|
galakta.pl Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta |
 |
Władca Pierścieni LCG - Zasady gry - Leśny Pająk i inne
ragi - Czw 21 Kwi, 2011 Temat postu: Leśny Pająk i inne Pytanie nr 1.
Jest napisane:
Wymuszony: Kiedy Leśny Pająk wchodzi z graczem w zwarcie, do końca tej rundy otrzymuje +1 ataku.
Pierwsza tura. Pająk wchodzi w zwarcie i przeżywa.
Druga runda: Czy on ponownie wchodzi w zwarcie? Bo przecież cały czas jest przydzielony do gracza z poprzedniej rundy... i nie wiem czy on teraz wszedł ponownie w zwarcie czy jest wciąż w tym samym zwarciu co w poprzedniej turze. Innymi słowy czy mam dodawać w drugiej turze jeden do ataku czy nie?
Pytanie nr 2.
Wydaje się oczywiste ale tak dla pewności. Na skutek jakiegoś zdarzenia na karcie jest napisane: "... Ta postać otrzymuje 2 punkty obrażeń". Czy przed przydzieleniem obrażeń odejmuje obronę delikwenta od tego ataku czy nie? Jeżeli ma obrony: 1, to czy i tak dostaje 2 rany czy tylko jedną? Gram, że to nie jest atak i od razu daje dwa żetony obrażeń. Że to niby jest efekt zaskoczenia i nie było szansy się obronić. Ale jeśli tarcza to np. jakaś zbroja, gruba skóra czy coś innego to może to "zaskoczenie" nie ma znaczenia i powinno być brane pod uwagę.
Pytanie nr 3.
Czy wlicza się siłę zagrożenia wrogów, którzy w poprzedniej turze byli w zwarciu i przeżyli do sumy zagrożenia ze strefy przeciwności w fazie wyprawy? Wg mnie nie bo przesuwa się wroga ze strefy przeciwności i umieszcza go przed sobą (Krok 1 fazy 5-ej) i o ile czegoś nie pominąłem to już nie wraca do strefy przeciwności.
DDP - Czw 21 Kwi, 2011
ad 1
W zwarcie wchodzi sie tylko raz, potem karty sa juz w zwarciu. Nie ma znaczenia czy pajak zaatakowal gracza czy gracz pajaka - w tej rundzie pajak ma +1 do ataku.
ad 2
2 punkty obrazen to punkty obrazen wiec jest jasne. Nie jest napisane ze jest atakowany z sila 2.
ad 3
Do wyprawy wlicza sie zagrozenie wrogow i obszarow TYLKO w strefie przeiwnosci = wrogowie w zwarciu oraz teren na ktorym obecnie jestesmy nie licza sie do sumy.
Ja tez mam porcje pytan:
1) Czy karta Dunhern (bohater) moze zaatakowac wroga w strefie przeciwnosci jesli nikt nie atakuje gracza ktory go kontroluje? ...i co to znaczy ze Dunhern atakuje w pojedynke ? (czy to ze jako jedyny atakuje danego wroga czy to ze jako jedyny wykonuje atak w ogole?)
2) Odnosnie kart wydarzen: jesli np karta wydarzenia nakazuje mi zabic kogos aby ja przejsc (np. w pierwszym scenariuszu musze zabic pajaka) to czy jesli zabilem go juz wczesniej w trakcie gry (bo pojawil sie w strefie zagrozenia i wszedl ze mna w zwarcie i go ubilem) to czy automatycznie wygrywam czy musze drugi raz z nim walczyc (czekajac az sie pojawi w talii na nowo bedac w discardzie)?
ragi - Czw 21 Kwi, 2011
Ok. Tak jak myslalem. Ale co miałeś na myśli pisząc: teren na ktorym obecnie jestesmy ? Domyślam się, że chodzi o obszar na którym wykłada się karty na stole?
Co do 1) Gdy Dunhern atakuje w pojedynke - nalezy rozumieć, że w fazie walki (po tym jak atakowali Ciebie w zwarciu), ty wyznaczasz Dunherna do ataku ale solo (bo mozesz wyznaczyć kilku na jednego wroga w zwarciu) i zamiast wykonywać atak na delikwencie możesz zaatakować z modyfikatorem +1 do ataku gościa, który jeszcze nie jest z nikim w zwarciu w strefie przeciwności. Następuje zmiana celu ataku.
Nie możesz go użyć jeśli nie masz wroga w zwarciu, bo nie występuje wtedy faza Walki (w której możesz atakować).
2) O której karcie wydarzeń piszesz? Nie napotkałem jeszcze takiej, która wymusza zabicie jakiegoś wroga.....
Catra - Czw 21 Kwi, 2011
No przecież są nawet dwie takie wyprawy. Pierwsza to koniec mrocznej puszczy, a druga to początek przeprawy w dół Anduiny .
W pierwszym przypadku to Pomiot Ungoliaty, a w drugim Troll
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Co do 1) Gdy Dunhern atakuje w pojedynke - nalezy rozumieć, że w fazie walki (po tym jak atakowali Ciebie w zwarciu), ty wyznaczasz Dunherna do ataku ale solo (bo mozesz wyznaczyć kilku na jednego wroga w zwarciu) i zamiast wykonywać atak na delikwencie możesz zaatakować z modyfikatorem +1 do ataku gościa, który jeszcze nie jest z nikim w zwarciu w strefie przeciwności. Następuje zmiana celu ataku.
Nie możesz go użyć jeśli nie masz wroga w zwarciu, bo nie występuje wtedy faza Walki (w której możesz atakować). |
Nie do końca rozumiem, dlaczego uważasz, że faza Walki nie ma wtedy miejsca. Nigdzie w instrukcji to nie jest napisane (chyba że coś przeoczyłem) i jak na mój gust występuje ona w każdej rundzie niezależnie od tego czy są wrogowie, czy ich nie ma. Jedyna kwestia to taka, czy coś się w tej fazie będzie działo, czy nie.
Sky - Czw 21 Kwi, 2011
Tez tak uważam. Masz po prostu następującą opcję niezależnie od tego co się dzieje w Twoim zwarciu:
a) Atakujesz TYLKO Dunhernem i wtedy możesz atakować ALBO wroga w zwarciu ALBO wroga w obszarze przeciwności i wtedy masz +1 SIŁY
B) Atakujesz Dunhernem i kimś jeszcze - wtedy jest to zwykły atak, niezależnie ile potworów atakujesz.
Sky - Czw 21 Kwi, 2011
DDP.
Karta za każdym razem daje Ci możliwość znalezienia potrzebnej karty.
W pierwszej wyprawie masz przeszukać deck i dołożyć PAJĄKA - a PU to też pająk. Chcesz ekstremalnej przygody wylosuj innego i czekaj na PU, ale takie kozaczenie raczej szybko się skończy wielkim BUM na torze zagrożenia
W drugiej wyprawie dokładasz trolla, o ile wcześniej go nie wylosowałeś. .
DDP - Czw 21 Kwi, 2011
Czyli jesli mialem pecha i wylosowalem wczesnije PU i go pokonalem (bo musialem gdyz mnie atakowal) to pozniej na koncu wyprawy musze go wyciagnac z discardu i po raz drugi pokonac? Jest to troche antyklimatyczne. Nie powinno sie go wyciagac jako bossa z talii przed cala rozgrywka i wlozyc np pod ostatnia karte wyprawy?
"Nieoczekiwana odwaga" - czy karta ta odnawia sie co runde i dziala jako przedmiot-dodatek czy jest tylko jednorazowa jak akcja? Wg mnie odnawialna co runde - swoja droga silna karta;)
Sky - Czw 21 Kwi, 2011
Jak narazie gram dokładnie w ten sposób. Możliwe jednak, że niedługo pojawi się pierwszy FAQ - i wtedy będzie to definitywnie rozstrzygnięte.
Czy to jest antyklimatyczne? No nie wiem. Pająki skłądają wiele jaj... . Pomyśl sobie o tym jako o morderczym rodzeństwie .
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
Sky napisał/a: | a) Atakujesz TYLKO Dunhernem i wtedy możesz atakować ALBO wroga w zwarciu ALBO wroga w obszarze przeciwności i wtedy masz +1 SIŁY
B) Atakujesz Dunhernem i kimś jeszcze - wtedy jest to zwykły atak, niezależnie ile potworów atakujesz. |
Z tym też się nie zgodzę, tak jakoś dzisiaj buntownik lekki ze mnie
Moim zdaniem atak na każdego z przeciwników to osobny atak, tak zresztą wynika z instrukcji, dlatego chodzi tutaj jedynie o to, że nie możesz przeciwnika w strefie przeciwności zaatakować przy pomocy Dunherna kilkoma postaciami.
Czyli w skrócie działanie karty:
Niezależnie od tego, czy masz wrogów w zwarciu, czy nie, faza walki oraz jej "podpunkty" zawsze następuje.
1. Gracze kolejno bronią się przed wrogami z którymi są w zwarciu.
2. Gracze rozpatrują ataki przeciwko wrogom, z którymi są w zwarciu, przy czym atak wykonywany przez Dunherna może być skierowany przeciwko wrogowi w strefie przeciwności, o ile Dunhern wykona atak przeciwko temu konkretnemu potworowi w pojedynkę. Atak ten można wykonać niezależnie od tego, czy w zwarciu z nami są jakieś potwory czy nie. Poza atakiem Dunherna można wykonywać ataki pozostałymi postaciami, ale te mogą atakować jedynie wrogów, z którymi gracz jest w zwarciu, chyba, że tekst ich karty pozwala na coś innego.
ragi - Czw 21 Kwi, 2011
Można do tego podejść tak jak napisał np. Sky ale jest napisane na str 20 (pierwszy akapit):
Kiedy wszyscy gracze rozpatrzą ataki wrogów, każdy z graczy ... ma możliwość kontrataku i zadeklarowania ataków przeciwko swoim wrogom.
Wg mnie jeśli nie było ataku to nie może być też kontrataku. Ja traktuje możliwość kontrataku jako trigger uruchamiany tylko wtedy jeśli najpierw ktoś zaatakował mnie.
Napisałem, że nie ma fazy walki w takim sensie, że nie miał mnie kto zaatakować, a skoro nie było nikogo to patrz: faza 7. Tak samo z fazą Podróży. Jeśli nie ma żadnego obszaru to faza nigdy się odbędzie. Może Źle napisałem. Faza się odbędzie i od razu zakończy.... bo każda faza musi mieć miejsce.
