|
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
Pierwsze gry - wasze wrażenia |
Autor |
Wiadomość |
Geko [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 10 Lip, 2006 Pierwsze gry - wasze wrażenia
|
|
|
Ponieważ niektórzy z Was przyznali się już do otrzymania przesyłki z Runebound, może ktoś już ma za sobą pierwszą rozgrywkę. Podzielcie się wrażeniami. W końcu Runebound to chyba najbardziej oczekiwana premiera Galakty a na forum jakoś cicho... |
|
|
|
|
Atwar [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 11 Lip, 2006
|
|
|
U mnie jeszcze nie było pierwszej rozgrywki, współgracze wyjechali. Ale za 2 tygodnie spróbuję, czy Runebound to godny nastepca MiM. |
|
|
|
|
Kthulhu [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 11 Lip, 2006
|
|
|
Witam ! Rozegrałem już hmm - 4 partie. Gra świetna ... jak narazie mi sie nie znudziła. A to w moich ustach spory komplement ; ) Mam już parę planszówek i ta narazie jest najlepsza.
Pozdrawiam! |
|
|
|
|
Aristos [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 11 Lip, 2006
|
|
|
Za mną pierwsza partia w weekend. Co prawda rozgrywana na początek bez zasad opcjonalnych i tylko we dwójkę - tak żeby wyczuć rozgrywkę..
Generalnie 5+ - i to zarówno za świetne wykonanie techniczne elementów(po planszy można by jeździć czołgiem..i te figurki...) jak i za walory czysto rozrywkowe.
Graliśmy kilka godzin i zabawa była przednia!! Jedyny minus to że trzeba bedzie poczekac na dodatkowe przygody i class-decki
GRATULACJE GRATULACJE i jeszcze raz GRATULACJE dla Galakty - oby sprzedaż była świetna abym nie musiał na te dodatki długo czekać |
|
|
|
|
smoku [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Lip, 2006
|
|
|
Co do gry to jeszcze zbyt wcześnie na ocenę, za to mała reklamacja: w moim zestawie brakuje jednej karty bohatera.Wiem z instrukcji,że to"Varikas Martwy" (Na 8 kupionych gier Galakty to pierwsza taka wpadka).
Pytanie gdzie zgłaszać taką reklamację ,sklep czy telefonicznie w wydawnictwie ???? |
|
|
|
|
smoku [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 13 Lip, 2006
|
|
|
Zadzwoniłem do wydawnictwa i krótka odpowiedź :
-Proszę o adres na maila i podeślemy brakującą kartę.
Nic dodać ,nic ująć pełen szacunek dla wydawnictwa. |
|
|
|
|
Lord Agrael [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 15 Lip, 2006
|
|
|
Gra jest bardzo fajna. Nawet lepiej gra mi się niż w Magiczny Miecz.
Świetne wykonanie (plansza, figurki...)
Pierwszego dnia rozegrałem 3 partie, a wczoraj kolejne 2.
Runebound rulez.
Nie moge się już doczekać na dodatki. |
|
|
|
|
Krionah [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 15 Lip, 2006
|
|
|
W piątek przyjechałem do Warszawy odwiedzić znajomego. Ponieważ był on jeszcze w pracy skoczyłem zobaczyć jak wygląda Gryf. No to sobie zobaczyłem i tak jakoś głupio było wychodzić z pustymi rękoma więc kupiłem Runebounda . Gra jest naprawdę dobra, trzeba trochę zakombinować i nie tak łatwo jak w MiMie stać się niezniszczalnym. |
|
|
|
|
Atwar [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006
|
|
|
No cóz, pierwsza rozgrywka trochę się ciągnęła, jak to zawsze pierwszy raz, ale następną w 3-osobowym gronie rozegraliśmy w ok. 4 godziny.
Szczerze mówiąc nie zauważyłem "przerw na herbatę" w czasie tury innych graczy, tak jak to wyczytałem na jakichś forach, natomiast w porównaniu do MiM trochę brakuje mi różnorodności kart.
W Runebound bardzo podobają mi się wydarzenia, spotkania są niezłe, ale jest ich stosunkowo niedużo i są dość monotematyczne (ach, MiM-owa gospoda - "Grałeś w karty i przegrałeś mieszek złota"), bardzo dobrym rozwiązaniem jest ogłuszanie, aczkolwiek średnio napakowany bohater po drugim z rzędu ogłuszeniu nie miał nic do stracenia i chodził w kółko do czerwonego stwora, na zasadzie "Przecież kiedyś muszę wygrać", no i wygrał w końcu, to było dość monotonne i wprowadziliśmy "home rules", że przez trzy tury po ogłuszeniu nie można zaatakować tego samego stwora.
