galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tłumaczenie Runebound
Autor Wiadomość
Szept
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Warcraft był przez lata sprzedawany pod nazwą angielską i błędem marketingowym było by nagle wydanie tej gry pod polskim tytułem. Nie ważne komputerowej, czy planszowej.
Runebound jest w porównaniu z Warcraftem nazwą zupełnie nieznaną i nie wywołuje żadnych skojarzeń klientom. Ta ilość, która kojarzy angielski tytuł jest zapewnw wielkości błędu statystycznego. Dlatego tez wydawca ma tutaj dowolność.

Gdyby podczas premiery starej trylogii nie przetłumaczono Star Wars na Gwiezdne Wojny to pewnie dzisiaj na eksanach mielibyśmy właśnie Star Wars, ale tak nazwa polska ma już swoje miejsce i mamy Gwiezdne Wojny i nazwa ta nie razi.
tak samo jak nie razi nazw cień.

A co do nazw:

ścieżka runów


PS
Uiek a może błąd runów :)
 
 
Atwar
Gość
Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

a ja powtórzę z uporem maniaka, że klient, który nie zna tematu popatrzy na :

- kolorowe opakowanie
- cenę
- opis

w tej kolejności,

a czy nazwa będzie Runebound, Runiczny Błąd czy Roman Głąb - nie wpłynie na jego decyzję.
 
 
uiek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

no nie wiem, czy nazwa tak nie wpływa na decyzję o zakupie. Kupiłbyś gę o nazwie "Kupa słonia" albo "kozie bobki" ;) ?

a tak na serio ja jestem za polską nazwą byle była chwytna
 
 
Nataniel
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Cze, 2005   

Atwar -- jezeli zobaczy w sklepie, to mozesz miec racje. Co jednak, jezeli zobaczy ogloszenie w prasie, gdzie nie bedzie jednoznacznie pisalo, ze gra jest na 100% w jezyku polskim? Co jezeli nie bedzie potrafil w sklepie tej nazwy z pamieci odtworzyc? Polskie nazwy maja niewatpliwe zalety, chociaz raz sie je tlumaczy (jak Talisman > Magia i Miecz), raz nie (jak Dragonlance, Dungeons & Dragons).

Co do tytulu -- ciezko jest o dobre doslowne tlumaczenie, wiec mozna pokusic sie o stworzenie zupelnie nowej nazwy. Kiedys byl swietny artykul Sapkowskiego o tworzeniu nazw dla ksiazek fantasy. Dwa slowa (2 rzeczowniki lub przymiotnik i rzeczownik), plus ew. spojniki. Magia i Miecz spelnia ten warunek, tak jak i wszystkie tytuly Wladcy Pierscieni a takze ksiazek Sapkowskiego :) .

Wojna runów
Powrót smoków
?
 
 
Martie
[Usunięty]

Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze. Wydaje mi się tytuł powinien być polski, inaczej powstanie jakieś dziwne pomieszanie, karty po polsku a na pudełku napis w "języku wroga" .

Podoba mi się propozycja Nataniela -> Powrót smoków, ale można by ją trochę zmodyfikować np. "Powrót władców smoków"

Albo jeszcze inaczej - "Smocze runy"
 
 
Browarion
[Usunięty]

Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

I ja wtrącę swoje 3 grosze.
Mnie tez się podoba po prostu "Runebound", dobrym pomysłem jest ew. tłumaczenie na polski poniżej (ale wtedy jak to przetłumaczyć... :? )
Myślę, że w czasach gdy na ulicy ludzie witają się mówiąc hi czy hello nie będzie to miało większych negatywnych skutków.

A jeśli już miąłbym głosowac na polska wersję - sam nie potrafię lepszych niż przedstawione zaproponować - to podobają mi się:

- Smocze Runy
- Opowieść Runów (choć to lepiej by pasowało do jakieś książki chyba :wink: )

Tu jest jednak inaczej niż z Osadnikami czy Jaskinią - to są polskie odpowiedniki.
A i tak nikt tłumaczy Windows na Okna... bo i po co :D
 
 
Ja i reszta
[Usunięty]

Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

Co do tłumaczenia nazw gier - taka mała uwaga - w dobie powszechności komputerowej rozrywki gdzie nagminnie występują angielskie nazwy, i w sytuacji gdy wszyscy chcąc niechcąc nurzamy się w aglo-amerykańskiej pulpie kulturowej należy si zastanowić wpierw dla kogo wydajemy takie gry.