DDP - Czw 21 Kwi, 2011
Akurat jesli o to chodzi to w 100% zgadzam sie ze sky: dunhern ma zdolnosc atakowania przeciwnikow nie w zwarciu a faza ataku jest zawsze wiec normalnie mozesz nim atakowac przeciwnikow w oddali i nie ma znaczenia czy jestes z kims w zwarciu czy nie.
Natomiast wciaz sporne jest dla mnie co to znaczy ze atakuje w pojedynke. Bo mozna atakowac kilkoma postaciami jednego wroga a mozna jedna. Z drugiej strony Dunhern ma chyba jako jedyny zdolnosc ataku w strefe przeciwnosci wiec tak czy siak jako jedyny atakuje danego wroga w oddali wiec nie byloby sensu pisanie ze musi atakowac w pojedynke (tego wroga) bo i tak nikt inny z nim nie moglby atakowac kogosc w strefie przeciwnosci. Nasuwa to odp ze musi on byc jedyna atakujaca postacia gracza...w ogole, a nie tylko tego jednego wroga, inaczej jego tekst nie ma sensu. Chcialbym zobaczyc oryginalny angielski tekst opisujacy jego zdolnosc.
DDP - Czw 21 Kwi, 2011
Ok, mam angielski tekst: Dunhere can target enemies in the staging area when he attacks alone. When doing so he gets +1 [ikona ataku]" czyli Dunhere moze za cel obrac sobie przeciwnikow w strefie przeciwnosci jesli atakuje sam. Pytanie co oznacza w tym kontekscie slowo atak: czy atak odnosni sie do etapu fazy walki czy odnosi sie do pojedynczego ataku na danego wroga...
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
Jeśli tak to traktować to pojawia się jeden mały problem z kartą:
Cytat: | Gąszcz Włóczni
Akcja: Wybierz gracza. Podczas tej fazy wrogowie będący z tym graczem w zwarciu nie atakują |
Czyli wynikałoby, że skoro dzięki tej karcie wrogowie nas nie zaatakowali, to my nie możemy zaatakować ich. Dodatkowo (co zaraz wyjaśnię), po użyciu tej karty żaden z graczy nie miałby możliwości ataku przeciwników.
Dodatkowo na tej zasadzie można podejść za słowem instrukcji w ten sposób:
Cytat: | Kiedy wszyscy gracze rozpatrzą ataki wrogów, każdy z graczy... |
Skoro wszyscy gracze, mają rozpatrzyć ataki wrogów aby gra poszła dalej, to wystarczy, że jeden gracz nie będzie atakowany aby nikt nie mógł zaatakować wrogów.
Moim zdaniem w instrukcji chodziło o to, że najpierw wszyscy rozpatrują ataki wrogów, a potem wszyscy rozpatrują obronę. Chodzi o to, aby nie zdarzyło się tak, że:
1. pierwszy gracz rozpatruje ataki
2. pierwszy gracz rozpatruje obronę
3. drugi gracz rozpatruje ataki
4. drugi gracz rozpatruje obronę
Dlatego najpierw wszyscy mają rozpatrzyć ataki (niezależnie czy one są czy nie) a potem wszyscy mają rozpatrzyć obronę:
1. pierwszy gracz rozpatruje ataki
2. drugi gracz rozpatruje ataki
3. pierwszy gracz rozpatruje obronę
4. drugi gracz rozpatruje obronę
Czyli słowo "kiedy" zostało tutaj użyte nie jako warunek (jeżeli - if), a jako chronologiczne umieszczenie w czasie (gdy - when). Niestety nie mogę sprawdzić jak jest w angielskiej instrukcji, bo strona FFG mi nie wchodzi, ale podejrzewam, że tam występuje właśnie "When..."
ragi - Czw 21 Kwi, 2011
Dla mnie wciąż nie jest to oczywiste ale gram tak jak to napisał sky. Namieszał mi wspomniany przeze mnie akapit z instrukcji. Zwykle o ile w instrukcji czegoś nie ma to jest to nadinterpretacja ale to jest tu napisane i to na samym początku więc musi być istotne.
Traktujesz Fazę Walki jako okno w czasie w którym bez względu na okoliczności mają miejsce wszystkie podpunkty tak jakby trigger, który je inicjuje nie istniał.
Co do Dunhaina tu ja nie mam żadnych problemów z interpretacją zdania, że atakuje w pojedynkę. Do ataku potrzebne są dwie rzeczy: wróg w zwarciu do zaatakowania oraz co najmniej jeden atakujący i tu jest właśnie ten przypadek. Ty masz problem ze zrozumieniem właśnie dlatego, że dopuszczasz możliwość ataku bez wroga w zwarciu..... To komplikuje.
Myślę że bez FAQ-a się nie obejdzie...
ragi - Czw 21 Kwi, 2011
do SmaugP:
Kolejność w fazie walki jest jednoznaczna i wynika z instrukcji (strona 31).
Co do Gąszczu Włóczni:
Możemy atakować tylko wrogów w zwarciu.
Nie można gdy nikogo nie ma w zwarciu....
W zwarciu czyli stoi przed nami i z jakiegoś powodu nas nie zaatakował ale jak tylko dojdzie do siebie to nas przywali. Ale my go atakujemy jak najbardziej.
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
DDP napisał/a: | Nasuwa to odp ze musi on byc jedyna atakujaca postacia gracza...w ogole, a nie tylko tego jednego wroga, inaczej jego tekst nie ma sensu. Chcialbym zobaczyc oryginalny angielski tekst opisujacy jego zdolnosc. |
Z drugiej strony ataki rozpatruje się oddzielnie jak głosi instrukcja:
Cytat: |
Postać zadeklarowana jako atakujący pozostaje
atakującym aż do rozpatrzenia ataku. Po rozpatrzeniu
ataku postać przestaje być uważana za atakującego, ale
pozostaje wyczerpana.
Kiedy gracz rozpatrzy swój pierwszy atak, może
zadeklarować kolejny atak przeciwko innemu
dozwolonemu wrogowi, który nie był jeszcze atakowany
podczas tej rundy.
str. 20
|
Dlatego moim zdaniem nawet jeśli wcześniej atakowało się innymi postaciami, to ten atak to zupełnie osobna sprawa i chodzi o to, że atak na tego potwora może wykonać jedynie Dunhern, nie może zabrać ze sobą sojusznika i zsumować z nim siły.
Być może kiedyś wyjdzie karta sojusznika, który będzie miał taką samą zdolność jak nasz nieszczęsny bohater i wtedy będzie wiadomo, że nie mogą oni wykonać wspólnie ataku na potwora w strefie przeciwności.
Kulgan - Czw 21 Kwi, 2011
Dunhern - póki co jest jedyną postacią, która może atakować wroga w strefie przeciwności, ale nie oznacza to, że w przyszłości nie będzie innej postaci działającej podobnie. Możliwe więc, że twórcy gry wykluczyli mozliwość komba mogącego zabić Pomiot Ungolianty w strefie przeciwności
Pomiot - jeśli zabiłem go wcześniej, to po odkryciu właściwej karty Wyprawy ogłaszam swoje zwycięstwo. Odnalazłem i zabiłem w tajemnicy Pomiot a teraz wyciągam z worka jego głowę i pokazuję wszystkim, żeby mi zazdrościli
Walka - jest zawsze, bo nie jest napisane, ze może jej nie być. Jak 0 wrogów zaatakuje, to niezależnie iluś tam atakujących może zaatakować wrogów w zwarciu. Nie po to rzucamy karty pozbawiające wrogów ataku, żeby później nic nie robić z tym. Inaczej nie ma to najmniejszego sensu.
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
Strona FFG już ruszyła, w wersji angielskiej napisane jest:
Cytat: | Once all players have resolved enemy attacks... |
Czyli jak dla mnie chodzi wyłącznie o chronologię, że to ma nastąpić po rozpatrzeniu ataków wrogów. Czyli można to przetłumaczyć:
Cytat: | Po rozpatrzeniu wrogich ataków przez wszystkich graczy... |
ragi - Czw 21 Kwi, 2011
Karta Kamień Celebriany.
Jeśli dołączona do Aragorna, otrzymuje on również symbol zasobów.
Co to znaczy? Że go dostaje tylko raz podczas dołączania czy za każdym razem w Fazie Zasobów dostaje teraz 2 żetony zasobów?
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Karta Kamień Celebriany.
Jeśli dołączona do Aragorna, otrzymuje on również symbol zasobów.
Co to znaczy? Że go dostaje tylko raz podczas dołączania czy za każdym razem w Fazie Zasobów dostaje teraz 2 żetony zasobów? |
Jak dla mnie otrzymuje on ten żeton tylko raz. W końcu na karcie nie napisano, że dostaje on dodatkowy symbol w fazie zasobów.
ragi - Czw 21 Kwi, 2011
Do SmaugP: Owszem ale enemy attack musi wcześniej nastąpić..... Nie widze tu sprzeczności z tym co jest w polskiej instrukcji ani w tym jak mnie się to zinterpretowało
A "Once ....." tłumaczymy na "Kiedy ....."
ragi - Czw 21 Kwi, 2011
Owszem nie napisano. Ale właśnie dlatego jest to efekt trwały....
Sandking - Czw 21 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Karta Kamień Celebriany.
Jeśli dołączona do Aragorna, otrzymuje on również symbol zasobów.
Co to znaczy? Że go dostaje tylko raz podczas dołączania czy za każdym razem w Fazie Zasobów dostaje teraz 2 żetony zasobów? |
Nie dostaje więcej żetonów, ale dostaje symbol dzięki któremu może zagrać karty z innej sfery. Opcja bez znaczenia jeśli nie gracz mieszaną talią.
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Do SmaugP: Owszem ale enemy attack musi wcześniej nastąpić..... Nie widze tu sprzeczności z tym co jest w polskiej instrukcji ani w tym jak mnie się to zinterpretowało
A "Once ....." tłumaczymy na "Kiedy ....." |
Czyli twoim zdaniem w momencie, gdy atak nie nastąpił, bo użyłem Gąszczu Włóczni albo Finty, nie mogę zaatakować wrogów?
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
Sandking napisał/a: | ragi napisał/a: | Karta Kamień Celebriany.
Jeśli dołączona do Aragorna, otrzymuje on również symbol zasobów.
