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 15 Sie, 2013
|
|
|
Adam Badura napisał/a: | Germanus napisał/a: | a propo. Co w przypadku jeśli 2 graczy ma 7 punktów? Co decyduje o zwycięstwie? |
Kto ma więcej prowincji lądowych, a co jest kolejnym tie-breakerem to nie wiem. |
potem pozycja na tronie |
|
|
|
 |
Sardo [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 15 Sie, 2013
|
|
|
Dzięki wszystkim za grę
Mi również się wydaje, że Lannister jest na dość dobrej pozycji. Jest chyba rodem, któremu pasuje najwięcej celów. A w forumowych grach to jeszcze dodatkowo mieli szczęście w losowaniu. No nic, trzeba grać, to w następnych grach pojawią się inne spostrzeżenia |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 15 Sie, 2013
|
|
|
ja jestem chętny na następną, ale tym razem inszym rodem (jak można to oczywiście Baratheonem) |
|
|
|
 |
tamten [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 16 Sie, 2013
|
|
|
Eh szkoda, że tak to szybko się skończyło, bo akurat uśmiechnęło się do mnie szczęście i dostałem stosunkowo łatwy cel dla Baratheona i w następnej rundzie też dobiłbym do 7 punktów. Może dobrym pomysłem byłoby wydłużenie rozgrywki do 10 punktów. Gdy wydłuży się rozgrywkę, szanse na dostanie lepszego celu przez 'słabsze rody' zwiększą się .
Co do samej rozgrywki to problemem Baratheona jest głównie mała liczba wojska co powoduje
- małą możliwość pozyskiwania żetonów władzy
- małe możliwości ekspansji na inne terytoria. Co skutecznie też uniemożliwia potężny sąsiad - Lanister.
Arryn moim zdaniem ma za duże z kolei możliwości pozyskiwania żetonów władzy.
Dobrze, że miałem trochę szczęścia, bo na początku trafiła się mobilka na Zamkach, która mnie faworyzowała kosztem Lanistera i Arryna, bo pewnie przestałbym się liczyć.
Abstrahując od balansu gry grało mi się bardzo fajnie, chętnie zagrałbym jeszcze raz.
Dzięki Sardo za prowadzenie!
PS |
|
|
|
 |
tamten [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 16 Sie, 2013
|
|
|
A i gratulacje dla Adama. Myślę, że mimo, że Lanister ma dużą przewagę w realizowaniu celów, to kluczem do wygranej mogło być zamknięcie morza na zachodzie. Tamta część była praktycznie nie zagrożona, więc stąd się wzięła przewaga w terytoriach. |
|
|
|
 |
Adam Badura [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 16 Sie, 2013
|
|
|
tamten napisał/a: | A i gratulacje dla Adama. Myślę, że mimo, że Lanister ma dużą przewagę w realizowaniu celów, to kluczem do wygranej mogło być zamknięcie morza na zachodzie. Tamta część była praktycznie nie zagrożona, więc stąd się wzięła przewaga w terytoriach. |
Też wydaje mi się, że to było bardzo pomocne. Nie wiem jak odczuwał to Stark, ale mi wydawało się, że skutecznie mnie to przed nim broni i pozwala mocniej kąsać. Bez tych mórz nie zająłbym, a tym bardziej nie utrzymałbym Seagardu na przykład. |
|
|
|
 |
Germanus [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 16 Sie, 2013
|
|
|
Adam Badura napisał/a: | tamten napisał/a: | A i gratulacje dla Adama. Myślę, że mimo, że Lanister ma dużą przewagę w realizowaniu celów, to kluczem do wygranej mogło być zamknięcie morza na zachodzie. Tamta część była praktycznie nie zagrożona, więc stąd się wzięła przewaga w terytoriach. |
Też wydaje mi się, że to było bardzo pomocne. Nie wiem jak odczuwał to Stark, ale mi wydawało się, że skutecznie mnie to przed nim broni i pozwala mocniej kąsać. Bez tych mórz nie zająłbym, a tym bardziej nie utrzymałbym Seagardu na przykład. |
potwierdzam z tym morzem
ja też dodam, że miałbym 8 punktów, gdyby tylko inaczej rozdzielił rozkazy ataku... |
|
|
|
 |
tamten [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 16 Sie, 2013
|
|
|
Czyli wygląda na to, że mogło być trochę emocji gdybyśmy grali do 10 punktów;)
Germanus, wiedziałem, że miałeś kartę celu zdobyć Eyrie, bo sam ją odrzucilem w Shifting ambitions, nie pozwoliłbym Ci zająć Eyrie tak łatwo. |
|
|
|
 |
|
|