galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wrażenia z rozgrywki
Autor Wiadomość
manowar
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Paź, 2012   

Hmmm pamiętam co się stało z LOTRem. Graliśmy wielkie bitwy, a gdy mieliśmy już tego dosyć i sprzedawaliśmy figurki doszło do naszych mózgów, że była to gra typu skirmish, a nie bitewniak i trochę przesadziliśmy. Wydaje mi się, że mając do dyspozycji zbyt dużo punktów robi się szaleństwo. Gracz nie będzie się przejmował czy końcówkę punktów jaka mu została dać na dodatkowy osprzęt, a może jeszcze jeden czy dwa TIE Fightery, ot taka tam rozrzutność. Nie wspomnę już o tym, że ciężko będzie to wszystko kontrolować. W bitewniakach typu WHFB, WH40k mamy do czynienia z oddziałami i najpewniej ilość oddziałów na 2500 punktów będzie mniejsza niż figurek myśliwców na 250 punktów. Co do takiej kosmicznej gry jak na przykład Full Thust to najczęściej eskadry wypadają po 3-5 okrętów plus ewentualne myśliwce, które zresztą działają zupełnie na innych zasadach niż statki (nie wydaje im się rozkazów manewru). Co więcej w Full Thruscie nie nanosi się żadnych żetonów, a i nie ma potrzeby numerować jednostek bo najczęściej bywa tak, że każdy okręt jest innej klasy. Myślę że X-wing na duże punkty jest trudny do opanowania i raczej żmudne będą działania przesuwania takiej kupy myśliwców. Do tego należy przypomnieć sobie przysłowie "gdzie myśliwców kupa tam i Vader dupa". Fajnie, że rola bohatera będzie spadać i będzie mógł nawet zejść po pierwszej turze bo osiem myśliwców do niego wystrzeli, ale chyba nie o to chodzi. Ja stawiam na jakość i zdolności taktyczne, a nie na ilość gdzie i tak gdzie nie polecisz myśliwcem znajdziesz jakąś jednostkę wroga, w którą można oddać strzał. Ot bezmyślna masówka. Nie wspomnę już o rzezi jaką wywoła wpadanie na siebie myśliwców. Pełno podstawek odpychających się od siebie, taktyka spełzająca na odbijaniu się o myśliwiec stojący na drodze, normalnie zajebiście... Fajnie zobaczyć kupę myśliwców jak w bitwie pod Endorem, ale przyjemność gry jak i sens gry zostanie zaprzepaszczony.
 
     
Oldster
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Paź, 2012   

manowar napisał/a:
Pełno podstawek odpychających się od siebie, taktyka spełzająca na odbijaniu się o myśliwiec stojący na drodze, normalnie zajebiście... Fajnie zobaczyć kupę myśliwców jak w bitwie pod Endorem, ale przyjemność gry jak i sens gry zostanie zaprzepaszczony.


manowar czytasz w moich myślach. Tym bardziej zastanawiam się nad rolą takich statków jak Millenium Falcon czy Slave I (którego swoją drogą jakiś nie widzę we współpracy z myśliwcami Tie) w rozgrywkach turniejowych. Cóż, poczekamy zobaczymy.
 
     
Barbus
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Paź, 2012   

manowar napisał/a:
Myślę że X-wing na duże punkty jest trudny do opanowania i raczej żmudne będą działania przesuwania takiej kupy myśliwców. Do tego należy przypomnieć sobie przysłowie "gdzie myśliwców kupa tam i Vader dupa". Fajnie, że rola bohatera będzie spadać i będzie mógł nawet zejść po pierwszej turze bo osiem myśliwców do niego wystrzeli, ale chyba nie o to chodzi. Ja stawiam na jakość i zdolności taktyczne, a nie na ilość gdzie i tak gdzie nie polecisz myśliwcem znajdziesz jakąś jednostkę wroga, w którą można oddać strzał. Ot bezmyślna masówka. Nie wspomnę już o rzezi jaką wywoła wpadanie na siebie myśliwców. Pełno podstawek odpychających się od siebie, taktyka spełzająca na odbijaniu się o myśliwiec stojący na drodze, normalnie zajebiście... Fajnie zobaczyć kupę myśliwców jak w bitwie pod Endorem, ale przyjemność gry jak i sens gry zostanie zaprzepaszczony.


