galakta.pl

czarnylord23

Blackwater:
Piechur na Harrenhal
Rycerz na Cider Hall [Dowódca posłany]
Nie zostawiam żetonu

reszka

u mnie "4"

Vickon

Bitwa o Cider Hall

Agresor - Lannister czarnylord23
[3] Marsz +1 z Blackwater: rycerz
[4] Dowódca: Tywin Lannister [4] - Jeśli wygrasz tę bitwę, otrzymasz 3 żetony Władzy. Pokonany przeciwnik lub gracz, który wspierał go w tej bitwie straci do 3 żetonów Władzy.

[7] Łączna Siła

Obrońca - TARGARYEN reszka
[2] rycerz
[4] Dowódca: Khal Drogo [4] - Jeśli atakujesz i wygrasz tę bitwę, wszystkie broniące się jednostki Piechurów należące do przeciwnika zostaną zniszczone.

[6] Łączna Siła

Wygrywa Lannister i zyskuje 3 żetony władzy. Jeden z nich pobiera Greyjoy. TARGARYEN musi przeprowadzić odwrót.

reszka

bitterbridge

gamaliel

no to ostatni marsz:
Moat Cailin»marsz+1*»Seagard
wieża+rycerz
wieża zostaje
generał posłany

Vickon

To teraz czekamy na dwóch generałów od TULLY karol399
Bitwa o Flints Finger i o Seagard.

karol399

Na greya puszczam starego waldka a
z Arrynem to poprosilbym o wsparcie Greya i wrzucam Czarnego Waldka

kiwi

daje wsparcie tullemu

Vickon

Bitwa o Seagard

Agresor - ARRYN gamaliel
[7] Marsz +1 z Moat Cailin: rycerz i wieża
[4] Dowódca: Jon Arryn [4] - Jeśli wygrasz tę bitwę, zamień jedną z jednostek pokonanego przeciwnika na własną (zanim przeprowadzi on odwrót). Nie możesz tego zrobić, jeśli zostałby przekroczony limit Zaopatrzenia.

[11] Łączna Siła

Obrońca - TULLY karol399
[3] piechur i rycerz
[3] Dowódca: Czarny Walder [3] - [miecz][miecz]
[1] wsparcie z Ironmens Bay: statek
[1] Terytorium rodowe

[8] Łączna Siła

Wygrywa ARRYN i przejmuje piechura. TULLY wycofuje rycerza do ?

Vickon

Do wycofania czekają: rycerz TULLEGO z Seagard oraz rycerz Baratheona z Yronwood.

Marsz:
===== III =====
TARGARYEN reszka
GREYJOY kiwi
LANNISTER czarnylord23

reszka

wieża, konik pionek na tullego. Odbijam moją kartą 2 z mieczem (ostatnia walka gry, więc daję kartę w jasno bo nie ma szans, żebym walkę przegrał.)

Krw4wy

Rycerz na PP

kiwi

No targarynie ja mam jeszcze jeden marsz;). Więc nie koniecznie Twoja ostania walka gry.
Mój Marsz wieża i Koń z pyke na Seagard.

Podejrzewam że Tym ruchem kończę gre i ustalam zwycięsce

Jeżeli dobrze wszytko policzyłem to drużyna czarno-czerwona ma 8 zamków. Smok ma 9 i Arryn ma 9. Ale smok wygra ilością twierdz. Nie lubię takich ruchów. Bo ja sam nakładam teraz koronę. Niech smok dojdzie do władzy drugi raz!

gamaliel

To u mnie broni:
Robert Arryn [0]
niech ta korona będzie splamiona krwią niewinnego dziecka...

reszka

Dzięki Lordzie greyjoyu. Tyle, że koalicja czarno-czerowna, też ma 9 zamków i tyleż samo twierdz co ja.

Ale ja jestem wyżej na zaopatrzeniu i na tronie, więc niezależnie, jakie jest kolejne kryterium - nakładam na siebie tą koronę. Jakbyś zajął highgarden, koronę miałby arryn, więc zaiste, przymusowo zostałeś kingmakerem.

Też nie lubię takich gier, które kończą się przez decyzję rodu trzeciego.

A na poważnie, powinieneś to wygrać. gdybyś zamiast na flints finger popłynął na highgarden, to z mieczem zająłbyś stolicę tyrella i to by wystarczyło, bo masz więcej twierdz niż arryn.

Co do rodów:

Arryn rozjechał Starka, ale nie zrobił nic więcej, nie był też niepokojony przez nikogo chyba całą grę, może poza jakimiś sporadycznymi wtrąceniami)

Ja, choć wygrałem, miałem wrażenie, że rządzę kolosem na glinianych nogach. Z każdej strony mi się wszystko sypie, aż cud, że dotrwało do ostatniej tury i umożliwiło koronę.

Sujusz grey - lanni jest za to bardzo potężny. Dwa teraz silne rody. Z każdą turą powiększalibyście przewagę. Dobrze, że skończyło się teraz.
Kłóci się to wprawdzie trochę z moimi wyobrażeniami na temat gry, bo moim zdaniem wasal powinien zrobić wszystko, żeby się wyzwolić w odpowiednim momencie i odwrócić szale, no ale jest to nowy wariant.

Chwała Tullemu, że zachował niezależność do końca. Zawsze to powód do dumy, zwłaszcza, że jak ze mną - wszędzie wrogowie.

Martell i Baratheon - niesamowita ewolucja - wróg i przyjaciel, potem wróg i wróg, potem przyjaciel i wróg. Klimatyczne.

Stark i Tyrell - o popiołach się nie mówi

Dzięki Vicon, dzięki, dzięki.

Moje przemyślenia są następujące, a mimo że drobne, to jednak przydałyby się.

1) wasalowie - trzeba coś zrobić z tym nagłym zerwaniem układu wasalnego, może suweren płaci "6" w tym karta rodu?
2) zdolność Baratheona do poprawki. Dlatego że:

Bara rusza się pierwszy, atakuje morze. Używa zdolności Melisandry i wygrywa. Jak nie, to zdolności i tak wygrywa. Targ nie utrzyma morza. A jak będzie rekrutacja, to po grzybach. Będą dwie wieże i po stolicy, bo bara rusza się pierwszy.

Kiedyś z krwawym żeśmy to przeanalizowali i wyszło, że targ jest bez szans. Dlatego powstał sojusz na początku, z zasadą, że sobie nie przeszkadzamy.

Aby problem rozwiązać, trzeba do zdolności Bara dopisać: "nie możesz użyć zdolności jeśli atakujesz w walce morskiej" i będzie ok. Bo wtedy targ położy rozkaz obrony na statku i może cokolwiek zrobić.

3) karty 0 arryna i greya - powinni płacić 1 powerek za każdą zmianę albo pomniejszać siłę wybranej karty o 1.

4). karta "2" Balon greyjoy - W praktyce (nie w teorii, więc proszę się nie czepiać) działa ona jak zdolność Baratheona. W każdej turze. Z szybszą rotacją kart dzięki "0". Jest to całkowicie niezbalansowana karta, zawsze tak uważałem niezależnie od wariantu, w którym się pojawia. Albo powinna działać inaczej albo mieć siłę 0.

I jakkolwiek dziwnie to zabrzmi,nie mam więcej uwag.

Dzięki wszystkim za wielomiesięczną grę. Obym miał możliwość powtórki.