Co to znaczy? Że go dostaje tylko raz podczas dołączania czy za każdym razem w Fazie Zasobów dostaje teraz 2 żetony zasobów? |
Nie dostaje więcej żetonów, ale dostaje symbol dzięki któremu może zagrać karty z innej sfery. Opcja bez znaczenia jeśli nie gracz mieszaną talią. |
Masz rację, nie ma to jak się dziwnie zasugerować i potraktować symbol ducha jako pieniążek
To chyba dlatego, że napisali symbol zasobów, a nie strefy wpływów.
ragi - Czw 21 Kwi, 2011
Do Sandking: Faktycznie pomyliłem żeton zasobów z symbolem zasobów, który oznacza sfere Ducha a Aragorn jest ze sfery Przywództwa.
Do Sandking:
Czyli twoim zdaniem w momencie, gdy atak nie nastąpił, bo użyłem Gąszczu Włóczni albo Finty, nie mogę zaatakować wrogów?
Atak nie nastąpił ale zaatakować możesz. Wg mojej obecnej wiedzy jeśli masz kogoś w zwarciu to możesz go atakować niezależnie od tego czy on Ciebie zaatakował. Ale jeśli nikogo tam nie masz to nie możesz też użyć Dunheina... bo nie ma wroga. A napisano w księdze strona 20, pierwszy akapit: "... każdy z graczy ... ma możliwość kontrataku i zadeklarowania ataków przeciwko swoim wrogom."
Kulgan - Czw 21 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Wg mojej obecnej wiedzy jeśli masz kogoś w zwarciu to możesz go atakować niezależnie od tego czy on Ciebie zaatakował. Ale jeśli nikogo tam nie masz to nie możesz też użyć Dunheina... bo nie ma wroga. A napisano w księdze strona 20, pierwszy akapit: "... każdy z graczy ... ma możliwość kontrataku i zadeklarowania ataków przeciwko swoim wrogom." |
Ale również możesz atakować z dystansu wrógów będących w zwarciu z innymi graczami, mimo że nie są oni Twoimi wrogami. Dlatego Dunhern może zaatakować zawsze w fazie walki tegoż gracza w pojedynkę wroga w sferze przeciwności, o ile oczywiście jest tam jakiś wróg.
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
ragi napisał/a: |
Czyli twoim zdaniem w momencie, gdy atak nie nastąpił, bo użyłem Gąszczu Włóczni albo Finty, nie mogę zaatakować wrogów?
Atak nie nastąpił ale zaatakować możesz. Wg mojej obecnej wiedzy jeśli masz kogoś w zwarciu to możesz go atakować niezależnie od tego czy on Ciebie zaatakował. Ale jeśli nikogo tam nie masz to nie możesz też użyć Dunheina... bo nie ma wroga. A napisano w księdze strona 20, pierwszy akapit: "... każdy z graczy ... ma możliwość kontrataku i zadeklarowania ataków przeciwko swoim wrogom." |
To ja odpowiem tak:
Cytat: | Złota zasada
Jeśli zasada wynikająca z treści karty jest sprzeczna
z zasadą z tej instrukcji, pierwszeństwo ma zasada
znajdująca się na karcie.
str. 4 |
Cytat: | Dunhern:
Gdy Dunhern atakuje w pojedynkę, może obierać za cel wrogów w strefie przeciwności. Otrzymuje wtedy +1 ataku. |
ragi - Czw 21 Kwi, 2011
Do Kulgan:
Jeżeli ktoś ma napisane na karcie słowo kluczowe "Dystans" to tak. Ale Dunhein go nie ma. Jeżeli atakują Twojego partnera (jest w zwarciu) a ty masz na swojej niewyczerpanej karcie słowo "Dystans" to możesz pomóc (str 24 "Dystans").
To nie dotyczy Dunheina.
Do SmaugP:
Gdy Dunhain atakuje w pojedynke..... czyli najpierw musi wystąpić Faza Walki a w niej odpowiednie warunki. Nie ma tu konfliktu. Nie rozumiem jak złota zasada karty miałaby naruszyć tu zasady z instrukcji...
SmaugP - Czw 21 Kwi, 2011
Cytat: | 1. Zadeklarować atakujących i cel ataku. Gracz
wybiera 1 wroga, z którym aktualnie znajduje się
w zwarciu i wyczerpuje dowolną liczbę postaci
(atakujących).
str. 20 |
Cytat: | Dunhern:
Gdy Dunhern atakuje w pojedynkę, może obierać za cel wrogów w strefie przeciwności. Otrzymuje wtedy +1 ataku. |
Cytat: | Złota zasada
Jeśli zasada wynikająca z treści karty jest sprzeczna
z zasadą z tej instrukcji, pierwszeństwo ma zasada
znajdująca się na karcie.
str. 4 |
Nie wiem co można jeszcze powiedzieć w tym temacie.
Kulgan - Czw 21 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Do Kulgan:
Jeżeli ktoś ma napisane na karcie słowo kluczowe "Dystans" to tak. Ale Dunhein go nie ma. Jeżeli atakują Twojego partnera (jest w zwarciu) a ty masz na swojej niewyczerpanej karcie słowo "Dystans" to możesz pomóc (str 24 "Dystans").
To nie dotyczy Dunheina. |
Oczywiście - ale Ty napisałeś cytat z zasad, że może atakować tylko swoich wrogów, więc dopisałem Ci, że nie tylko.
A Faza Walki wystepuje zawsze - na s. 12 jest informacja, że "Kiedy gracze odbędą wszystkie 7 Faz, obecna runda dobiega końca". A w Fazie Walki wszystkie jej kroki rozpatruje się również począwszy od aktywnego gracza. Jeśli mam Dunherna /nie Dunheina /, to w moim kroku "Atakowanie wrogów" korzystam z jego zdolności i nie muszę mieć nikogo w zwarciu, gdyż korzystam ze zdolności specjalnej mojej postaci. I właśnie w tym znaczeniu jest to precedens karty w stosunku do zasad w instrukcji.
Carnage - Czw 21 Kwi, 2011
A ja mam pytanie o karty celów - po co w ogóle te karty zdobywać skoro każda z nich daje nam negatywne efekty ???
Kulgan - Czw 21 Kwi, 2011
Carnage napisał/a: | A ja mam pytanie o karty celów - po co w ogóle te karty zdobywać skoro każda z nich daje nam negatywne efekty ??? |
Bo bez nich nie przejdziesz najtrudniejszej wyprawy - poczytaj sobie karty wyprawy "Ucieczka z Dol Guldur" to wszystko Ci się rozjaśni
Carnage - Czw 21 Kwi, 2011
A faktycznie - przechodziłem na razie tylko ten najłatwiejszy scenariusz także nie miałem pojęcia co jest wymagane w kolejnych. Dzięki
Stephan - Czw 21 Kwi, 2011
A ja, ukłoniwszy się dwornie Użytkownikom forum, chciałem zadać pytanie, jakie nasuwa mi się po pierwszym kontakcie z WP LCG: jak to jest z leczeniem i obrażeniami?
Może konkretny przykład: w zwarcie z moją ekipą wchodzą Brzęczyrogi, więc muszę zadać 5 obrażeń wybranemu bohaterowi. Niech więc idzie na Glorfindela, który ma akurat 5 żywotności. Tak się składa, że Glorfindel ma dołączoną umiejętność "Instynkt Samozachowawczy". Czy mogę ją aktywować (wyczerpać) jednocześnie z działaniem Brzęczyrogów, zmniejszając obrażenia o 2, co ocali Glorfindela? A może obrażenia wchodzą najpierw, a więc Glorf ginie, zanim ta "umiejętność" go uleczy?
Kulgan - Czw 21 Kwi, 2011
Niestety ginie, bo zdolność Instynktu Samozachowawczego jest Akcją a nie Odpowiedzią. Poza tym z Instynktu leczysz rany a w momencie wejścia zdolności Brzęczyrogów, Glorfindel nie ma ran i je dopiero otrzymuje, po czym rany go zabijają, uniemożliwiając leczenie.
hpak - Czw 21 Kwi, 2011
To i ja dolacze sie do watku i zadam swoje pytanie:
Zdolnosc Legolasa mowi: "Kiedy Legolas wezmie udzial w ataku, ktory zabije wroga, umiesc 2 zetony postepu na obecnej wyprawie." Czy jezeli posiadam aktywny obszar to umieszczam zetony na obszarze (wydaje mi sie to bardziej logiczne) czy mimo wszystko na wyprawie?
Jezeli umieszczam zetony na wyprawie, ktora dzieki temu zostanie ukonczona to co z obecnym obszarem?
Catra - Czw 21 Kwi, 2011
Jeśli posiadasz aktywny obszar to tak jakby wyprawy nie było, a zwiedzasz właśnie ten obszar. Mozna powiedzieć , że obszar zmienia się w wyprawę.
Stephan - Czw 21 Kwi, 2011
Dzięki za odp. Ja trochę kombinowałem tak, że obrażenia (np. od brzęczyrogów) nie są zadawane "w pakiecie", tylko kolejno, jedno po drugim. Czyli bohater dostaje 1 obrażenie, potem drugie, następnie zagrywa akcję (coś jak "interrupt" w magicu) leczenia, która usuwa dwa pierwsze obrażenia, po czym kolejno dostaje jeszcze trzy. Ale widać - przekombinowałem
A teraz pytanie o kolejną kartę: "Zjednoczeni". Zacytuję:
Akcja: Wybierz gracza. Podczas tej fazy ten gracz może zadeklarować dowolną liczbę ze swoich dowolnych postaci jako obrońców przeciwko każdemu z atakujących wrogów.
A więc, rozumiem, "wybieram" siebie i mogę do odparcia takiego górskiego trolla (6 ataku) przydzielić Legolasa (1 obrony) i Thalina (2 obrony). I co teraz? Sumuję ich obronę? Okej, będzie 3. A obrażenia? Rozdzielam między nich otrzymane trzy punkty obrażeń, czy każdy dostaje solidarnie po trzy?
Catra - Czw 21 Kwi, 2011
Sumujesz obronę. Z obrażeniami na 100% nie jestem pewien, ale obstawiam , że 100% leci na jednego bohatera.