Jaki procent kupców będzie zamotanych patrząc na nazwe angielską? Nie przesadzajmy z tym ze ktoś zobaczy nazwe a potem nie powtórzy. Przykładowo - jakich kapel muzycznych słuchacie? Ich troje? A może budke sufflera? Z tego co wiem 80% muzyki wydawanej i słuchanej posiada angielskie nazwy, i jakoś nikt z tym nie ma problemów.

To po pierwsze - druga sprawa kto kupuje takie gry? target jak mi wiadomo to mężczyźni 16 - 35 lat, maniacy gier to pamiętajcie grupa męska, kobiety są w tym naszym światku są rzadkimi gośćmi, i raczej przez wyrozumiałość dla naszych pomysłów wkręcają się.- tak to jest zarówno w branży rozrywki elektronicznej jak i w planszówkach (dane wzięte z konkretnego źródła a nie z głowy). Ta grupa społeczna - najczęsciej - posiada własne dochody i operuje językiem angielskim, nieprawdaż? Zauważcie że nie kupujemy takich gier by zagrać z dziadkiem czy z babcią, czy też ze swoimi rodzicami, nawet nie po to by zagrać z dziewczyną czy żoną (przypadku nataniela nie liczę bo to wyjatek :) ) . Nazwa angielska będzie dobrze spełniać swoją rolę.

A co do młodszej grupy obiorców - dzieciarni która słucha hip hopu, metalu czy rocka, gra magic the gathering i kupe innych anglojezycznych karcianek, gier fabularnych, gier komputerowych itd na pewno język angielski nie brzmi niezrozumiale. To przecież nie zabiegana i zdrowo myśląca matka/żona takich maniaków jak my biega po sklepach albo zaglada na net w poszukiwaniu kolejnych gier. Jak dzieciak chce grę to on już sobie ją wybierze, rola rodziców, wójków, ciotek itd sprowadzi sie do wyłożenia pieniędzy. No i trzecie - rodzaj gry - Osadnicy tak, settelrsi nie- okay - to gra handlowa , ale Runebound pasuje identycznie jak fallout, morrowind, dungeon siege, sacred czy diablo. Nazwa moi drodzy w tych wypadkach - no sami powiedzcie - konsumentom takiej rozrywki pasuje . Na razie tyle
 
 
Misiołak
[Usunięty]

Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

Jeśli znajdziemy jakiś fajny polski tytuł, to jak najbardziej jestem za tłumaczeniem.
Smocze Runy bardzo dobrze pasują.
 
 
folko
[Usunięty]

Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

Do "Ja i reszta".
Czytając Twoje przemyślenia przychodzi mi do głowy tylko jedno pytanie, po co w ogóle wydawać gry po polsku ??
Przecież większość to młodzież męska i mężczyźni którzy mówią po angielsku, w ogóle chcąc niechcąc nurzamy się w aglo-amerykańskiej pulpie kulturowej... po co Polski?

Galakta zastanówcie się po co istniejecie ??

Sorry za sakazm ale nie mogę :/
Podobnie uwierz mi ale w gry grają całe rodziny. Mam żone i dwie córki i bardzo często gramy w planszówki. Wyjątek jak Nataniel ?? Nie !!
Większość moich znajomych pozakładało już rodziny i jeśli grają to bardzo często w gronie rodzinnym.
Ba, gramy my i znajomi ze swoimi rodzicami !! 60 letni ludzie pykają w Ticket To Ride, Carcassone czy Drakona. Niebywałe ??