Daje się też wyraźnie odczuć mała ilość kart przygód, mam nadzieję, że przed końcem roku wydawca naprawi tę niedogodność jakimś stosownym dodatkiem, lub ich zestawem. Gra jest nieźle zbalansowana i podstawowy problem pierwszej edycji został, tym samym, usunięty.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z zakupu, to jest to czego oczekiwałem po Runebound, czyli bardzo fajnej przygodówki fantasy. |
|
|
|
|
raskoks [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 24 Lip, 2006
|
|
|
ja musiałem czekac na grę znacznie dłużej niz chciałem ale jestem zadowolony. Po pierwszej aprtii w 2 osoby wrażenia są naprawde fajne , co do porównania do MiMa to hmmm ... rzeczywiście w pewnym momencie jest monotonne chodzenie i polowanie na kolejne potworki (przydałoby się kilka nowych typów kart przygód a nei głównie wyzania) no i dodatki będą mile widziane ale gra jest bardzo fajna. Wmoim egzemplarzu brakowało chyba 2 czy 3 żetonów, nie tkaich ważnych ale to zawsze jakismankament |
|
|
|
|
Kajak [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 15 Sie, 2006
|
|
|
I owszem zagrałem ! Pierwsza rozgrywka pierwsze minuty spotkania i już natrafiliśmy na pierwszy paradoks,który tu po krótce zreferuję.
Gracz NR1 wychodzi z miasta startowego i atakuje pierwsze "wyzwanie",po czym jest bogaty i mocno osłabiony.
Gracz NR2 w związku z powyższym atakuje Gracza NR1 i teraz on jest bogaty i mocno osłabiony.Gracz NR1 jest odesłany na rekonwalescencję do najbliższego miasta(czyli startowego).
Gracz NR3 postępuje analogicznie do gracza NR2,odsyłając go oczywiście na chorobowe.
W następnej kolejce wychodzi z miasta gracz NR1,a będąc całkowicie zdrowym i pozbawionym środków finansowych ,pozbawia majątku gracza NR3,oczywiscie wysyłając go na przymusowy wypoczynek,po czym to samo robi gracz NR2 ,następnie NR3 itd...
Już po godzinie kapneliśmy się że coś jest nie tak,i niestety wprowadziliśmy zasadę której nie ma w instrukcji:"gracz po ogłuszeniu ,pauzuje jedna dodatkową kolejkę w mieście"
No i wtedy zaczeła się gra,jedyny problem ze nie trwała przepisowych 3-4 godzin,a pełne emocji nieregulaminowe 8-9,dodam że grane jednym cięgiem..... |
|
|
|
|
Cerbin [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 16 Sie, 2006
|
|
|
żaden paradox - też to miałem, ale po 3 czy 4 walkach ocknęliśmy się, tym bardziej, że w międzyczasie pozostała dwójka szalała sobie po mapie, zdobywając exp...;) |
|
|
|
|
jax [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 24 Sie, 2006
|
|
|
Pogralem sporo i moge podzielic sie wrazeniami.
1.) Gra jest zadziwiajaco schematyczna
2.) Gra jest bardzo mocno losowa (Dungeoneer to przy tym nic)
3.) Gra sie bardzo przyjemnie. Naprawde nie rozumiem jak to jest mozliwe mimo dwoch powyzszych cech, ale tak po prostu jest
4.) Gra jest jednak mocno inna od MiMa - tzn. znacznie mniej roznorodna, mniej roznych typow rzeczy tam sie dzieje. Mimo to podoba mi sie bardziej
5.) Bardzo latwo jest zostac ogluszonym. Nie ma sie co za bardzo przywiazywac do przedmiotow i sprzymierzencow. To tez roznica w porownaniu z MiMem, gdzie jak sie cos zdobylo to juz sie z tym chodzilo (przewznie dlugo).
6.) Bardzo dobry pomysl ze Szlakiem Zaglady wymuszajacy przyspieszenie gry.
7.) Nie rozumiem sensu drugiego zalecanego wariantu tzn. mozliwosci Wyzwan na kazdym polu nie majacym przygody/miasta/bohatera. Wyzwan 'zwyklych' i tak jest duzo, ogluszen jest duzo. Ten wariant tylko bedzie niepotrzebnie frustrowal i wydluzal gre.
8.) Przepisy proste i spojne. FAQ niemal niepotrzebny po wyjasnieniu ledwie kilku kwestii, ktore moga wydawac sie watpliwe. W przeciwienstwie do Dungeoneera gdzie jest tyle elementow, ktore wchodza miedzy soba w interakcje w przerozny sposob, ze jest to modelowy wrecz przyklad koniecznosci FAQa.