Kulgan - Czw 21 Kwi, 2011
Na pewno nie będzie po 3 na każdego. Ale jak dla mnie /czemu ja muszę mieć zawsze inne zdanie niż Catra / obrażenia dzielone są między broniące się postacie. O tym, kto dostanie ile obrażeń, decyduje gracz.
ragi - Pią 22 Kwi, 2011
Do SmaugP:
Cytat: | Cytat:
1. Zadeklarować atakujących i cel ataku. Gracz
wybiera 1 wroga, z którym aktualnie znajduje się
w zwarciu i wyczerpuje dowolną liczbę postaci
(atakujących).
str. 20
Cytat:
Dunhern:
Gdy Dunhern atakuje w pojedynkę, może obierać za cel wrogów w strefie przeciwności. Otrzymuje wtedy +1 ataku.
Cytat:
Złota zasada
Jeśli zasada wynikająca z treści karty jest sprzeczna
z zasadą z tej instrukcji, pierwszeństwo ma zasada
znajdująca się na karcie.
str. 4
Nie wiem co można jeszcze powiedzieć w tym temacie. |
Można dodać to co już dwukrotnie cytowałem. Pierwszy akapit na stronie 20....
Kiedy wszyscy gracze rozpatrzą ataki wrogów, każdy
z graczy (zaczynając od pierwszego gracza, a potem
kontynuując zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek
zegara) ma możliwość kontrataku i zadeklarowania
ataków przeciwko swoim wrogom.
który wg mnie nie dopuszcza do:
1. Zadeklarować atakujących i cel ataku. Gracz
wybiera 1 wroga, z którym aktualnie znajduje się
w zwarciu i wyczerpuje dowolną liczbę postaci
(atakujących).
str. 20
Nie masz swoich wrogów (a wg mnie są to tylko Ci w zwarciu z Tobą), którzy mogliby Cię zaatakować. A skoro nie mogą to jak można przejść do kolejnej części tej samej fazy oznaczonej jako Atakowanie wrogów, w której pisze, że można ją zacząć dopiero po Rozpatrzeniu Ataku Wrogów, a tą dopiero po tym jak będziesz miał wroga w zwarciu z fazy spotkania.
Jedyna złota zasada jaką stosuje Dunhern jest taka, że może sobie zamienić wroga ze swojej strefy z którym jest w zwarciu na wroga ze strefy przeciwności. Ma za to jeszcze bonus w postaci +1 do ataku. Wg mnie bardzo mocna karta. Wg Twojego toku rozumowania mógłby sobie atakować w każdej rundzie jakiegokolwiek wroga w strefie przeciwności i to wogóle bez konieczności narażania się na jakikolwiek efekty bo nigdy nie musiałby do tego być w zwarciu z kimkolwiek. Skoro przychodzi faza na atakowanie potworów to on tu może teraz atakować kogo chce.
DDP - Pią 22 Kwi, 2011
ragi: moim zdaniem jestes w bledzie. Dokonujesz nadinterpretacji polskiej instrukcji. Slowo "kiedy" nie oznacza warunku tylko moment okreslajacy mozliwosc atakowania wroga. Zdolnosc Dunh. pozwala na atak z oddali i koniec. Nie ma znaczenia tu zwarcie - wbij se do glowy. Karta jest silna? jest , tak samo jak np karta cienia ktora zadaje 2 obrazenia wszystkim twoim bohaterom i nie ma zmiluj. Jest pelno przegietych kart i tyle.
Zeby udowodnic twoj blad wklejam cytat tego samego akapitu do ktorego sie przyssales z angielskiej instrukcji:
"Once all players have resolved enemy attacks, each
player (starting with the first player and proceeding
clockwise) has the opportunity to strike back and
declare attacks against his enemies."
once = po tym jak, wiec nie jest to zaden warunek tylko okreslenie momentu kiedy mozna oddac wrogom. Potwory w strefie przeciwnosci sa wrogami.
"In order to declare an attack, a player must exhaust at
least 1 ready character. A character must exhaust to be
declared as an attacker. When declaring an attack, a
player must also declare which enemy is the target of
the attack."
dalej jest wyraznie napisane ze w celu zaatakowania (czyli warunek atakowania) gracz musi wyczerpac postac i wybrac wroga do ataku
Punkt 1 o wrogach zaangazowanych jest opisany tak dlatego, ze jest to najczestrza (99% przypadkow) sytuacja ataku ale nie jedyna. Wyjatkiem jest wlasnie zdolnosc specjalna Dunh.
Pamietaj o ZLOTEJ zasadzie z 3(?) strony: jesli tekst na kartach kloci sie z zasadami w instrukjic to karty maja PIERWSZENSTWO. Tak wiec nawet jesli zasady zabraniaja czegos a karta na to pozwala tzn ze mozna i tyle.
Podsumowujac: Dunh. dziala tak ze moze atakowac wroga w oddali bez wzgledu czy gracz jest w zwarciu czy nie (bo zwarcie nie jest wyznacznikiem fazy walki, tylko po prostu w 99% przypadkow bez wzarcia nic sie nie dzieje, chyba ze ma sie Dunh.) A pojedynczy atak oznacza ze Dunh. musi atakowac sam danego wroga i mozna w tej samej rundzie atakowac innych wrogow innymi postaciami.
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
ragi napisał/a: |
Nie masz swoich wrogów (a wg mnie są to tylko Ci w zwarciu z Tobą), którzy mogliby Cię zaatakować. A skoro nie mogą to jak można przejść do kolejnej części tej samej fazy oznaczonej jako Atakowanie wrogów, w której pisze, że można ją zacząć dopiero po Rozpatrzeniu Ataku Wrogów, a tą dopiero po tym jak będziesz miał wroga w zwarciu z fazy spotkania.
Jedyna złota zasada jaką stosuje Dunhern jest taka, że może sobie zamienić wroga ze swojej strefy z którym jest w zwarciu na wroga ze strefy przeciwności. Ma za to jeszcze bonus w postaci +1 do ataku. Wg mnie bardzo mocna karta. Wg Twojego toku rozumowania mógłby sobie atakować w każdej rundzie jakiegokolwiek wroga w strefie przeciwności i to wogóle bez konieczności narażania się na jakikolwiek efekty bo nigdy nie musiałby do tego być w zwarciu z kimkolwiek. Skoro przychodzi faza na atakowanie potworów to on tu może teraz atakować kogo chce. |
Mylisz się.
Kroki są następujące :
1) Wykonujesz test zwarcia
2) Rozpatrujesz ataki wrogów
3) Rozpatrujesz swoje ataki
Każdy cykl następuje jeden po drugim.
Rozpatrywanie ataków wrogów polega na porownaniu ich ataku do naszej obrony. Jesli nie ma wrogów w zwarciu to tak jakbyś rozpatrzył juz wszystkie ich ataki. Skoro ataki są rozpatrzone to przechodzisz do swoich ataków.
ragi - Pią 22 Kwi, 2011
Ok DDP. Chyba nie przekonamy się do swoich racji. Poczekam na FAQ i może wtedy będzie to jasno postawione. Gdzie w instrukcji masz napisane, że nie ma znaczenia zwarcie podczas atakowania wrogów? To jest właśnie nadinterpretacja. A szczerze mówiąc to ani moje ani Twoje tłumaczenie nie jest przekonujące na 100%.
PS. "Once" użyte na początku zdania jako spójnik tłumaczy się na "Kiedy...(Gdy...)". Na dowód: http://dictionary.reference.com/browse/once (punkt 6) lub http://pl.bab.la/slownik/angielski-polski/once
Do Catra: Ostatnie Twoje zdanie najbardziej mnie przekonuje do Twojej racji.... Chociaż traktujeż brak wroga na równi z wrogiem, który jest ale ma zero ataku, obrony i dlatego go nie ma.
Cytat: | Jesli nie ma wrogów w zwarciu to tak jakbyś rozpatrzył juz wszystkie ich ataki. |
Rozumiem co chciałeś mi przekazać ale brzmi to tak jakbym odbył walkę z wrogiem, którego nigdy nie było i dlatego to ja w ramach kontrataku zaatakuje kolejnego wroga...
Niezła jazda. Jak u Don Kichota.
Cytat: | 1) Wykonujesz test zwarcia
2) Rozpatrujesz ataki wrogów
3) Rozpatrujesz swoje ataki |
No i jeszcze to nie są fazy.
1) to faza spotkania, a 2) i 3) to części fazy Walki, które występują jedna po drugiej i wg mnie to ma znaczenie.
3) Nie ma miejsca z powodu braku wroga w 2).
No ale tego nie rozstrzygniemy chyba póki co. Przyjmuje do wiadomości dwa podejścia do tematu.
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
Znowu się mylisz. 2) i 3) są niezaleznie i zachodza zawsze. Słowo kiedy jest to określeniem, które zaznacza kiedy jeden cykl się konczy a drugi zaczyna.
Prosty przykład :
Wyjdziesz z domu jak zrobisz pranie . Nie mam nic do prania.
Czyli co nie wyjdziesz z domu dopoki nie uzbierasz prania i go wypierzesz ?
Ja tu widze troche bezsensowne myślenie.
Krok: "Rozpatrywanie ataków wrogów "zachodzi zawsze. Jeśli wroga nie ma to tak jakbyś zakończył rozpatrywanie.
Skoro zakończyłes rozpatrywaine możesz przejść do kroku : Atakowanie wrogów.
Jesli nie masz celów do zaatakowania, to poprostu przechodzisz ten krok bez akcji. Ale tak czy owak ten krok zachodzi. Dlatego Dunhern może wtedy zaatakować wroga w strefie przecinosi .
Tu nie chodzi o to , że atakujesz wroga którego nie ma. Skoro krok Atakowanie wrogów zachodzi zawsze, tzn że umiejętność Dunherna może być wtedy aktywowana i moze zaatakować strefę przeciwności.
Pic polega na tym , że cele deklarujesz w kroku ataku a nie w fazie zwarcia . Skoro zachodzi krok atakowania wrogów, to Dunhern może wykorzystać umiejetność i zadeklarować cel w strefie przeciwności.
On nie atakuje powietrza tylko zywego jeszcze wroga
Kulgan - Pią 22 Kwi, 2011
Jak dla mnie nie ma tu innej opcji niż ta, o której najbardziej obrazowo pisze Catra. Wszystkie fazy i ich części są rozgrywane po sobie /nawet jeśli ich nie ma/. Jeśli nie przydzielimy postaci do wyprawy, to i tak dostaniemy do poziomu zagrożenia tyle, ile wynosi siła zagrożenia. Ta część fazy i tak następuje. Analogicznie jest więc z walką i zdolnością Dunherna.
