galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wrażenia z rozgrywki
Autor Wiadomość
Dzejth
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Kwi, 2011   

Wiedz jest ekstra, daje duży złych kart można uniknąc + duży dociąg.Co wy do niej macie :razz: .W połączeniu z taktyką wymiata :)
 
     
Eahl
[Usunięty]

Wysłany: Nie 24 Kwi, 2011   

tylko ze jak unikasz to masz zatapowane jednostki, wiec nie masz czym questowac :( dociag jest, ale nie bardzo jest co grac.

nie mowiac juz o tym, ze w porownaniu do przywodztwa (wyslannik gondoru - alsolutnie must have, faramir i tona sprzymierzencow, wykrecaja nawet 40 w quescie, wiec masz gdzies wszystkie przeszkadzajki w strefie przeciwnosci i konczysz gre w kilka tur).
 
     
Ajgor
[Usunięty]

Wysłany: Nie 24 Kwi, 2011   

Właśnie w ten sposób ostatnio przeleciałem przez Mroczną Puszczę, Namiestnik Gondoru, Faramir i cała masa sprzymierzeńców, dosłownie zmiotły siły Saurona.
 
     
Carnage
[Usunięty]

Wysłany: Pon 25 Kwi, 2011   

Moja opinia po większej ilości rozgrywek przeprowadzonych solo:
Niestety według mnie graczom solo gra nie zapewnia dobrej zabawy (a podobno tak miało być...). Pierwszy scenariusz dla gracza solo (grającego mieszanką dwóch stref wpływów) to spacerek i nawet nie zauważasz że już wygrałeś. Z kolei kłopoty zaczynają się w dwóch następnych scenariuszach - drugi jest niesamowicie trudny do wykonania dla gracza solo (choć raz na parę gier można go zaliczyć). Natomiast trzeci jest już praktycznie niewykonalny. Skoro obiecuje się równorzędną rozgrywkę dla graczy solo to powinno tak być na prawdę a nie jest.... Od razu mówię że jest to ocena gry w przypadku pojedynczego gracza bo jak na razie nie próbowałem gry dwu lub więcej osobowej - z prostych wyliczeń wychodzi mi że już w grze dwu osobowej przejście dwu kolejnych scenariuszy byłoby dużo prostsze.

Kolejna niefajna sprawa to ogromna losowość - i to zarówno jeśli chodzi o karty z talii Gracza jak i talii Spotkań. O ile losowość talii gracza można trochę ograniczyć kupując trzy podstawki i układając sobie wówczas w miarę zbalansowany deck to losowość talii Spotkań jest już nie do obejścia. W wyniku tego można kilka razy pod rząd dostać taką kombinację kart w strefie przeciwności która będzie po prostu nie do przejścia - i to niezależnie od umiejętności gry samego gracza.
I to jest jak dla mnie największy problem gry - umiejętności gracza i jego działania mają zbyt mały wpływ na grę porównywalnie do jej poziomu trudności w danym rozdaniu wynikającego z losowości. To chyba nie tak powinno wyglądać...
 
     
Ajgor
[Usunięty]

Wysłany: Pon 25 Kwi, 2011   

Może dodatki wprowadzą kolejne karty, które będą lekarstwem na twoje spostrzeżenie. Mi ta losowość nie przeszkadza, choć czasem jest zbyt wiele losowości w losowości. :wink:
 
     
guciomir
[Usunięty]

Wysłany: Pon 25 Kwi, 2011   

Patrząc od strony osób, które lubią "strategiczne" myślenie, najlepszą możliwą grą są szachy. Tam przecież od losowości absolutnie nic nie zależy i zdolny strateg zawsze pokona wszelkie przeszkody. Tyle tylko, że grając w szachy nie czuje się żadnej przygody, jest jedynie sucha kalkulacja.

Kiedy gram w talismana (magię i miecz) czuję, że przeżywam epicką podróż. Czuję, że to co się dzieje wokół mnie nie zależy ode mnie, a ja muszę dostosowywać się do sytuacji. Każda gra jest inna, każda jest wyjątkowa. Czy to źle, że czasami przegrywam pomimo tego, że nie podjąłem absolutnie żadnej złej decyzji? Nie, pod warunkiem że umiem przegrywać i potrafię pogodzić się z porażką. Zresztą patrząc na odpowiedni horyzont czasowy widać, że dobry gracz wygra o wiele więcej gier niż gracz słabszy.

Gdzie plasuje się Władca Pierścieni LCG ze swoją losowością? Moim zdaniem losowości w tej grze jest malutko. Wybieram scenariusz i doskonale wiem jakie zagrożenia przyjdzie mi spotkać, nie znam jedynie ich kolejności. Czasami groźne efekty wywoła efekt cienia, czasami groźne potwory nie wyjdą na plansze (bo będą jedynie efektami cienia) itp, ale każda wyprawa jest z grubsza taka sama, scenariusz wymusza powtarzające się sekwencje i na to można jak najbardziej się przygotować. Z perspektywy gracza, który lubi losowość, LOTR LCG oferuje jej bardzo mało. Liczę, szczerze liczę na to, że kolejne dodatki do gry wzbogacą istniejące już talie spotkań, czyniąc je bardziej nieprzewidywalnymi i bardziej groźnymi.