Nie do końca się z Tobą zgodzę Manowar. Na początek radziłbym wszystkim sceptykom zagrać w taką dużą bitwę, żeby zobaczyli, jak to faktycznie wygląda. Grałem raz na 240p i kilka razy na 200p. Druga opcja sprawdza się świetnie. 240p to już niepotrzebne przepakowanie.
Z bohaterami sprawa wygląda różnie. Sztuką jest poprowadzenie ich w taki sposób, żeby nie zostali jednocześnie zaatakowani przez wszystkie myśliwce przeciwnika, jak w sytuacji, której się obawiasz. Można więcej pokombinować z rozstawieniem i np. rozdzielić siły tak, żeby jedna część oskrzydliła przeciwnika i wkroczyła do walki poza kątem ostrzału jego myśliwców. Moim zdaniem gra na większą ilość punktów na pewno nie wymaga mniejszego wkładu taktycznego niż gra na 100p., a powiedziałbym, że jest wręcz odwrotnie, bo wg. mnie wprowadza kilka nowych aspektów do taktyki. Ponadto fart/pech w rzutach kośćmi ma tu mniejsze znaczenie. W grze na 100p. jedna pechowa runda w pierwszych fazach walki, może zadecydować o naszej porażce. Przy większej ilości myśliwców nagła strata jednego z nich nie ma tak dużego znaczenia.
Nie zgadzam się też jednak ze stwierdzeniem Jack'a, że 100 pkt jest dobre do nauki grania i na kilka pierwszych potyczek. Zarówno gra na 100, jak i na 200 punktów jest świetna i z przyjemnością rozgrywam oba te warianty.
 
     
manowar
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Paź, 2012   

Mówiłem o punktacji powyżej 200, bo do 200 zakładam, że da się bez problemów zagrać. Na pewno zagramy sobie taki meczyk, ale wpierw pobawimy się na 150 punktów. Mecze na 200 myślę, że zaczną się dopiero z udziałem większych jednostek.
Z tego co widać gracze podzieleni są na dwa obozy. Ja jestem raczej właśnie po stronie mniejszej ilości punktowej. Może po prostu nie chcę kolejnego bodajże z 10 już bitewniaka, szukam czegoś bardziej taktycznego niż masowego.
 
     
magnus
[Usunięty]

Wysłany: Sro 24 Paź, 2012   

To polecam Infinity ;)
 
     
JackDeToxic
[Usunięty]

Wysłany: Sro 24 Paź, 2012   

Oldster napisał/a:
JackDeToxic napisał/a:
Hehehe 100 pkt jest dobre do nauki grania i na kilka pierwszych potyczek. Jeśli ktoś nie ma większej floty to staje się obowiązkiem. Marzy mi się konfrontacja na 150 pkt. A jak wyjdzie Falcon to granie na 100 pkt będzie co najmniej śmiechowe Fregata i 2 myśliwce to żadna bitwa to raczej "The First Transport Is Away!" z Hoth. A spotykanie się żeby rozegrać dłuższą partię przy piwku wcale nie jest takie złe :lol: .


Nie do końca się z tym zgadzam. 100pkt daje pewne ramy, w których można naprawdę fajnie się bawić. Pozwalają one na pokombinowanie przy składaniu drużyn pilotów i doborze sprzętu. Wszystko jednak zależy od skali gry którą preferujesz, a to już kwestia bardzo osobista :)


Masz w zupełności rację jeśli chodzi o preferencje punktowe. Ja tak zawsze preferowałem dużą masakrę może dlatego że wychowałem się na bitewniakach gdzie gdzie mocno przekręcaliśmy liczniki punktowe i grało się od 4-6 godz. może dlatego że się długo rozgrzewam :lol: . Nam nadzieje że swoją opinią nikogo nie obraziłem. Jednak przyznam szczerze, że sarkastycznie zachowałem się w stosunku do kolegi Manowara bo chłopak się popsuł i już nie chce grać na duże punkty (w większość gier ) to chyba już starość :lol:
Jeśli chodzi o granie na większe punkty to jestem mocno za tak że życzę szybkiego powrotu do zdrowia Barbus. Ps: U Manowara jest fajna decha 170x126 cm i mam podobny wydruk kosmosu z Nasa co kolega tylko mój plik TiFF ważył z 300 MB.
 
     
manowar
[Usunięty]

Wysłany: Czw 25 Paź, 2012   

magnus napisał/a:
To polecam Infinity ;)


Grałem i posiadam Mordheim, Umbrę Turis i Neuroshimę, zatem mi tego typu gier wystarczy.
Ja chcę pograć w Star Wars zatem nie odsyłaj mnie do innych gier.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.09 sekundy. Zapytań do SQL: 13