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
Zresztą jeszcze raz zwrócę uwagę na fakt, że w przypadku interpretowania słowa "kiedy" jako "jeżeli" pojawi się kolejny problem. Instrukcja mówi: "Kiedy wszyscy gracze rozpatrzą ataki wrogów...", czyli wystarczy, że jeden gracz nie będzie atakowany przez wrogów i ten etap fazy walki nie nastąpi, bo jeden na dwóch graczy to nie wszyscy. Tak działa logika, a ta jest bezlitosna. W grze na czterech graczy byłoby jeszcze gorzej, bo brak wrogów u jednego gracza zablokowałby ataki pozostałych trzech. Dlatego zanim zaczniesz interpretować słowo "kiedy" jako warunek, zastanów się poważnie nad tego konsekwencjami. Tu naprawdę chodzi jedynie o następstwo w czasie i nic więcej.
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
Dodatkowo pod koniec opisu rozpatrywania ataków wrogów jest napisane:
Cytat: | Kiedy pierwszy
gracz rozpatrzy wszystkie wymierzone w niego ataki
wrogów, przychodzi kolej gracza po lewej, który
również wykonuje kroki 1-4 dla każdego z atakujących
go wrogów. |
Czyli zgodnie z interpretacją słowa "kiedy" jako "jeżeli" trzeba pilnować aby pierwszy gracz nie miał nigdy wrogów, wtedy kolejni nie będą atakowani ufff, co za ulga
ragi - Pią 22 Kwi, 2011
Już napisałem przecież, że rozumiem Wasz punkt widzenia. Wg mnie nie poparty instrukcją. Stwierdzacie, że ja nadinterpretuje instr. po polsku czytając ją dosłownie. Oczywiście można grać tak jak sugerujecie. Jeszce zacytuje kawałek ze strony 20, który też jak widzę Was nie rusza:
Kiedy gracz rozpatrzy swój pierwszy atak, może
zadeklarować kolejny atak przeciwko innemu
dozwolonemu wrogowi, który nie był jeszcze atakowany
podczas tej rundy. Każdy gracz może zadeklarować
po jednym ataku (dowolną liczbą dozwolonych,
kontrolowanych przez siebie postaci) przeciwko
każdemu wrogowi, z którym znajduje się w zwarciu.
Ostatnie słowo akapitu jak dla mnie jest klarowne i jednoznaczne. Nie jesteś z kimś w zwarciu nie możesz atakować. Koniec. Kropka. Wy wyczytujecie gdzieś w instrukcji, że to
nie istotne bo skoro ma miejsce etap atakowania wrogów to wolno mi podejmować wszystkie akcje związane z tym etapem. Tymczasem na karcie Dunherna napisano:
Gdy Dunhern atakuje w pojedynke, to .....
No nie atakuje, bo nie może zadeklarować swojego ataku (tłusty druk wyżej) przeciwko wrogowi z którym nie znajduje się w zwarciu. Jeżeli ja tu gdzieś nadinterpretuje to się poddaję. Zanim napiszecie mi kolejny raz, że się mylę to podeprzyjcie się jakimś cytatem z instrukcji, a nie domysłem bo w ten sposób mnie nie przekonacie.
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
Teraz zaczynam rozumieć twój punkt widzenia . Tak więc całą sprawa rozbija się o deklaracje ataku a nie o możliwość przechodzenia przez kolejne kroki fazy walki.
Z tej strony patrząc masz troche racji. Ale rozstrzygne to jak będe w domu przy kartach
Kulgan - Pią 22 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Każdy gracz może zadeklarować
po jednym ataku (dowolną liczbą dozwolonych,
kontrolowanych przez siebie postaci) przeciwko
każdemu wrogowi, z którym znajduje się w zwarciu.[/i]
Ostatnie słowo akapitu jak dla mnie jest klarowne i jednoznaczne. Nie jesteś z kimś w zwarciu nie możesz atakować. Koniec. Kropka. Wy wyczytujecie gdzieś w instrukcji, że to
nie istotne bo skoro ma miejsce etap atakowania wrogów to wolno mi podejmować wszystkie akcje związane z tym etapem. Tymczasem na karcie Dunherna napisano:
Gdy Dunhern atakuje w pojedynke, to .....
No nie atakuje, bo nie może zadeklarować swojego ataku (tłusty druk wyżej) przeciwko wrogowi z którym nie znajduje się w zwarciu. Jeżeli ja tu gdzieś nadinterpretuje to się poddaję. Zanim napiszecie mi kolejny raz, że się mylę to podeprzyjcie się jakimś cytatem z instrukcji, a nie domysłem bo w ten sposób mnie nie przekonacie. |
No to jeszcze raz:
Złota zasada (s.4): "Jeśli zasada wynikająca z treści karty jest sprzeczna z zasadą tej instrukcji, pierwszeństwo ma zasada znajdująca się na karcie". Inny cytat (s.24): "Postać posiadająca słowo kluczowe dystans może zostać zadeklarowana przez jej właściciela jako atakujący przeciwko wrogom będącym w zwarciu z innymi graczami." Tutaj właściciel postaci nie musi być w zwarciu z jakimś wrogiem, żeby się przyłączyć do ataku innego gracza. Dlaczego więc zdolnością dystans możemy obejść Twój cytat, a zdolnością Dunherna nie? Jego zasada ma przecież pierwszeństwo nad zasadą z instrukcji...
Kulgan - Pią 22 Kwi, 2011
I jeszcze jeden cytat (s. 20)
"Aby zadeklarować atak, gracz musi wyczerpać przynajmniej 1 przygotowaną postać. Aby mogła zostać zadeklarowana jako atakujący, gracz musi ją wyczerpać. Deklarując atak, gracz musi również zadeklarować, którego z wrogów obiera za cel ataku."
To wszystko Dunhern spełnia. Jest tylko 1 wyjątek - celem ataku jest wróg ze strefy przeciwności a nie ze zwarcia. Ale na to pozwala złota zasada.
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
Dystans nie obchodzi tej zasady. Dystansem możesz zaatakować wroga będącego w zwarciu z innym graczem a nie wroga w strefie spotkań.
"Dystans
Postać posiadająca słowo kluczowe dystans może
zostać zadeklarowana przez jej właściciela jako
atakujący przeciwko wrogom będącym w zwarciu
z innymi graczami. Taka postać może zostać
zadeklarowana jako atakujący w momencie, w którym
jej właściciel deklaruje swoje ataki, albo wziąć udział
w ataku deklarowanym przez innego gracza. W obu
przypadkach postać musi zostać wyczerpana oraz
spełnić inne warunki konieczne do wykonania ataku."
Cały czas masz zadeklarowane ataki.
Według Ragiego ( nie wiem czy dobrze odmineiam )
Do ataku Dunherna może dojść dopiero wtedy jak zadeklarujesz atak. Nie majac wroga w strefie zwarcia nie możęsz zadeklarować ataku. Czyli , żeby aktywować umiejętność Dunherna musisz mieć min. jednego wroga w strefie zwarcia.
ragi - Pią 22 Kwi, 2011
A wg Ciebie nie gryzie się to wytłuszczonym drukiem wyżej u mnie? A co do dystansu:
Cytat: |
Dystans
Postać posiadająca słowo kluczowe dystans może
zostać zadeklarowana przez jej właściciela jako
atakujący przeciwko wrogom będącym w zwarciu
z innymi graczami. Taka postać może zostać
zadeklarowana jako atakujący w momencie, w którym
jej właściciel deklaruje swoje ataki, albo wziąć udział
w ataku deklarowanym przez innego gracza. W obu
przypadkach postać musi zostać wyczerpana oraz
spełnić inne warunki konieczne do wykonania ataku. |
Poza tym Dystans na karcie to nie żadna Złota zasada tylko normalny element gry zgodny z instrukcją.
ragi - Pią 22 Kwi, 2011
Ja to interpretuje od samego początku tak jak napisał Catra.
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
1. Zadeklarować atakujących i cel ataku. Gracz
wybiera 1 wroga, z którym aktualnie znajduje się
w zwarciu i wyczerpuje dowolną liczbę postaci
(atakujących).
str. 20
Dunhern:
Gdy Dunhern atakuje w pojedynkę, może obierać za cel wrogów w strefie przeciwności. Otrzymuje wtedy +1 ataku.
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
Zresztą są róznice między Dystansem a umiejetnością Dunherna
Dystans mówi wyraznie :
Wróg jest w zwarciu z graczem > możesz zadeklarować atak > atakujesz
Dunhern
Gdy atakujesz > deklarujesz cel w strefie spotkań
Nie ma tutaj mowy o deklaracji ataku. Wiec aby Dunhern zaatakował, musi pierw zadeklarować atak. Nie może zadeklarować bo nie ma wroga w strefie zwarcia.
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
Albo trochę jaśniej.
Cytat: | 1. Zadeklarować atakujących i cel ataku. |
To jest nagłówek podpunktu. Teraz jego opis:
Cytat: | Gracz wybiera 1 wroga, z którym aktualnie znajduje się w zwarciu |
Czyli obieram wroga na cel, a Dunhern może obrać na cel wroga w strefie przeciwności.
Cytat: | i wyczerpuje dowolną liczbę postaci (atakujących). |
Czyli deklaruję atakujących. Wyczerpuję Dunherna i w tej chwili jest on zadeklarowany jako atakujący.
Wszystko zgodnie z instrukcją.
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
SmaugP napisał/a: | 1. Zadeklarować atakujących i cel ataku. Gracz
wybiera 1 wroga, z którym aktualnie znajduje się
w zwarciu i wyczerpuje dowolną liczbę postaci
(atakujących).
str. 20
Dunhern:
Gdy Dunhern atakuje w pojedynkę, może obierać za cel wrogów w strefie przeciwności. Otrzymuje wtedy +1 ataku. |
I w tym momencie mi już tak zagmatwaliście sprawę, ze juz sam nie wiem
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
Dodatkowo dwa akapity wyżej:
Cytat: | Aby zadeklarować atak, gracz musi wyczerpać
przynajmniej 1 przygotowaną postać. Aby postać
mogła zostać zadeklarowana jako atakujący, gracz
musi ją wyczerpać. |
Jeśli mogę wyczerpać Dunherna, czyli jeśli jest przygotowany, to mogę zadeklarować go jako atakującego.