9.) Grafiki na kartach wyjatkowo slabe
10.) Bardzo przydalyby sie dodatki w celu urozmaicenia.
11.) Interakcja z innymi graczami mocno ograniczona. Choc mozna stosowac pewne chwyty/taktyki, trzymac sie blisko innych bohaterow i w dogodnym momencie na nich napadac.
12.) Ogolnie gra mi sie podoba, co moze byc bardzo dziwne, poniewaz z reguly nie toleruje przygodowek (Dungeoneer tez mi sie podobal - Dunegoneer chyba lepszy a przynajmniej Runebound nie zrobil na wstepie takiego miazdzacego wrazenia)
13.) Nie smiem polecac czy odradzac. Runebound moze spodobac sie lub nie w zaleznosci od gustu danego gracza. Jedni beda go nienawidzic a inni uwielbiac. Mi osobiscie pasuje - gdy chce gry nieschematycznej i nielosowej siadam do innych tytulow
To tyle. |
|
|
|
|
jax [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 25 Sie, 2006
|
|
|
jax napisał/a: | Pogralem sporo i moge podzielic sie wrazeniami.
1.) Gra jest zadziwiajaco schematyczna
2.) Gra jest bardzo mocno losowa (Dungeoneer to przy tym nic)
3.) Gra sie bardzo przyjemnie. Naprawde nie rozumiem jak to jest mozliwe mimo dwoch powyzszych cech, ale tak po prostu jest
4.) Gra jest jednak mocno inna od MiMa - tzn. znacznie mniej roznorodna, mniej roznych typow rzeczy tam sie dzieje. Mimo to podoba mi sie bardziej
5.) Bardzo latwo jest zostac ogluszonym. Nie ma sie co za bardzo przywiazywac do przedmiotow i sprzymierzencow. To tez roznica w porownaniu z MiMem, gdzie jak sie cos zdobylo to juz sie z tym chodzilo (przewznie dlugo).
6.) Bardzo dobry pomysl ze Szlakiem Zaglady wymuszajacy przyspieszenie gry.
7.) Nie rozumiem sensu drugiego zalecanego wariantu tzn. mozliwosci Wyzwan na kazdym polu nie majacym przygody/miasta/bohatera. Wyzwan 'zwyklych' i tak jest duzo, ogluszen jest duzo. Ten wariant tylko bedzie niepotrzebnie frustrowal i wydluzal gre.
8.) Przepisy proste i spojne. FAQ niemal niepotrzebny po wyjasnieniu ledwie kilku kwestii, ktore moga wydawac sie watpliwe. W przeciwienstwie do Dungeoneera gdzie jest tyle elementow, ktore wchodza miedzy soba w interakcje w przerozny sposob, ze jest to modelowy wrecz przyklad koniecznosci FAQa.
9.) Grafiki na kartach Wyzwan wyjatkowo slabe (na kartach przedmiotow calkiem fajne)
10.) Bardzo przydalyby sie dodatki w celu urozmaicenia.
11.) Interakcja z innymi graczami mocno ograniczona. Choc mozna stosowac pewne chwyty/taktyki, trzymac sie blisko innych bohaterow i w dogodnym momencie na nich napadac.
12.) Ogolnie gra mi sie podoba, co moze byc bardzo dziwne, poniewaz z reguly nie toleruje przygodowek (Dungeoneer tez mi sie podobal - Dunegoneer chyba lepszy a przynajmniej Runebound nie zrobil na wstepie takiego miazdzacego wrazenia)
13.) Nie smiem polecac czy odradzac. Runebound moze spodobac sie lub nie w zaleznosci od gustu danego gracza. Jedni beda go nienawidzic a inni uwielbiac. Mi osobiscie pasuje - gdy chce gry nieschematycznej i nielosowej siadam do innych tytulow
To tyle. |
|
|
|
|
|
Ajgor [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 03 Wrz, 2006
|
|
|
A ja i moja 8 letnia Córka, zagrywamy się na amen. Czasem jedna rozgrywka trwa 2-3 dni, dodam że gramy razem czyli 2 osoby. Łazimy walczymy, napadamy, leczymy się, odpoczywamy i wszystko czytamy po dwa razy, poznajemy zasady i wprowadzamy sobie małe zmiany.
Wspaniała zabawa!!! Ostatnio, bawiłem się tak cudownie przy M&M na długo przed narodzinami dziecka, co ja pisszę - na długo przed ślubem.
Dzięki "Runebound" Odmłodniałem, he, he. Czekamy na masę dodatków!
Czuję że w tej grze można jeszcze wiele zrobić.
I znowu odczucie subiektywne, ale tak już jest z takimi grami.
Moje dziecko zaczyna się napalać na "World of Warcraft" |
|
|
|
|
|
|