galakta.pl

[Sardo]

No raczej tak. Bo 7 zamków jest trudniej zdobyć niż wybronić Wysogród i Królewską Przystań.

No raczej tak. Bo 7 zamków jest trudniej zdobyć niż wybronić Wysogród i Królewską Przystań.

[Jazmatos]

Oj no w tej grze wszystko zależy od celów, ja niby mam na mapie 2 punkty, ale tak jak mówię spokojnie mogłem mieć 7 i wygrać. Zależy co kto wylosuje. Choć fakt, Tyrell ma najłatwiej, potem Grey i Martell. Reszta nie ma co liczyć na zwycięstwo. Według mnie trzeba zmienić cele rodowe, bo dla Tyrella jego jest za prosty, a dla Lannistera niewykonalny. Dla Bary z kolei bardzo ciężki do wykonania. Grey może swój wykonać dopiero od 2 tury. Martell chyba też, musi zająć tylko Koniec Burzy i już, też nie jest trudny.

Tutaj jednak sporo zależy od szczęścia. Ja swoje cele mogłem zrealizować, bo miałem żeby kontrolować więcej portów, właśnie dlatego najechałem Lanniego bo najłatwiej + nikt nie wjedzie w plecy. Wystarczyło zająć Winterfell. Drugi cel to kontrolowanie Seagardu, Flinta i Watch też stosunkowo wykonalny dla Grey. Niestety są to cele za 1 punkt, przy przewadze Tyrella uznałem że tylko zrealizowanie celu za 3 może dać mi wygraną i akurat taki miałem, który o dziwo okazał się wykonalny. Właśnie dlatego Sardo nie dałem Cię na 3 gwiazdkach ani na mieczu za mną, tak aby przypadkiem gdzieś Drinkwaters nie padł I prawie się udało tylko mały błąd z mojej strony

Oj no w tej grze wszystko zależy od celów, ja niby mam na mapie 2 punkty, ale tak jak mówię spokojnie mogłem mieć 7 i wygrać. Zależy co kto wylosuje. Choć fakt, Tyrell ma najłatwiej, potem Grey i Martell. Reszta nie ma co liczyć na zwycięstwo. Według mnie trzeba zmienić cele rodowe, bo dla Tyrella jego jest za prosty, a dla Lannistera niewykonalny. Dla Bary z kolei bardzo ciężki do wykonania. Grey może swój wykonać dopiero od 2 tury. Martell chyba też, musi zająć tylko Koniec Burzy i już, też nie jest trudny.

Tutaj jednak sporo zależy od szczęścia. Ja swoje cele mogłem zrealizować, bo miałem żeby kontrolować więcej portów, właśnie dlatego najechałem Lanniego bo najłatwiej + nikt nie wjedzie w plecy. Wystarczyło zająć Winterfell. Drugi cel to kontrolowanie Seagardu, Flinta i Watch też stosunkowo wykonalny dla Grey. Niestety są to cele za 1 punkt, przy przewadze Tyrella uznałem że tylko zrealizowanie celu za 3 może dać mi wygraną i akurat taki miałem, który o dziwo okazał się wykonalny. Właśnie dlatego Sardo nie dałem Cię na 3 gwiazdkach ani na mieczu za mną, tak aby przypadkiem gdzieś Drinkwaters nie padł I prawie się udało tylko mały błąd z mojej strony

[Sardo]

gdyby Shutt też był rozsądny to by Cię nie posadził na tronie za bardzo Ci zależało na tym, to było widać

a to, że udało Ci się zająć Lannisport to tylko i wyłącznie błąd Goga, który się kiedyś ze mnie śmiał, że straciłem Lannisport w 1 turze

gdyby Shutt też był rozsądny to by Cię nie posadził na tronie za bardzo Ci zależało na tym, to było widać

a to, że udało Ci się zająć Lannisport to tylko i wyłącznie błąd Goga, który się kiedyś ze mnie śmiał, że straciłem Lannisport w 1 turze

[Jazmatos]

Nie mogłem dać zbytnio więcej na tron, ostatecznie musiałem przejąć 3 tory, owszem miałem 12, ale z 8 spokojnie mogłeś przejąć z 1 tor i już pozbawić mnie zwycięstwa, na szczęście dałeś sporo na tron (choć też mogło mnie to kosztować sporo) i się udało. Choć musiałem przekonać Boltona żeby tronu nie licytował, pomimo tego że miał taki cel, ale zagroziłem, że zrealizuję pozostałe 2 cele, które akurat w niego były wymierzone, docelowo mogłem wygrać z nikim specjalnie nie wojując

Owszem błąd Goga był ewidentny więc go wykorzystałem. Grałem Greyjem dodatek wiele razy. Ma stałe rozkazy do wydania w I turze z reguły, ale ma ten komfort że może je wykonać na wiele sposób, w zależności od tego co zrobili inni gracze.