Kulgan - Pią 22 Kwi, 2011
Atakowanie wrogów
Kiedy wszyscy gracze rozpatrzą ataki wrogów, każdy z graczy (...) ma możliwość kontrataku i zadeklarowania ataków przeciwko swoim wrogom.
Tu nie ma nic o zdolności Dystans. Jest ona opisana później i stanowi inny rodzaj ataku. Nie musisz ani atakować wrogów, z którymi jesteś w zwarciu, ani nawet nie ma mowy, że musisz być w zwarciu z kimkolwiek. Dlaczego więc zdolność Dunherna musi być ograniczona byciem w zwarciu z kimkolwiek? Przecież to jeszcze inny rodzaj ataku, bo atakuje się wroga w strefie przeciwności.
Jeśli jego zdolność miałaby działać tak, jak sugeruje ragi, talia niebieska straciłaby sens. Ma tylko 3 bohaterów, z których Eowyna idealnie nadaje się na wyprawę, podobnie jak Zwiadowca i Przewodnik ze Sprzymierzeńców, Eleanora kontroluje karty Spotkań w czasie wyprawy, zaś Dunhern neutralizuje wrogów w strefie przeciwności, zanim będą mogły wejść z nami w zwarcie. Pozostaje tylko Włóczykij, ale to bardziej taki przechodni żart. W momencie gdyby Dunherm musiał czekać na swój atak do czasu przydzielenia kogoś do zwarcia, którąś z postaci musilibyśmy zostawić jako obrońcę i cały pożytek z tej talii by się rozmył. Grając kilka partii tą talią, nawet przez chwilę nie zastanawialiśmy się, czy może atakować zawsze - bo musi musieć - nie ma innej opcji
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
Ale aby użyć dystansu to gracz którego wspomagasz musi być w zwarciu
Kulgan - Pią 22 Kwi, 2011
Oczywiście A żeby Dunhern zaatkował wroga w strefie przeciwności, to musi tam jakiś wróg być
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
Ciężko aby z dystansu strzelać do potworów, których nie ma
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
Ta sprawa naprawdę nie jest taka prosta I wymaga pewnych wyjaśnień .
Wydaje mi się, że tekst na karcie jest źle zaprojektowany.
Powienien wygladać tak :
Gdy deklarujesz atak, możesz wybrać cel w strefie przeciwności.
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
Catra napisał/a: | Ta sprawa naprawdę nie jest taka prosta I wymaga pewnych wyjaśnień .
Wydaje mi się, że tekst na karcie jest źle zaprojektowany.
Powienien wygladać tak :
Gdy deklarujesz atak, możesz wybrać cel w strefie przeciwności. |
I jaka to różnica? Deklaruję atak wyczerpując Dunherna i za cel wybieram wroga w SP. Deklaracja ataku polega przecież na wyczerpaniu danej postaci.
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
Taka różnica , że dla Ciebie nie ma różnicy a dla Ragiego jest.
Bo według niego nie ma ataku bez deklaracji A wymaganiem Dunherna w tym momencie było by zadeklarowanie ataku.
Róznicy w sense nie ma. Ale za to oddźwiek według zasad może być rózny. W zależności jak do tego podejdzie gracz.
Dla ciebie atak = deklaracja ataku i celu a dla Ragiego to juz nei to samo
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
To jeszcze raz to napiszę:
Cytat: | Aby zadeklarować atak, gracz musi wyczerpać
przynajmniej 1 przygotowaną postać. Aby postać
mogła zostać zadeklarowana jako atakujący, gracz
musi ją wyczerpać.
str. 20 |
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
Nadal nie rozumesz .
Nie chodzi mi o zasady. Umiem czytać i wiem co wcześniej napsiałes.
Chodzi o konstruowanie tekstu na kartach tak, aby takich rozmów jak ta nie było.
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
Catra napisał/a: | Nadal nie rozumesz .
Nie chodzi mi o zasady. Umiem czytać i wiem co wcześniej napsiałes.
Chodzi o konstruowanie tekstu na kartach tak, aby takich rozmów jak ta nie było. |
Uwierz, że jakby nie skonstruowali tekstów takie rozmowy zawsze będą. Tego się nie da uniknąć i po części mnie to cieszy, bo inaczej ludzie poszliby grać i na forum nikt nic by nie pisał
kowal85 - Pią 22 Kwi, 2011
Za dużo snujecie domysłów, tekst tekst jest wyraźny i czytelny, chyba nie potrzebnie nad interpretujecie zasady, za starych zasad m:tg, też były dziwne cuda, mogłeś atakować potworem 2/2, który miał umiejętność "poświęć potwora aby dostał +2/+2", i ludzie nadużywali lekko interpretacji, bo gdy już były obrażenia na stosie, poświęcało się siebie samego i stawał się potworem 4/4 mimo że nie było go już w grze
Przecież jest tu taki wróg jak Gobliński Strzelec, i ma umiejętność atakowania ze SP, a przecież to się też kłóci z zasadami, prawda ?
Za dużo interpretacji, jak w W:I zasady trzeba brać na chłopski rozum, a nie snuć jakieś domysły i przede wszystkim złota zasada
Cytat: | Złota zasada
Jeśli zasada wynikająca z treści karty jest sprzeczna
z zasadą z tej instrukcji, pierwszeństwo ma zasada
znajdująca się na karcie. |
Sky - Pią 22 Kwi, 2011
Ja zaproponowałbym jeszcze jedną zasadę
ZASADA SREBRNA
Jeżeli zamotałeś się w interpretacji. Znajdź trójkę dzieci w wieku 8-10 lat. Przedstaw im swój problem.
Uzyskany wynik potraktuj jako ZŁOTĄ ZASADĘ
Kulgan - Pią 22 Kwi, 2011
Sky napisał/a: | Ja zaproponowałbym jeszcze jedną zasadę
ZASADA SREBRNA
Jeżeli zamotałeś się w interpretacji. Znajdź trójkę dzieci w wieku 8-10 lat. Przedstaw im swój problem.
Uzyskany wynik potraktuj jako ZŁOTĄ ZASADĘ |
Brawa dla Ciebie Lepiej tego ująć nie mogłeś
Ajgor - Pią 22 Kwi, 2011
Miałem podobne problemy z Inwazją, przyszła Córka i zapytała czego ty tu nie rozumiesz? Zacząłem traktować teksty na kartach dosłownie i życie stało się prostsze.
hpak - Pią 22 Kwi, 2011
I kolejne pytanie:
Czy karta Schwytany w Sieć, która jest dołączana jako dodatek do bohatera jest traktowana jako dodatek pod moją kontrolą? Konkretnie chodzi mi o to, czy mogę odrzucić ją na skutek działania cienia: "Broniący gracz musi wybrać i odrzucić 1 kontrolowany przez siebie dodatek".
Czy znacie jakieś inne sposoby na pozbycie się tych wrednych sieci?
SmaugP - Pią 22 Kwi, 2011
hpak napisał/a: | I kolejne pytanie:
Czy karta Schwytany w Sieć, która jest dołączana jako dodatek do bohatera jest traktowana jako dodatek pod moją kontrolą? Konkretnie chodzi mi o to, czy mogę odrzucić ją na skutek działania cienia: "Broniący gracz musi wybrać i odrzucić 1 kontrolowany przez siebie dodatek".
Czy znacie jakieś inne sposoby na pozbycie się tych wrednych sieci? |
Tutaj odpowiedź:
Cytat: | Gracze zawsze przejmują kontrolę nad kartami dodatków, które zostały dołączone do ich postaci.
str. 25 |
ragi - Pią 22 Kwi, 2011
Czytam co wymyśliliście przez cały dzień i widzę, że konsesusu nie ma.
Do wypowiedzi SmaugP-a:
Cytat: | To jeszcze raz to napiszę:
Cytat:
Aby zadeklarować atak, gracz musi wyczerpać
przynajmniej 1 przygotowaną postać. Aby postać
mogła zostać zadeklarowana jako atakujący, gracz
musi ją wyczerpać.
str. 20 |
mogę tylko dopisać z tego samego akapitu:
Cytat: | Gracz może zadeklarować
po 1 ataku przeciwko każdemu wrogowi, z którym
znajduje się w zwarciu. |
Więc kolejnośc jest taka:
Chcemy atakować wrogów? -> tak -> Jest zwarcie? -> tak -> deklaracja 1 ataku? -> tak -> wyczerpujemy min. 1 przygotowaną postać -> możemy powiedzieć, że wyczerpana postać atakuje.
Jeśli ciąg jest przerwany to nie dochodzi do kolejnego kroku.
Nic z tego tekstu ponad to nie wynika.
Karta Dunherna zaczyna się od słów:
Gdy Dunhern atakuje ........
Czyli przeszedł łancuszek szczescia i jest na jego końcu. Do tego momentu nie ma żadnego naruszenia zasad ani złamania zasady złotej reguły. To następuje dopiero w dalszym tekscie karty ale o tym juz pisalem i tym sie tu nie zajmujemy poki co.
Kulgan - Pią 22 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Czytam co wymyśliliście przez cały dzień i widzę, że konsesusu nie ma.
|
Bo go nie może być. Moim zdaniem dokonujesz nadinterpretacji zasad, niepotrzebnie komplikując problem. Uważam, że powinniśmy już zakończyć dyskusję nad tym i poczekać na oficjalne stanowisko wydawcy. Widać, że już się nie przekonamy, więc dalsza dyskusja nie ma sensu. No chyba żeby ktoś chciał prowadzić dyskusję dla samej dyskusji, to już jego wybór
Catra - Pią 22 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Czytam co wymyśliliście przez cały dzień i widzę, że konsesusu nie ma.
Do wypowiedzi SmaugP-a:
Cytat: | To jeszcze raz to napiszę:
Cytat:
Aby zadeklarować atak, gracz musi wyczerpać
przynajmniej 1 przygotowaną postać. Aby postać
mogła zostać zadeklarowana jako atakujący, gracz
musi ją wyczerpać.
str. 20 |
mogę tylko dopisać z tego samego akapitu:
Cytat: | Gracz może zadeklarować
po 1 ataku przeciwko każdemu wrogowi, z którym
znajduje się w zwarciu. |
Więc kolejnośc jest taka:
Chcemy atakować wrogów? -> tak -> Jest zwarcie? -> tak -> deklaracja 1 ataku? -> tak -> wyczerpujemy min. 1 przygotowaną postać -> możemy powiedzieć, że wyczerpana postać atakuje.
