galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

Runebound - Przegięte karty

MarioSan - Wto 16 Paź, 2007
Temat postu: Przegięte karty
Czy waszym zdaniem są w Runeboundzie "przegięte" karty, takie które dają jednemu graczowi zbyt dużą przewagę i zaważają na zwycięstwie??

Ja osobiście za taką kartę uważam Run - "Dotyk Śmierci", dla przypomnienia dodam że ta karta pozwala przeprowadzić przed walką atak magiczny, w którym ilość zadanych ran jest równa ilości punktów zmęczenia wydanych na taki atak, co ni mniej ni więcej oznacza że mając wytrzymałość na poziomie 6 i magię na dość wysokim poziomie, pozwala nam na pozamiatanie prawie każdego wyzwania bez brudzenia rączek w konwencjonalnym starciu. Jak dla mnie karta do zbanowania lub też co najmniej do nałożenia pewnych ograniczeń.

Kolejna taka karta to również Run - "Teleport" - która po wykonaniu przed ruchem testu (test ten przy średnim dopakowaniu postaci nie nastręcza większych trudności) pozwala na przeniesienie postaci na dowolne miejsce na planszy... Nic dodać nic ująć, jak dla mnie kolejny ban.

W ostatniej rozgrywce mając obie te karty wygrałem mimo tego iż moja postać była sporo mniej dopakowana niż postać przeciwnika, miałem też o wiele mniej przedmiotów, a jednak te dwie karty pozwoliły mi na szybciutkie zdobycie trzech smoczych runów.

Lord Agrael - Czw 18 Paź, 2007

Też tak uważam... A oprócz tego można zrobić takie combo: Dotyk Śmierci + Laska Światłości (czy jakoś tak) i jesteś nie do pokonania - dlatego gram po prostu bez tych kart.
Macius - Czw 23 Paź, 2008

Run śmierci jest zdecydowanie przesadzony. Należałoby nałozyć na niego jakiś limit, na przykład ograniczoną ilość ran, jakie można zadać. Możnaby też wprowadzić jakieś wyzwania przeciwo którym runy nie działają, lub wręcz zostają ziszczone w walce z nimi. Można też umówić się i "podnieść" koszt aktywacji do 2 zmczenia za każdą ranę (coś jak zdolność Jaes'a). Wreszcie, run byłby ewentualnie do przyjęcia, gdyby był używany w walce magicznej (bohater musiałby do niej dożyć) a nie "przed walką". I to ostatnie wyjście sugeruję graczom: przedmiot dalej będzie świetny, ale nie "przegięty" ;-)
leaf427 - Pią 24 Paź, 2008

Run Śmierci jest przegięty ale tylko trochę. Dlaczego ? Sporo kosztuje a kasy łatwo się nie uskłada. Trzeba go wylosować z kart handlu (im więcej dodatków tym to trudniejsze). Trzeba mieć sporo wytrzymałości aby go użyć, a potem trzeba odpoczywać aby zregenerować zmęczenie. Aby atak się udał trzeba mieć magię na wystarczającym poziomie. Bohaterowie posługujący się magią i tak mają trudniej w początkowej fazie gry (trzeba przeżyć 2 fazy walki by zadać cios w magii), muszą wydawać kasę na leczenie ran, ale jak się rozbujają to w końcówce gry korzystają z dobrodziejstw mocnych runów. Aby go użyć trzeba przeżyć "przed walką" wyzwania (czasem kosztem zmęczeń).
Prawdziwą przegiętą bronią jest "Icewood Bow"- łuk z dodatku "Midnight.
Działa podobnie do runy śmierci , ale obsługuje ataki dystansowe, percepcję. Graliśmy 2 razy i ten kto położył na nim ręce wygrywał.

Macius - Pią 31 Paź, 2008

leaf427 napisał/a:
Prawdziwą przegiętą bronią jest "Icewood Bow"- łuk z dodatku "Midnight.