Nigdy nie zgodzę się że planszówki są dla dzieci i młodzieży.
Gry powinny być rozpowszechniane we wszystkich grupach wiekowych.
Powinny być polskie tłumaczenia i to jak najlepsze. Co z tego że Ty i ja możemy zagrać w ang. wersje, a mój sąsiad jest francuskojęzyczny.
Dlaczego mamy dać się zanurzyć w papce angielsko a właściwie amerykańskojęzycznej ??

Mamy swój język i powinniśmy go szanować.
Zawszę się śmieję że zabytki które można spotkać w ameryce u nas można znaleść na dowolnej wsi... smutne jest to że dajemy się opanowywać przez pseudokulturę amerykańską w tym naleciałości językowe. Cieszę się że Galakta wydała Osadników a nie Settlersów (te drugie są bardziej znane w kręgu graczy niż Runebound.

Jestem zdecydowanie ZA Smoczymi Runami
 
 
D.W.
Galakta


Dołączył: 03 Lis 2004
Posty: 1780
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

Dużo zależy od tego czy uda nam się dobrać właściwy Polski tytuł. Jednym z nich jest wspomniany już „Smocze runy” trochę inna propozycja do podanej wcześniej „Władcy smoków”.
Możliwości jest bardzo wiele ale czasami najtrudniej wpaść na ten właściwy i najprostszy.

Jeśli macie jakieś pomysły to nie wahajcie się pisać albo przynajmniej pisać, który Wam się podoba.

Aby nie było tak, że nic z tego nie będziecie „mieli” to gracz który jako pierwszy poda tytuł, który ostatecznie będzie otrzyma tę grę za darmo. I nie będzie miało znaczenia czy ten tytuł już mamy wymyślony czy nie ( kilka propozycji mamy ale nie chcemy niczego sugerować) :) .
Oczywiście za wyjątkiem sytuacji w której tytułem pozostanie RUNEBOUND.

Traktujcie to jako konkurs. :)
 
 
Gość

Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

------->folko
A może zyjemy w dwóch różnych światach?
* "Czytając Twoje przemyślenia przychodzi mi do głowy tylko jedno pytanie, po co w ogóle wydawać gry po polsku ??
Przecież większość to młodzież męska i mężczyźni którzy mówią po angielsku, w ogóle chcąc niechcąc nurzamy się w aglo-amerykańskiej pulpie kulturowej... po co Polski?
Galakta zastanówcie się po co istniejecie ??
Sorry za sakazm ale nie mogę :/ "

Szanuj rozmówce folko. Sarkazm nie na miejscu, żadnego racjonalnego argumentu nie podałeś. Emotywne wypowiedzi nic nie wnoszą, jedynie podnoszą temperaturę dyskusji. Spox, jak chcesz mozemy założyć oddzielny topic i bedziemy sie bić na słówka.

Folko, folko, folko , czy my tutaj rozmawiamy czy się wykłócamy?

Po pierwsze- nazwa gry to jedno , tłumaczenie reszty , całej zawartości to drugie - to są odmienne rzeczy, ja mowię o tytule nie o zawartości. Tylko o Tytule .

** "Podobnie uwierz mi ale w gry grają całe rodziny. Mam żone i dwie córki i bardzo często gramy w planszówki. Wyjątek jak Nataniel ?? Nie !!
Większość moich znajomych pozakładało już rodziny i jeśli grają to bardzo często w gronie rodzinnym.
Ba, gramy my i znajomi ze swoimi rodzicami !! 60 letni ludzie pykają w Ticket To Ride, Carcassone czy Drakona. Niebywałe ?? "

po drugie- jasne że gra się rodzinnie - po to sa te gry, ale(!) powiedz mi słonko od kogo wyszła ta inicjatywa? od 60 letniego dziadka? od twojej córki? czy od Ciebie, co? Kto kupuje te gry i na nie poluje ? konkrety prosze.