Jeśli ciąg jest przerwany to nie dochodzi do kolejnego kroku.
Nic z tego tekstu ponad to nie wynika.
Karta Dunherna zaczyna się od słów:
Gdy Dunhern atakuje ........
Czyli przeszedł łancuszek szczescia i jest na jego końcu. Do tego momentu nie ma żadnego naruszenia zasad ani złamania zasady złotej reguły. To następuje dopiero w dalszym tekscie karty ale o tym juz pisalem i tym sie tu nie zajmujemy poki co. |
Juz sobie poukładałem to wszystko i przyznaje racje Smaugowi.
Działa tutaj złota zasada.
Twój diagram :
Chcemy atakować wrogów? -> tak -> Jest zwarcie? -> tak -> deklaracja 1 ataku? -> tak -> wyczerpujemy min. 1 przygotowaną postać -> możemy powiedzieć, że wyczerpana postać atakuje.
Jest nadinterpretacją. Chcesz zaatakować ? Musisz wyczerpac postać i obrac za cel wroga ze strefy zwarcia.
Jednakowoż umiejętność Dunherna pozwala w tym momencie obrac za cel wroga ze strefy przeciwności.
Twój cytat :
Cytat: | Gracz może zadeklarować
po 1 ataku przeciwko każdemu wrogowi, z którym
znajduje się w zwarciu. |
W przypadku Dunherna, wróg może znajdowac się w strefie przeciwności.
ragi - Pią 22 Kwi, 2011
Ja pasuje.
Nawet Catra wrócił do poprzedniego toku myślenia.
Ja w diagramie jak go nazwaliście przedstawiłem przecież tylko to co było w tych dwóch zacytowanych fragmentach z instrukcji, więc wg mnie nadinterpretacji nie ma. Po prostu poustawiałem to w ciągu zdarzeń.
Wydawało mi się też, że udowodniłem niemożność zastosowania złotej zasady bo nie ma tu takiej potrzeby. Przynajmniej do momentu o który się nam rozchodzi.
Ja czekam na FAQ w tej sprawie.
Dzięki za dyskusje ale sensu w jej przeciąganiu nie widzę.
Jak znajdę odpowiedz na forum FFG to dam znać.
Pozdrawiam graczy.
PS. W porównaniu do Warhammer:Inwazja to tamte zasady są wręcz dziecinnie proste, a tu mam wrażenie, że autorzy się do instrukcji zbytnio nie przyłożyli.
Kulgan - Pią 22 Kwi, 2011
Mnie się sama instrukcja podoba. Widać problemy są tylko z niuansami, jak to zawsze bywa w karciankach.
Carnage - Sob 23 Kwi, 2011
1. Czy jeśli karta wrogów jest w zwarciu z bohaterem (czyli poza strefą przeciwności) to liczy się w następnej turze jej siłę zagrożenia do innych ze strefy przeciwności czy nie?
2. Karta - Brzegi Anduiny - wynika z niej że po wypełnieniu tego obszaru zamiast go odrzucać to wracamy go na wierzch talii spotkań. To nieco dziwne - bo przy jednym graczu ta karta jako jedyna w kółko pojawia się w fazie odkrywania przeciwności i bez trudu pokonujemy wówczas daną przygodę.
Catra - Sob 23 Kwi, 2011
1) Nie liczy się już jej siły zagrożenia
2) nie dotarłem tak daleko
A ja mam takie pytanie :
Do bohatera dołączona jest karta "schwytany w sieć" . Potem dołaczam do niego "nieoczekiwaną odwagę" .
Czy mogę użyć odwagi w celu przygotowania bohatera ? Z treści sieci wynika , że brak przygotowania zachodzi tylko w fazie odpoczynku. Jesli uzyje odwagi w innej fazie to moge przygotować bohatera bez płacenia 2 żetonów zasobów ?
Vilk - Sob 23 Kwi, 2011
Carnage napisał/a: |
2. Karta - Brzegi Anduiny - wynika z niej że po wypełnieniu tego obszaru zamiast go odrzucać to wracamy go na wierzch talii spotkań. To nieco dziwne - bo przy jednym graczu ta karta jako jedyna w kółko pojawia się w fazie odkrywania przeciwności i bez trudu pokonujemy wówczas daną przygodę. |
Jeżeli Brzegi Anduiny pojawiają się podczas etapu Do Rzeki, to owszem, ale masz jeszcze trolla na karku. Natomiast podczas etapu Przeprawa przez Anduinę w czasie fazy wyprawy dociąga się dodatkową kartę z talii spotkań i nie ma już tak bez trudu.
Catra napisał/a: | A ja mam takie pytanie :
Do bohatera dołączona jest karta "schwytany w sieć" . Potem dołaczam do niego "nieoczekiwaną odwagę" .
Czy mogę użyć odwagi w celu przygotowania bohatera ? Z treści sieci wynika , że brak przygotowania zachodzi tylko w fazie odpoczynku. Jesli uzyje odwagi w innej fazie to moge przygotować bohatera bez płacenia 2 żetonów zasobów ? |
Dosłownie traktując tekst kart, masz rację. Zdroworozsądkowo, nawet największa odwaga nie pomoże, kiedy klejące sieci oplatają ciało.
Jednak nie ma to być interpretacja na zasadzie "Co autor mógł mieć na myśli", więc przychylam się do zdania, że można w ten sposób przygotowywać bohatera.
Kulgan - Sob 23 Kwi, 2011
Catra napisał/a: | Do bohatera dołączona jest karta "schwytany w sieć" . Potem dołaczam do niego "nieoczekiwaną odwagę" .
Czy mogę użyć odwagi w celu przygotowania bohatera ? Z treści sieci wynika , że brak przygotowania zachodzi tylko w fazie odpoczynku. Jesli uzyje odwagi w innej fazie to moge przygotować bohatera bez płacenia 2 żetonów zasobów ? |
Zgodnie z tekstem karty Schwytany w Sieć bohater nie może zostać przygotowany tylko w Fazie Odpoczynku /chyba że zapłacisz 2 żetony zasobów/, ale z Nieoczekiwanej Odwagi możesz go przygotować w dowolnym momencie, kiedy masz możliwość zagrania akcji. Najlepiej zrobić to oczywiście przed Fazą Odpoczynku, bo wówczas w następnej turze będziemy jeszcze raz mogli z Odwagi skorzystać
Catra - Sob 23 Kwi, 2011
Dzięki
Wczoraj grałem Duchem. Mroczna puszcze wciągnąłem lewą dziurką od nosa
Kulgan - Sob 23 Kwi, 2011
A ja próbowałem grać dwiema taliami przeciw Anduinie. Przywództwo / Taktyka oraz Przywództwo / Duch musiały uznać wyższość Krain Cienia. O ile jeszcze Gimli z Legolasem ubili Trolla i padli z kompanami później na skutek niekorzystnego splotu wydarzeń, o tyle ich następcy już byli w kompletnej defensywie i przegrana ich była tylko kwestią czasu. Przy mono taliach zawsze czegoś brakuje z innych talii
hpak - Sob 23 Kwi, 2011
I jeszcze jedno:
Czy "Atak z Zaskoczenia" odpala zdolnosci Gandalfa? Nie zdazyla mi sie jeszcze taka sytuacja, ale jesli tak jest to przydatnosc tej karty jest nieoceniona.
Dzisiaj z kumplem przeszlismy Mroczna Puszcze duetem Przywodztwo + Wiedza. Poczatek byl ciezki, ale pozniej wyczyscilismy stol, Pomiot Ungolianty zlapalismy w Lesna Pulapke i poszlo z gorki ^_^
Gralem juz chyba z 10 razy, zawsze na pierwszym scenariuszu i wciaz nie odczuwam potrzeby zagrania w nastepne. Obawialem sie o replayability, a poki co wychodzi na to, ze absolutnie nie bylo takiej potrzeby.
Kulgan - Sob 23 Kwi, 2011
hpak napisał/a: | I jeszcze jedno:
Czy "Atak z Zaskoczenia" odpala zdolnosci Gandalfa? Jesli tak to przydatnosc tej karty jest nieoceniona. |
Jak najbardziej Tylko niestety Gandalf wchodzi wówczas tylko na 1 Fazę /albo też aż, bo na koniec Fazy wraca nam na rękę /
franko - Sob 23 Kwi, 2011
mam dwa pytania
1) czy jeden bohater może atakować jednocześnie (jednym atakiem) kilku wrogów? wydaje mi się że nie
2) czy w karcie wyprawy Ścieżka Beorna trzeba zabić Pomiot Ungolianty? Tekst karty mówi "gracze nie mogą pokonać tego etapu dopóki Pomiot Ungolianty" znajduje się w grze" Rozumiem że "w grze" oznacza na stole, w strefie przeciwności albo w zwarciu? Ale nie chodzi o to że trzeba grać dotąd, aż się znajdzie Pomiot i go zabije? Wystarczy zrobić 10 postępu i jeśli w tym czasie Pomiot się nie pojawi wygrywa się grę?
Vilk - Sob 23 Kwi, 2011
franko napisał/a: | mam dwa pytania
1) czy jeden bohater może atakować jednocześnie (jednym atakiem) kilku wrogów? wydaje mi się że nie
2) czy w karcie wyprawy Ścieżka Beorna trzeba zabić Pomiot Ungolianty? Tekst karty mówi "gracze nie mogą pokonać tego etapu dopóki Pomiot Ungolianty" znajduje się w grze" Rozumiem że "w grze" oznacza na stole, w strefie przeciwności albo w zwarciu? Ale nie chodzi o to że trzeba grać dotąd, aż się znajdzie Pomiot i go zabije? Wystarczy zrobić 10 postępu i jeśli w tym czasie Pomiot się nie pojawi wygrywa się grę? |
1. Nie ma takiej możliwości. Choćby dlatego, że nie wiadomo, jak wówczas należałoby rozliczać obronę i obrażenia.
2. W przypadku Ścieżki Beorna wystarczy, że Pomiotu nie ma po prostu na stole.
Catra - Sob 23 Kwi, 2011
Popieram wypowiedź wyżej.
Ale tutaj pojawia się też nieścisłość względem innych gier karcianych. Na przykład w SW CCG wszystkie karty w tali, na stole i w stosie kart odrzuconych są " w grze " a odrzucenie z gry polega na całkowitym usunięciu karty z rozgrywki. Podobnie jest w wielu innych grach.