Z uwagi na to, że moja dziewczyna, z którą gram najczęsciej, nie zna angielskiego, polegam tylko na polskich dodatkach. Karty nie znam, a chętnie poznam. Może napisz ile kosztuje i jak działa, panie "Liściu" ;-)

Po ostatniej grze rzucił mi się w oczy fakt, że laska światłości (leczy całość ran i zmęczenia bohatera lub sprzymierzeńca przed wykonaniem ruchu) powinna być droższa (kosztuje 10), bo daje olbrzymią przewagę posiadaczowi. Drugim przedmiotem jest świetlista tarcza (anuluje 2 rany i zadaje przeciwnikowi ranę), też warta więcej niż te 7, które trzeba zapłacić. Wreszcie dwa artefakty z dodatku (cena 10 każdy) są chyba najlepszymi przedmiotami w grze (jeden zadaje + 1 ranę w walce wręcz i może anulować 1 ranę poprzez aktywację, drugi dodaje +3/+3 w walce dystansowej/magicznej i też może anulować ranę) bo nie dość, że mają znakomite cechy, to jeszcze oba są artefaktami a nie bronią/pancerzem, więc nie odnosi się do nich limit ilości przedmiotów. Dodatkowo oba jeszcze bardziej wzmacniają bohaterów walczących wręcz (którzy i tak są moim zdaniem najlepsi w Runebound). W moim odczuciu, oba przemioty do utemperowania.

leaf427 - Pią 31 Paź, 2008

"Icewood Bow"- łuk z dodatku "Midnight. Kosztuje to cudo 9zł.(a powinno min. 13)
O ile dobrze pamiętam dodaje +3 do walki dystansowej.
Przed walką: za każde 2 zmęczenia można zadać ranę atakiem dystansowym. Przegięta karta, oj przegięta.

Macius - Sob 01 Lis, 2008

Heh, niezłe cacko ^^ Dać Telvan'owi z Midnight i możesz zadać 5 ran od początku gry zanim walka w ogóle osiągnie fazę walki wręcz ;-) Masz rację, przesadzili. Ale to i tak mniejirytujący przedmiot niż Run Śmierci, który kosztuje 1 zmęczenia za aktywację a działa prawie tak samo. Notabene, ostatnio ustaliliśmy przed rozpoczęciem gry, że run działa jak zwykle, ale za każdą ranę płacisz 2 zmęczenia (zamiast 1) i przedmiot działał o niebo lepiej. Zmieniam zdanie i od teraz polecam to rozwiązanie: run nadal jest tani (10), nadal zadaje parę ran przed walką (przeważnie 3) a nie jest już najlepszą kartą w grze (choć wciąż jedną z najlepszych) ;-)
leaf427 - Sob 01 Lis, 2008

Uwierz mi ,Icewood Bow"- łuk z dodatku "Midnight jest o wiele bardziej irytujący niż Run Śmierci. Dlaczego, ponieważ w dodatku Midnight są tylko 52 przedmioty i stosunkowo łatwo go wyciągnąć (poświęca się kość ruchu w mieście by ciągnąć nowe przedmioty, teoretycznie nawet 5 lub w przypadku bohaterki jeżdżącej na koniu 7 przedmiotów na turę) :cry:
Madman - Sob 07 Lut, 2009

Ja bym jeszcze dodał do listy kart przegiętych Widmowy Pancerz.

Koszt: 11 złota.
Działanie: Kosztem "X" zmęczenia aktywujemy kartę aby wykonać test magiczny na 15. Jeżeli test się powiedzie przez pierwsze "X" !RUND! walki przeciwnik zadaje 0 ran.

Posiadanie wytrzymałości na poziomie 5-6 to raczej standard i kiedy gramy dochodzi do tego, że jeżeli ktoś posiada tę kartę to niemal żadne wyzwanie, włącznie z Wielkim Władcą Smoków nie jest w stanie zadać obrażenia...