Co do trudności... gra faktycznie jest BARDZO trudna dla pojedynczego gracza, ale są ku temu BARDZO ważne powody. Kiedy pojawią się dodatki i kiedy dzięki temu talie graczy staną się silniejsze (być może bardzo silniejsze), te scenariusze nadal będą takie same, ich trudność się raczej nie zmieni. Czyli z każdym nowym dodatkiem, z każdą nową kartą w talii gracza, scenariusze staną się łatwiejsze bo dysponować będziemy większą siłą ognia. Gdyby podstawka była na tyle łatwa, że pojedynczy gracz częściej wygrywałby wszystkie gry niż przegrywał, to po wydaniu dodatków, nie czułoby się żadnej przygody, żadnego wyzwania. A gra byłaby tak prosta, że aż szkoda byłoby na nią czasu.

Stąd też akceptuję to że jedynie pierwszy scenariusz jest do przejścia dla jednego gracza (1 podstawka), a dopóki dodatki się nie pojawią proponuję takie rozwiązania:
1. grać w dwójkę (świetna zabawa polecam, 2 razy na 3 gry przeszliśmy drugi scenariusz, korzystając jedynie z 1 podstawki. Emocji było mnóstwo, a radość ze zwycięstwa dzięki współpracy była wielka)
2. grać samemu, ale korzystając z dwóch talii, tak jakby się grało w dwie osoby (efekt będzie taki sam jak powyżej, ale wystarczy do tego jedna osoba. Dzięki temu zobaczy się też jak bardzo gra wymaga współpracy różnych komponentów. Dzięki temu można "dzielić" obowiązki, np talia numer 1 bierze na siebie walkę, a talia numer 2 zajmuje się wspomaganiem i eliminacją obszarów).
3. ułatwiać sobie grę, np nie korzystać z efektów cienia , do czego nawet zachęca instrukcja
 
     
dudaplx2
[Usunięty]

Wysłany: Pon 25 Kwi, 2011   

Mnie poszło mniej więcej tak:

Za pierwszym razem grałem Przeprawę Gimlim i Legolasem, więc tylko taktyka.
Za drugim razem grałem Eowiną, Golrfindelem i Denethorem, ale doszło do 50, więc tego nie wpisałem do karty wyników.
Za trzecim razem grałem Aragornem, Gimlim i Legolasem i było świetnie, przeszedłem scenariusz bez problemów (pierwsza wyprawa przyspożyła mi o wiele więcej kłopotów).
Przy drugim wyniku zapomniałem odliczyć zagrożenie z efektu Gandalfa, więc dla tego tak pokreślone. :razz:

Gra jest super - najlepsza w jaką kiedykolwiek grałem!!! :mrgreen:

P.S. Sorry za pismo :wink:
 
     
ragi
[Usunięty]

Wysłany: Pon 25 Kwi, 2011   

Jak zobaczyłem Twoje pismo to przypomniało mi się (nie wiem czemu) jak jakies sto lat temu zagladalo sie do czyjegos zeszytu w szkole i probowalo go odcyfrowac. I o dziwo mimo tak długiej przerwy wszystko odczytałem jakby to było pisane drukowanymi ... ;-)
 
     
Gość

Wysłany: Wto 26 Kwi, 2011   

ilu z was udało się przejść Przeprawę przez Anduinę solo? grałem kilka razy kombinacjami taktyka-wiedza i taktyka-duch ale nic z tego
Trolla udawało mi się za każdym razem zabić, często z pomocą Gandalfa, ale dalej już mnie wykańczali przeciwnicy (i pech;). Kart spotkań są trudniejsze niż w 1. wyprawie, a np. bagienna żmija jest nie do przejścia..
może jakieś porady co do ułożenia talii pod ten scenariusz?
 
     
kowal85
[Usunięty]

Wysłany: Wto 26 Kwi, 2011   

Już ktoś zapodał takim pomysłem, a wydaje się nie być głupi :-)
Może grając solo, graj jednocześnie swoją talią, i talią hmm "drugiego gracza" ?, myślę że to powinno nieco ułatwić Ci życie ^^
 
