|
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
Pytanko od początkującego |
Autor |
Wiadomość |
Nemomon [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010
|
|
|
My, niestety, jeszcze na ten poziom wtajemniczenia nie wkroczyliśmy A skoro "komunistyczny beton" ma zbyt mało XP, aby osiągnąć oświecenie, więc myślę, że Tobie ono także nie grozi |
|
|
|
|
true_asbestos [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010
|
|
|
"komunistyczny beton" ? (ktoś konkretny?) dla mnie te 2h na wieczór przy grze całkowicie wystarczają, taka dawka jest odpowiednia dla mnie wiem jak to jest dać się pochłonąć, wtedy tracę przyjemność bo szukam ciągle czegoś zapominając o tym co już mam, i coraz głębiej i głębiej aż staje się wyjałowione i traci sens, aż w końcu staje się uzależnieniem i rozszarpuje moje wnętrze i nagle gra traci barwę bo moje oczekiwania przerosły ją już dawno... (nadchodzi... on nadchodzi) |
|
|
|
|
Nemomon [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010
|
|
|
Komunistyczny beton, czyli paru naszych użytkowników, co już dawno temu zaprzedało duszę i żonę diabłu za możliwość nieograniczonego grania w Magię i Miecz
Etap poszukiwań prawie każdy przeszedł. Najpierw jest czerpanie przyjemności z gry. Do czasu, aż coś Ci się z niej zacznie nie podobać, do momentu, gdy uważasz, że powinno coś zostać zmienione. To jest już drugi stopień wtajemniczenia. Następny, trzeci, o którym wspominasz, to etap poszukiwań. Poszukiwań co inni zmienili, jak oni grę widzą, co im się nie podoba, co nowego dodali. Wymiana zdań, poglądów. Na tym etapie zapraszamy do siebie.
Czwarty etap, to kolejny etap niezadowolenia. Niezadowolenia, bo nie znalazłeś tego, co szukałeś. Znalazłeś małe ochłapy, ale nie dość, że to nie to, co chciałeś, to jeszcze ich za mało jest. Dlatego postanawiasz zrealizować swoje marzenia sam. Zaczynasz tworzyć to, czego inni nie stworzyli, zaczynasz dodawać elementy, które już dawno temu powinny były zostać dodane, a nie zostały. I tak zostajesz już do samego końca pomagając innym, aby nie zbłądzili ze ścieżki Magii i Miecza. Praktycznie to jest ostatni poziom wtajemniczenia. Jest jeszcze ten legendarny, iż jednoczysz się z Magią i Mieczem i sam się nią stajesz, gracz i pozwalasz innym sobą grać, ale to tylko legendarny poziom, wyczytany ze pradawnych przekazów Pierwszego Proroka Magii i Miecza.
Żeby nie było... Nie grasz, póki co, ze Śmiercią w kości o swoją duszę |
|
|
|
|
true_asbestos [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010
|
|
|
Ograniczone formy, w swojej pierwotnej postaci wydają się być bardziej ok, bo kiedy rozlewają się na inne sfery naszego życia to już nie nazywa się życie ale ucieczka od niego. Lubię sam kreować, ale od podstaw, nie używając innych form jako fundamentów, przynajmniej w pełnych konstrukcjach czy schematach, lepiej po troszku z jednego i drugiego w różnych proporcjach by ostatecznie w sposób czysto alchemiczny stworzyć coś co można powiedzieć samo żyje. Twórcy gier muszą się czuć fantastycznie. No i najczęściej jest tak, że mając genialny pomysł zostanie on wykorzystany przez kogoś innego, komu przyniesie korzyść a drugiemu wieczną udrękę.
Najgorsze jest przejście od słów do czynów, teoretyzowanie mam już opracowane |
|
|
|
|
Vasquez21 [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010
|
|
|
Temat przeniesiony bo z W:I to o czym rozmawiacie nie ma już nic wspólnego... |
|
|
|
|
true_asbestos [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Paź, 2010
|
|
|
racja, tak jakoś samo wyszło |
|
|
|
|
|
|