Myśleliśmy o tym, żeby słowo RUNDY zastąpić słowem FAZY, może wtedy gra byłaby cokolwiek bardziej emocjonująca...

leaf427 - Sob 07 Lut, 2009

A dlaczego są takie przegięcia ? FFG nie testuje swoich produktów, robi błędy, i wypuszcza instrukcje w których połapać mogą się tylko prawnicy. W listopadzie wysłałem im zestaw pytań odnośnie gry (była taka opcja na ich stronie)i do dzisiaj nie odpowiedzieli. Ręce opadają.
Madman - Sob 07 Lut, 2009

Musimy radzić sobie sami - wymiana pomysłów na temat optymalizacji gry będzie bezcenna.

Co jak co, ale gra ma ogromny potencjał i klimat i ja się łatwo do niej nie zrażę pomimo wielu niedociągnięć.

P.S. Pytanie z innej beczki - w temacie, który założyłem nie dostałem odpowiedzi - czy można swobodnie mieszać polską i angielską wersję drugiej edycji? Chodzi mi o wzory kart, ich wielkość itd... Bardzo chciałbym dorzucić inne zestawy kart i mieć możliwość zagrania w Midnight czy Frozen Wastes...

leaf427 - Sob 07 Lut, 2009

możesz spokojnie mieszać polsą i angielską wersję. Sam tak robię. Kolory kart są identyczne (na 95%, jak się wpatrywać przez minutę to możnaby wychwycić różnicę, a może mi się zdawało?). Wielkość kart identyczna. Grubość... polskie są nieco cieńsze (a może to tylko rodzaj papieru?)ale w trakcie gry się tego nie zauważa.(nikt nie przygląda się czy na wierzchu stosu lkeży akurat cienka czy minimalnie grubsza karta.)
Tak, gra ma potencjał ale instrukcja i kilka kart ..... o kant potłuc.

leaf427 - Sob 07 Lut, 2009

Z dużych dodatków atakuj najpierw Midnighta, jest genialny. Grafika, postacie i figurki(duży 2,5m - 3m ork) powaLAJĄ NA KOLANA. Gra też się fajnie . Sands też jest ładniutki, mam ale jeszcze nie grałem więc się nie wypowiadam o grywalności. Na 3 miejscu pod względem wyglądu Island (też mam ale nie grałem). Frozen zdaje się być grywalny ale grafika gorsza niż w Midnight i Sands.
leaf427 - Sob 07 Lut, 2009

Z małych dodatków najlepsze to Traps and terrors , Rituals and Runes i Walkers of the Wild.
http://www.youtube.com/wa...re=channel_page

Madman - Sob 07 Lut, 2009

Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki!

Nareszcie konkretna odpowiedź.

Tak więc zamawiam po kolei angielskie dodatki z ostrożnym uwzględnieniem domowego budżetu :) (zacznę od Midnight bo z tego co widzę naprawdę warto)...

Pozdrawiam!

Tei-chan - Nie 08 Lut, 2009

No Midnight jest chyba naprawdę jednym z najciekawszych dodatków do Runebound'a. Mam nadzieję, że po zapowiedzianych na połowę roku Piaskach Al-Kalim doczekamy sie jego polskiej wersji. Jesli nie to bez skrupułów zainwestuje w wersję angielską tego dodatku.
prodi33 - Wto 01 Cze, 2010

"Słoneczna zbroja płytowa"
Dla przypomnienia: Zbroja, koszt 6. W dowolnej fazie: Jeżeli twój bohater się obroni , przeciwnik otrzymuje 1(serduszko)
Działa cały czas.

Czy tylko nam ta karta wydaje się przegięta? Dotychczas jeżeli ktoś ją kupił to tak jakby wygrał grę.