*** "Nigdy nie zgodzę się że planszówki są dla dzieci i młodzieży.
Gry powinny być rozpowszechniane we wszystkich grupach wiekowych.
Powinny być polskie tłumaczenia i to jak najlepsze. Co z tego że Ty i ja możemy zagrać w ang. wersje, a mój sąsiad jest francuskojęzyczny.
Dlaczego mamy dać się zanurzyć w papce angielsko a właściwie amerykańskojęzycznej ?? "


po trzecie - RÓWNIEŻ się nie zgodze że planszówki są tylko dla dzieci i młodziezy(napisałem 16-35 lat) , RÓWNIEŻ bym CHCIAŁ aby grupa grajacych była duża - ponieważ lubie miec tuz obok ludzi grających tak jak ja. Tłumaczenia gier - oczywiście - ale pytanie na które starałem sie odpowiedzieć brzmiało - jak bardzo potrzebny jest tytuł polski, tytuł a nie zawartośc.
Więc proszę, folko czytaj uważnie , nie dawaj się ponosic emocjom jak odpowiadasz na forum.

Co do polskiego tytułu - Wyzwanie - to mi się podoba. Przynajmniej unika wyśmianej przez sapka kiczowatości nazw fantasy.
 
 
Ja i reszta
[Usunięty]

Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

Powyższa odpowiedż jest oczywiscie od "Ja i reszta"
 
 
folko
[Usunięty]

Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

Anonymous napisał/a:
------->folko
A może zyjemy w dwóch różnych światach?
* "Czytając Twoje przemyślenia przychodzi mi do głowy tylko jedno pytanie, po co w ogóle wydawać gry po polsku ??
Przecież większość to młodzież męska i mężczyźni którzy mówią po angielsku, w ogóle chcąc niechcąc nurzamy się w aglo-amerykańskiej pulpie kulturowej... po co Polski?
Galakta zastanówcie się po co istniejecie ??
Sorry za sakazm ale nie mogę :/ "

Szanuj rozmówce folko. Sarkazm nie na miejscu, żadnego racjonalnego argumentu nie podałeś. Emotywne wypowiedzi nic nie wnoszą, jedynie podnoszą temperaturę dyskusji. Spox, jak chcesz mozemy założyć oddzielny topic i bedziemy sie bić na słówka.


Sporo argumentów. :-)
Ok. Wiesz niejdenokrotnie słyszałem podobne opinie nie tylko na temat tłumaczenia tytułow, ale sensu tłumaczenia filmów, bajek dla dzieci itp.

Przedmówca, chyba Ty, wyraził swoją opinię że nie są potrzebne tłumaczenia tytułow. Więcej zastanawia się do kogo one trafią.

Anonymous napisał/a:

To po pierwsze - druga sprawa kto kupuje takie gry? target jak mi wiadomo to mężczyźni 16 - 35 lat, maniacy gier to pamiętajcie grupa męska, kobiety są w tym naszym światku są rzadkimi gośćmi, i raczej przez wyrozumiałość dla naszych pomysłów wkręcają się.- tak to jest zarówno w branży rozrywki elektronicznej jak i w planszówkach (dane wzięte z konkretnego źródła a nie z głowy). Ta grupa społeczna - najczęsciej - posiada własne dochody i operuje językiem angielskim, nieprawdaż? Zauważcie że nie kupujemy takich gier by zagrać z dziadkiem czy z babcią, czy też ze swoimi rodzicami, nawet nie po to by zagrać z dziewczyną czy żoną (przypadku nataniela nie liczę bo to wyjatek ) . Nazwa angielska będzie dobrze spełniać swoją rolę.


W powyższym tekście po pierwsze:
- wyodrębniłeś grupę graczy w której większość to mężczyżni
- jeśli kobiety to "wkręcają się przez wyrozumiałość dla naszych pomysłów"
- nie kupujemy gier by grać z babcią i dziadkiem, czy też rodzicami
- nie kupujemy by grać z żoną lub dziewczyną

Po pierwsze napisałem Ci że znam sporą grupę graczy którzy :
- kupują gry by grać z żoną lub dziewczyną
- grają z rodzicami i dziadkami
- kobiety są równoprawnymi graczami i grają równie chętnie co mężczyźni

Anonymous napisał/a:

Folko, folko, folko , czy my tutaj rozmawiamy czy się wykłócamy?