     
DDP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 28 Kwi, 2011   

Moim zdaniem przeprawa (2 scenariusz) jest niewykonalna jesli w momencie przechodzenia karty wyprawy 1B sa jakies karty w strefie przeciwnosci. Patrzac logicznie przy grze 2 osobowej:
- co runde wchodza 3 zamiast 2 kart
- wrogowie nie wchodza w zwarcie - fajnie ale przez to wspolczynnik zagrozenia jest duzy a trzeba 16 zetonow wylozyc na rzeke, mozna nikogo nie atakowac i poswiecac na wyprawe wszystkich ale przyrost zagrozenia z kart zla bedzie zawsze wiekszy od przyrostu postepu na naszych kartach - poza tym jakbym mial nawet dodatni 2-3 to zanim zrobie 16 to na stole bedzie 10-15 wrogow i nie da sie tego ubic.
Gralem z kolega - ublisimy trola i zdobylismy 8 zetonow na karcie 1B ale byly juz 3 karty w strefie przeciwnosci + jedna w zwarciu ze mna, a co runde dochodzily 3 karty co powodowalo za zagrozenie wynosilo po 10-14 na rudne i wez tu tyle wytrzasnij i jeszcze walcz z kims zeby je zmniejszac - jest to niemozliwe. Moim zdaniem scenariusz jest broken - nie da sie go przejsc jesli nie ma sie farta - a co to za granie liczac na to ze beda wychodzic slabi przeciwnicy albo karty podstepu ktore mozna niwelowac (zielona talia). I to ma byc poziom 4/10? To ja nawet nie chce grac w te rzekomo trudniejszu bo to znaczy ze gra opiera sie wylacznie na losie i nie ma znaczenia jak grasz i jakie decyzje podejmujesz. Jeli jest latwo to nie da sie nie wygrac a jak jest trudno to nie da sie wygrac. Po pierwszym banalnym scenariuszu (przeszedlem solo i z kolega bez problemu zadnego) rozczarowalem sie drugim scenariuszem. Mowienie ze dojda karty w dodatkach jest bez sensu, bo po co dawali taki scenariusz do podstawki - trzeba bylo stworzyc adekwatny do posiadanych kart.

Pierwszy zachwyt nad gra zastapilo mocne rozczarowanie.
 
     
Kulgan
[Usunięty]

Wysłany: Czw 28 Kwi, 2011   

Przeszliśmy Wyprawę W Dół Anduiny grając w 4-ech a potem koledzy w 3-ech, więc jest do przejścia. Dzisiaj zagrałem sam 2 taliami 50-okartowymi i niedużo brakowało do przejścia, więc to nie jest tak, że się nie da albo da przy wielkim szczęściu. To zależy m.in. od talii, którymi grasz (i od szczęścia oczywiście też). Łatwo nie jest, ale gra jest sporym wyzwaniem, uczy planowania i reagowania na zmieniającą się sytuację. I czasami zmusza do podjęcia ryzyka bądź nawet postawienia wszystkiego na jedną kartę. Dla mnie każda gra jest przygodą, a przegrane uczą wyciągania wnisków na przyszłość.
 
     
guciomir
[Usunięty]

Wysłany: Czw 28 Kwi, 2011   

2 scenariusz jest bardzo prosty jeśli grać odpowiednimi taliami:
- grając w 2 osoby: dwie talie, taktyka i duch. Taktyka morduje potwory, duch morduje obszary. Graliśmy 3 razy, 2 wygrane. Ponieważ dociąga się sporo kart to czasami jest za dużo potworów albo za dużo obszarów i wtedy robi się problem.
- grając w 1 osobę: jedna talia - duch. Tego nie da się przegrać, gra jest TAK banalnie prosta, że aż nudna. Chodzi o to, że zaczyna się mając małe zagrożenie i spokojnie można je utrzymywać w okolicach 20 - troll nie atakuje. A gracz korzystając z Woli Zachodu, Podrowienia Galadrimów, Krasnoludzkiego Grobowca może dowoli przewijąc talię i utrzymywać niskie zagrożenie. W międzyczasie z łatwością niszczy obszary i questuje. Dunhern rozwala potwory których nigdy nie będzie za dużo, gdyż 1 karta do strefy przeciwności na turę to wolne tempo. Gandalf to grubsza amunicja. Kiedy już przewiniemy talię kilkukrotnie, kiedy zdobędziemy wszystkie punkty zwycięstwa, kiedy będziemy mieli kilkadziesiąt wolnych zasobów a w grze będą nasi wszyscy sprzymierzeńcy, dobijamy trolla gandalfem (a dwa kolejne gandalfy siedzą u nas na ręce, wraz z możliwością ich reanimacji). W przeciągu 1 tury przechodzimy drugi etap scenariusza. W przeciągu drugiej tury przechodzimy trzeci etap. Taktyka diablo skuteczna, ale nudna i długotrwała. No i działa dobrze jak talia jest prosto z pudełka, tzn jak ma 30 kart + gandalfy, bo podejrzewam, że jak ilość kart wzrośnie do 50 to jej skuteczność znacznie spadnie (choć wiadomo, zależy to od kart z nowych dodatków)
 
     
Eahl
[Usunięty]

Wysłany: Czw 28 Kwi, 2011   

khem, którą talię chcesz wielokrotnie przewijać? bo nie wiem czy doczytałeś w instrukcji, ale po przewinięciu swojej grasz tym co masz na ręce i koniec. Nie przetasowuje się. Talia Spotkań owszem, można przewijać.
 
     
guciomir
[Usunięty]

Wysłany: Czw 28 Kwi, 2011   

przeczytaj karty. Wola Zachodu, Krasnoludzki Grobowiec. Dzięki nim nigdy nie skończy ci się talia
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.14 sekundy. Zapytań do SQL: 14