Ograniczacie ją jakoś? Bohater mający 3 ataki zdaje praktyczne 5 obrażeń w każdej turze walki (zwykle obrona wychodzi). Czy może my źle interpretujemy jej treść? Jak się ją ma to można spokojnie iść na smoki i najdalej w drugiej turze smok ginie.

carosh - Wto 01 Cze, 2010

Rozumiem, że to pancerz? (nie mam kart przy sobie, nie jestem u siebie) Jak tak to wole zdecydowanie bardziej coś defensywnego mieć pod ręką (jak anulowanie serc) ale karta nie jest AŻ tak przegięta... bardziej mnie drażnił hełm który pozwalał odbijać obrażenie (wprawdzie wymagał aktywacji oraz użyciem przed rzutem.. no ale i tak :P)

I czy tak spokojnie można iść na smoki? Ja jak muszę rzucić na 2xk10 co najmniej 12 to już zaczynam się pocić :P Wolę i tak podpakować sobie statystyki a potem dopiero iść na smoki (czyli ta karta wcale nie przyspiesza zakończenia gry)

Pajhi - Pią 04 Cze, 2010

prodi33 napisał/a:
"Słoneczna zbroja płytowa"
Dla przypomnienia: Zbroja, koszt 6. W dowolnej fazie: Jeżeli twój bohater się obroni , przeciwnik otrzymuje 1(serduszko)
Działa cały czas.

Czy tylko nam ta karta wydaje się przegięta? Dotychczas jeżeli ktoś ją kupił to tak jakby wygrał grę.

Ograniczacie ją jakoś? Bohater mający 3 ataki zdaje praktyczne 5 obrażeń w każdej turze walki (zwykle obrona wychodzi). Czy może my źle interpretujemy jej treść? Jak się ją ma to można spokojnie iść na smoki i najdalej w drugiej turze smok ginie.


Kolego co do karty o która się pytasz MOJA interpretacja wygląda następująco:
-"W dowolnej fazie"czyli jednej(dla PRZYPOMNIENIE RUNDA składa się z czterech FAZ)możesz zdecydować się w której się OBRONISZ i zadasz jedną RANĘ.
np:atakujesz strzelając zadajesz 2 rany,bronisz się w pozostałych i powiedzmy w walce wręcz się nie obroniłeś czyli nic nie zadasz,ale w walce magicznej się obroniłeś i możesz wtedy przekazać tę ranę stworowi z tekstu karty

Lord Agrael - Czw 08 Lip, 2010

Faktycznie karta ta wydaje się być znacznym ułatwieniem w grze dla szczęśliwego posiadacza :) , ale mimo tego ja nie gram w ten sposób w jaki sugeruje to Pajhi...

Wynika to głownie z tego jak zmieniało się moje nastawienie do Runebounda od momentu kiedy zakupiłem tą grę - czyli już prawie 4 lata :D . A mianowicie: na początku uważałem, że niektóre karty są po prostu za dobre jednakże w miarę upływu czasu stwierdzam (posiadając wszystkie dodatki wydane po polsku, które znacznie zwiększają talię kart handlu), że duży element losowy jest częścią Runebounda i w związku z tym możliwość wylosowania takiej karty jest niewielka. A jeśli już się trafi - wszyscy starają się ją zdobyć co dodatkowo zwiększa rywalizację... :)

Pajhi - Czw 08 Lip, 2010

Lord Agrael napisał/a:
Faktycznie karta ta wydaje się być znacznym ułatwieniem w grze dla szczęśliwego posiadacza :) , ale mimo tego ja nie gram w ten sposób w jaki sugeruje to Pajhi...

Wynika to głownie z tego jak zmieniało się moje nastawienie do Runebounda od momentu kiedy zakupiłem tą grę - czyli już prawie 4 lata :D . A mianowicie: na początku uważałem, że niektóre karty są po prostu za dobre jednakże w miarę upływu czasu stwierdzam (posiadając wszystkie dodatki wydane po polsku, które znacznie zwiększają talię kart handlu), że duży element losowy jest częścią Runebounda i w związku z tym możliwość wylosowania takiej karty jest niewielka. A jeśli już się trafi - wszyscy starają się ją zdobyć co dodatkowo zwiększa rywalizację... :)


Zgadzam się z TOBĄ kolego,ale czy koszt tej karty jest adekwatny do zdolności którą posiada??

Lord Agrael - Pią 09 Lip, 2010

Co do tego, że karta jest przegięta nie ma żadnych wątpliwości. :) Chodzi mi tylko o to, że według mnie w tej grze jest miejsce na takie przegięte karty.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group