Nie mogłem dać zbytnio więcej na tron, ostatecznie musiałem przejąć 3 tory, owszem miałem 12, ale z 8 spokojnie mogłeś przejąć z 1 tor i już pozbawić mnie zwycięstwa, na szczęście dałeś sporo na tron (choć też mogło mnie to kosztować sporo) i się udało. Choć musiałem przekonać Boltona żeby tronu nie licytował, pomimo tego że miał taki cel, ale zagroziłem, że zrealizuję pozostałe 2 cele, które akurat w niego były wymierzone, docelowo mogłem wygrać z nikim specjalnie nie wojując

Owszem błąd Goga był ewidentny więc go wykorzystałem. Grałem Greyjem dodatek wiele razy. Ma stałe rozkazy do wydania w I turze z reguły, ale ma ten komfort że może je wykonać na wiele sposób, w zależności od tego co zrobili inni gracze.

[Gog]

a moze dac lanniemu po prostu garnizon 5 na KL ?:)

a moze dac lanniemu po prostu garnizon 5 na KL ?:)

[Jazmatos]

5 to za dużo. Hmm trzeba by to policzyć, ale tak 2-3 to prędzej.

5 to za dużo. Hmm trzeba by to policzyć, ale tak 2-3 to prędzej.

[Shutt]

Ale ja po prostu wiedzialem, ze koncze
Musielibyscie czytac mi w myslach, i odczytywac PW od figola.

Po prostu mi bylo wsio rybka.

5 to idealna oborna tego garnizonu i sam juz wspominalem o tym.
?mega zdziwiony, w ktorej grze bylem, ze 5-ki tam nie ma

Ale ja po prostu wiedzialem, ze koncze
Musielibyscie czytac mi w myslach, i odczytywac PW od figola.

Po prostu mi bylo wsio rybka.

5 to idealna oborna tego garnizonu i sam juz wspominalem o tym.
?mega zdziwiony, w ktorej grze bylem, ze 5-ki tam nie ma

[figol]

Tak, Tyrell wygrał. Gratulacje Dziękuję za grę.

Szkoda tego celu Greyjoya. Trzeba by to inaczej zapisać, tak aby zachęcić go do ataku głównie na południu i zniechęcić do ataku na Lannistera. Dodatkowo nowy łatwiejszy cel dla Lanniego. A pozostałe cele też przeskalować do równego poziomu. Garnizon KL siła 5 też może pomóc, jak ten cel zostanie

Po za samymi dodatkami przetestowałem także ograniczone/nie rozpisywanie bitew w trakcie rozgrywki, ale za to częste aktualizacje mapy.

To już Wy, możecie się wypowiedzieć, o ile to gorzej/lepiej? Ja dosyć rzadko zaglądam do rozpiski bitew, wolę zerknąć na mapkę

Prawdopodobnie w następnej grze zastosuję:
1) Aktualizacje mapy w miarę możliwości częste, przynajmniej 1 dodatkowa w trakcie marszów
2) Aktualna rozpiska marszów z linkami do bitew
3) W rozpisce bitew tylko najważniejsze informacje
4) Oczywiście aktualne żetony władzy i karty rodu

Tak, Tyrell wygrał. Gratulacje Dziękuję za grę.

Szkoda tego celu Greyjoya. Trzeba by to inaczej zapisać, tak aby zachęcić go do ataku głównie na południu i zniechęcić do ataku na Lannistera. Dodatkowo nowy łatwiejszy cel dla Lanniego. A pozostałe cele też przeskalować do równego poziomu. Garnizon KL siła 5 też może pomóc, jak ten cel zostanie

Po za samymi dodatkami przetestowałem także ograniczone/nie rozpisywanie bitew w trakcie rozgrywki, ale za to częste aktualizacje mapy.

To już Wy, możecie się wypowiedzieć, o ile to gorzej/lepiej? Ja dosyć rzadko zaglądam do rozpiski bitew, wolę zerknąć na mapkę

Prawdopodobnie w następnej grze zastosuję:
1) Aktualizacje mapy w miarę możliwości częste, przynajmniej 1 dodatkowa w trakcie marszów
2) Aktualna rozpiska marszów z linkami do bitew
3) W rozpisce bitew tylko najważniejsze informacje
4) Oczywiście aktualne żetony władzy i karty rodu

[Beez]

Gra totalnie nie zbalansowana.
Już na sam temat celów rodowych wywodziłem śię wcześniej. Totalna pomyłka zwłaszcza jeśli chodzi o Tyrella - niesamowicie łatwy i Baratheona - nie do wykonania.
Wsparcie Lannistera na CP było jeszcze bardziej śmieszne z punktu balansu.

Kolejny + dla Tyrella najlepsza pozycja startowa jaką dziedziczy z DwD.
I w DwD to nie przeszkadza (szczerze mówiąc widziałem 1x jak Tyrell wygrał DwD - zawsze jest blisko a nigdy nie wygrywa bo nie jest w stanie utrzymac takiego imperium będąc celem nr 1:) ) ale w tej wersji ten start to jakaś pomyłka

Kolejny + dla Tyrella - największa łatwość w wykonywaniu celów zwyczajnych - mając środek pola, tyle jednostek i takie możliwości farmienia prawie każdy cel jest w zasięgu Tyrella.

Gra zupełnie bez sensu - bez dopracowania nie ma co tracić czasu.