Po pierwsze- nazwa gry to jedno , tłumaczenie reszty , całej zawartości to drugie - to są odmienne rzeczy, ja mowię o tytule nie o zawartości. Tylko o Tytule .


Kłócić się nie mam zamiaru więc... po pierwsze trochę się zdenerwowałem, powód właśnie ten co na początku mojej odpowiedzi.
Jak pisałem jestem ang. języczny ale wkurzają mnie te wszystkie naleciałości... jesteśmy gorsi ??
Wyobraź sobie że w Polsce powstaje super gra pod nazwą Świętopełek. Prawa kupują amerykanie i... zmieniają nazwę. Nie tylko dlatego że tego nie wymówią ;-)

Anonymous napisał/a:

** "Podobnie uwierz mi ale w gry grają całe rodziny. Mam żone i dwie córki i bardzo często gramy w planszówki. Wyjątek jak Nataniel ?? Nie !!
Większość moich znajomych pozakładało już rodziny i jeśli grają to bardzo często w gronie rodzinnym.
Ba, gramy my i znajomi ze swoimi rodzicami !! 60 letni ludzie pykają w Ticket To Ride, Carcassone czy Drakona. Niebywałe ?? "

po drugie- jasne że gra się rodzinnie - po to sa te gry, ale(!) powiedz mi słonko od kogo wyszła ta inicjatywa? od 60 letniego dziadka? od twojej córki? czy od Ciebie, co? Kto kupuje te gry i na nie poluje ? konkrety prosze.


Po pierwsze nie słonko, króliczku :evil:
Po drugie, gry kupuję przeważnie ja. Kupuje też moja córka. Moi rodzice również kupili sobie grę.

Anonymous napisał/a:

po trzecie - RÓWNIEŻ się nie zgodze że planszówki są tylko dla dzieci i młodziezy(napisałem 16-35 lat) , RÓWNIEŻ bym CHCIAŁ aby grupa grajacych była duża - ponieważ lubie miec tuz obok ludzi grających tak jak ja. Tłumaczenia gier - oczywiście - ale pytanie na które starałem sie odpowiedzieć brzmiało - jak bardzo potrzebny jest tytuł polski, tytuł a nie zawartośc.
Więc proszę, folko czytaj uważnie , nie dawaj się ponosic emocjom jak odpowiadasz na forum.


Podobnie jak Ty proponuję czytać dokładnie co się pisze. Jeśli na poczatku deklarujesz że docelowa grupa wiekowa to "mężczyźni 16 - 35 lat, maniacy gier to pamiętajcie grupa męska, [...] grupa społeczna - najczęsciej - posiada własne dochody i operuje językiem angielskim, [...] Zauważcie że nie kupujemy takich gier by zagrać z dziadkiem czy z babcią, czy też ze swoimi rodzicami, nawet nie po to by zagrać z dziewczyną czy żoną " a następnie chcesz by grupa ta była duża to coś jest nie tak.
Jeśli chcę by coś było kupowane przez szerokiego odbiorcę to nie kieruję tego w wąsko wybraną grupę...

Anonymous napisał/a:

Co do polskiego tytułu - Wyzwanie - to mi się podoba. Przynajmniej unika wyśmianej przez sapka kiczowatości nazw fantasy.


No i fajnie, na pewno lepiej będzie wyglądać gra z napisem Wyzwanie, niż z ang. tytułem nic nie mówiącym 50% oglądających (optymistycznie szacując).
 
 
D.W.
Galakta


Dołączył: 03 Lis 2004
Posty: 1780
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

Folko nie bardzo rozumiem to pytanie? Jakbyśmógł wyjaśnić i uzasadnić :)

folko napisał/a:

Galakta zastanówcie się po co istniejecie ??

Sorry za sakazm ale nie mogę :/
 
 
folko
[Usunięty]

Wysłany: Pon 06 Cze, 2005   

:-)

To był żart, jeśli nie są potrzebne tłumaczenia bo potencjalni klienci mówią po ang. to po co Galakta ;-)

Mam nadzieję że nawet przez myśl Wam to nie przejdzie :-)

Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.25 sekundy. Zapytań do SQL: 14