Gra totalnie nie zbalansowana.
Już na sam temat celów rodowych wywodziłem śię wcześniej. Totalna pomyłka zwłaszcza jeśli chodzi o Tyrella - niesamowicie łatwy i Baratheona - nie do wykonania.
Wsparcie Lannistera na CP było jeszcze bardziej śmieszne z punktu balansu.

Kolejny + dla Tyrella najlepsza pozycja startowa jaką dziedziczy z DwD.
I w DwD to nie przeszkadza (szczerze mówiąc widziałem 1x jak Tyrell wygrał DwD - zawsze jest blisko a nigdy nie wygrywa bo nie jest w stanie utrzymac takiego imperium będąc celem nr 1:) ) ale w tej wersji ten start to jakaś pomyłka

Kolejny + dla Tyrella - największa łatwość w wykonywaniu celów zwyczajnych - mając środek pola, tyle jednostek i takie możliwości farmienia prawie każdy cel jest w zasięgu Tyrella.

Gra zupełnie bez sensu - bez dopracowania nie ma co tracić czasu.

[Gog]

Sardo zostałem cipą z 1 celem tak samo jak bara i bolton:D

Sardo zostałem cipą z 1 celem tak samo jak bara i bolton:D

[Sardo]

[Shutt]

@Beez, po prostu byłem dla Was za dobry
Mój geniusz strategiczny rozłożył was na łopatki to teraz marudzicie

@Beez, po prostu byłem dla Was za dobry
Mój geniusz strategiczny rozłożył was na łopatki to teraz marudzicie

[tamten]

Gratulacje Shutt, ale trochę prywaty było w grze;)

Rozkład początkowy trochę nie dostosowany jest do gry na cele. Np. już na początku dostałem taki cel:

35) Każdy twój obszar lądowy musi zawierać zamek lub twierdzę:
Martell - 1
Greyjoy - 1
Tyrell - 1
Baratheon - 1
Lannister - 1
Bolton - 1

żeby go zrealizować, musiałbym "przekonać" Baratheona, żęby zajął, mało atrakcyjny teren jakim jest Windows Watch.

Myślę, że powinno się oprócz zmiany celów pokombinować coś z rozkładem armii i posiadaniem lądów.

Bolton ma trudny cel, więc może zostać, ma dwóch przeciwników, którzy mu mocno mogą utrudnić zadanie.

Cel rodowy Martela jest chyba też za łatwy. Uzależniony jest od tego co zrobi Baratheon czy zjedzie na południe czy zostanie na północy. W tym drugim przypadku Martell ma łatwo, bo właściwie ma jednego przeciwnika Tyrella, który zaabsorbowany jest obroną KL i H. Jak Baratheon przeniesie się na południe to będzie walczył raczej z Tyrellem i Martel znowu nie ma przeciwnika. Greyjojowi też nie opłaca się go atakować.

Może Tyrell powinien mieć jakiś cel, który zmusiłby go do walki z Martelem albo Greyjoy powinien mieć cel, w którym opłaca mu się walczyć o ziemie Martela.

Gratulacje Shutt, ale trochę prywaty było w grze;)

Rozkład początkowy trochę nie dostosowany jest do gry na cele. Np. już na początku dostałem taki cel:

35) Każdy twój obszar lądowy musi zawierać zamek lub twierdzę:
Martell - 1
Greyjoy - 1
Tyrell - 1
Baratheon - 1
Lannister - 1
Bolton - 1

żeby go zrealizować, musiałbym "przekonać" Baratheona, żęby zajął, mało atrakcyjny teren jakim jest Windows Watch.

Myślę, że powinno się oprócz zmiany celów pokombinować coś z rozkładem armii i posiadaniem lądów.

Bolton ma trudny cel, więc może zostać, ma dwóch przeciwników, którzy mu mocno mogą utrudnić zadanie.

Cel rodowy Martela jest chyba też za łatwy. Uzależniony jest od tego co zrobi Baratheon czy zjedzie na południe czy zostanie na północy. W tym drugim przypadku Martell ma łatwo, bo właściwie ma jednego przeciwnika Tyrella, który zaabsorbowany jest obroną KL i H. Jak Baratheon przeniesie się na południe to będzie walczył raczej z Tyrellem i Martel znowu nie ma przeciwnika. Greyjojowi też nie opłaca się go atakować.

Może Tyrell powinien mieć jakiś cel, który zmusiłby go do walki z Martelem albo Greyjoy powinien mieć cel, w którym opłaca mu się walczyć o ziemie Martela.

[Shutt]

Ja proponuje przestac bazowac na DwD, moge wymyslic jakies fabularne rozstawienie, które będzie lepsze i mozemy go przetestowac

DwD nie jest grą pod cele, gra Baratheonem/Boltonem na cele jest okropnie suaba i bezprzyszłościowa w tej konfiguracji mapowej.

Ja proponuje przestac bazowac na DwD, moge wymyslic jakies fabularne rozstawienie, które będzie lepsze i mozemy go przetestowac

DwD nie jest grą pod cele, gra Baratheonem/Boltonem na cele jest okropnie suaba i bezprzyszłościowa w tej konfiguracji mapowej.

[guzu]