Tutaj natomiast wedle tej zasady na karcie Ścieżki Beorna jest zupełnie inaczej
Kulgan - Sob 23 Kwi, 2011
Catra napisał/a: | Ale tutaj pojawia się też nieścisłość względem innych gier karcianych. Na przykład w SW CCG wszystkie karty w tali, na stole i w stosie kart odrzuconych są " w grze " a odrzucenie z gry polega na całkowitym usunięciu karty z rozgrywki. Podobnie jest w wielu innych grach.
Tutaj natomiast wedle tej zasady na karcie Ścieżki Beorna jest zupełnie inaczej |
Niestety w SW CCG nie grałem i bardzo żałuję, bo znam grę tylko ze słyszenia, że była naprawdę dobra i złożona.
Natomiast na szczęście dla nas instrukcja WP dokładnie nam precyzuje, co jest w grze, a co poza grą (s.25)
W grze: karty zagrane lub umieszczone w grze /na obszarach gry graczy/, oczekujące w strefie przeciwności, obecnie odkryta karta Wyprawy oraz karty Spotkań będące w zwarciu z graczami.
Poza grą: karty na ręce gracza, w talii lub na stosie kart odrzuconych.
Precyzyjne to i wyklucza jakiekolwiek spory na ten temat
Catra - Sob 23 Kwi, 2011
Nie no .. ja z tym problemów nie mam. Tak tylko napomknąłem.
benczi - Nie 24 Kwi, 2011
A ja mam pytanie co do dodatków typu Namiestnik Gondoru, gdzie z tekstu wynika, że wyczerpujemy dodatek by uzyskać jakiś efekt. Czy musimy wyczerpać dodatek i bohatera? Czy wystarczy sam dodatek? A jeśli tak, to czy możemy go wyczerpać, gdy bohater jest wyczerpany? Jeśli to drugie, to wynikałoby, że ta karta po prostu daje dwa dodatkowe żetony zasobów (i nie za bardzo wiem, dlaczego w jej tekście nie ma po prostu: bohater do którego dołączono, dobiera o 2 więcej żetonów zasobów w fazie zasobów)
ragi - Nie 24 Kwi, 2011
Dodatków się nie wyczerpuje (chyba, że tak pisze w treści). Dodatki są modyfikatorem tego co pisze na karcie bohatera i jako takie nie mogą bez niego działać.
W przypadku Namiestnika Gondoru bohater otrzymuje cechę Gondor oraz gracz otrzymuje możliwość dodatkowego wyczerpania karty dodatku by dostać 2 żetony zasobów.
Nawet jeżeli najpierw wyczerpiesz bohatera (dodatek przecież się nie wyczerpuje) to wg mnie wciąż możesz w późniejszej fazie w oknie zagrywania akcji dodatkowo wyczerpać Namiestnika.
Kulgan - Nie 24 Kwi, 2011
Jest dokładnie tak, jak mapisał ragi. Dodatek nie wymaga tego, żeby bohater był przygotowany i nie wymaga wyczerpania jego samego, podobnie jak Instynkt Samozachowawczy i Nieoczekiwana Odwaga.
Namiestnik Gondoru jest jednym z najlepszych Dodatków i jak szybko podejdzie, to możemy sporo powrzucać na stół w pierwszych rundach, tym bardziej, że jego zagranie zwraca się w tej samej rundzie, w której wszedł
benczi - Nie 24 Kwi, 2011
Ok, czyli tak jak myslałem:)
To jeszcze jedno pytanie (było poruszone na początku, ale nie do końca zostało wyjaśnione):
Jeśli mam zabić wroga (np. trola), aby przejść jakiś etap to:
- co zrobić gdy wróg już jest w tali kart odrzuconych?
a) wziąć kartę i wtasować do tali spotkań
b) poczekać aż skończy się talia spotkań i będę zmuszony ją odnowić
- jeśli szukany wróg jest w tali spotkań:
a) dodać go do strefy przeciwności gdy jakkolwiek go zobaczę (nawet gdy będzie zagrany jako karta cienia)
b) czekać na niego tak długo, aż sam wyląduje w strefie przeciwności?
Kulgan - Nie 24 Kwi, 2011
Jeśli masz zabić Trolla, to w Wyprawie w Dół Anduiny wyszkujesz go na początku, jeśli masz zabić Pomiot Ungolianty, to też masz możliwość jej wyszukania. A jeśli zabiłeś już w którymkolwiek etapie gry rzeczonego Wroga, to już nie musisz go zabijać drugi raz
benczi - Nie 24 Kwi, 2011
Ok, faktycznie. Nie wczytałem się w karty. Faktycznie wszystko tam jest napisane:)
A z tym Dunhernem (nie wiem czy zostało to rozstrzygnięte, czy nie), jest tak, że:
Gdy masz wroga w zwarciu, to możesz przeciwko niemu wyznaczyć atakujących. I Dunhern ma taką właściwość, że gdy sam ma atakować tego wroga w zwarciu, to może zrezygnować z ataku na tego wroga, i zaatakować innego, który jest w strefie przeciwności z bonusem + 1 do ataku. Amen:D
Mam jeszcze pytanie: są karty które sprawiają, że wróg nie może atakować w danej turze. Czyli w tym przypadku, nie są odsłaniane karty cienia? (tak wynika z instrukcji)
Marcussz - Nie 24 Kwi, 2011
Kulgan napisał/a: | Jeśli masz zabić Trolla, to w Wyprawie w Dół Anduiny wyszkujesz go na początku, jeśli masz zabić Pomiot Ungolianty, to też masz możliwość jej wyszukania. A jeśli zabiłeś już w którymkolwiek etapie gry rzeczonego Wroga, to już nie musisz go zabijać drugi raz |
A jeżeli z kończyła się talia spotkań i trzeba było potasować stos kart odrzuconych? Teraz ten wróg znowu tam jest
Kulgan - Nie 24 Kwi, 2011
Nie - to tylko jego brat bliźniak
brzozek - Pon 25 Kwi, 2011
Kulgan napisał/a: | Jeśli masz zabić Trolla, to w Wyprawie w Dół Anduiny wyszkujesz go na początku, jeśli masz zabić Pomiot Ungolianty, to też masz możliwość jej wyszukania. A jeśli zabiłeś już w którymkolwiek etapie gry rzeczonego Wroga, to już nie musisz go zabijać drugi raz |
jest oficjalny faq z którego wynika że niestety jeśli Pomiot Ung był już zabity to itak trzeba go zabić jeszcze raz.
"1. If Ungoliant's Spawn has already been defeated, or is already in play when Don't Leave the Path Enter play, what happens?
We actually have an official answer to this, but i have just added it for completeness, the answer is that if it is already defeated it must be defeated again, but if it is already in play, this does count as it being found and therefore will only need to be defeated once (not twice).
"
brzozek - Pon 25 Kwi, 2011
benczi napisał/a: | Ok, faktycznie. Nie wczytałem się w karty. Faktycznie wszystko tam jest napisane:)
(...)
Mam jeszcze pytanie: są karty które sprawiają, że wróg nie może atakować w danej turze. Czyli w tym przypadku, nie są odsłaniane karty cienia? (tak wynika z instrukcji) |
to jest ta karta: http://lotrlcg.com/cardFocus.php?Title=Feint
ragi - Pon 25 Kwi, 2011
Do brzozek:
Cytat: | jest oficjalny faq |
Nie ma. Jest jakaś lista faq ale nie oficjalna i w dodatku bez odpowiedzi (prócz tej, którą zacytowałeś). Jest tam też informacja, że póki co żaden z autorów nie odpowiada na bieżąco na pytania użytkowników. Mają tylko nadzieje, że ktoś czyta tamtejsze forum i gdy kiedyś jakiś faq oficjalny wogóle wyjdzie to weźmie tę listę pod uwagę.
brzozek - Pon 25 Kwi, 2011
ragi napisał/a: | Do brzozek:
Cytat: | jest oficjalny faq |
Nie ma. Jest jakaś lista faq ale nie oficjalna i w dodatku bez odpowiedzi (prócz tej, którą zacytowałeś). Jest tam też informacja, że póki co żaden z autorów nie odpowiada na bieżąco na pytania użytkowników. Mają tylko nadzieje, że ktoś czyta tamtejsze forum i gdy kiedyś jakiś faq oficjalny wogóle wyjdzie to weźmie tę listę pod uwagę. |
no słuszna uwaga, jednak ktoś tam napisał że to oficjalna odpowiedź na to pytanie i stąd przyjąłem to za odpowiedź.
Kulgan - Pon 25 Kwi, 2011
benczi napisał/a: | Mam jeszcze pytanie: są karty które sprawiają, że wróg nie może atakować w danej turze. Czyli w tym przypadku, nie są odsłaniane karty cienia? (tak wynika z instrukcji) |
Nie, nie są odsłaniane i odrzuca się je pod koniec Fazy Walki (s.20)
ziober80 - Wto 26 Kwi, 2011
Witam,
W związku z rozegraniem pierwszych partii nasunęły mi się następujące pytania:
1. jak wygląda sytuacja z żetonami postępu w odniesieniu do obszarów, które wylosowano w fazie wyprawy - czy żetony umieszcza się na karcie wyprawy, czy mimo wszystko (jeszcze przed odbyciem podróży na dany obszar) należy umieścić te żetony na karcie nieaktywnego obszaru?
2. podczas walki jako kartę cienia wylosowano głównego przeciwnika (nie pamiętam nazwy) z pierwszej przygody tj. wędrówki po Mrocznej Puszczy - po rozegraniu walki kartę cienia usuwa się na stos kart odrzuconych - czy w takiej sytuacji oznacza to, iż przejście przygody będzie możliwe dopiero po wyczerpaniu całej talii Spotkań i ponownym wylosowaniu tego przeciwnika (po przetasowaniu kart Spotkań) i przeprowadzeniu z nim walki - niewiele brakowało do ukończenia przygody, a tu taki pech. Czy w najgorszym przypadku możliwe jest, że nigdy nie ukończy się tego scenariusza?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Ziober
Kulgan - Wto 26 Kwi, 2011
1. Żetony postępu umieszczasz tylko na aktywnym Obszarze /jeśli oczywiście jest/ a dopiero potem na karcie Wyprawy. Są karty, które umieszczają żetony postępu na Obszarach w Strefie Przeciwności, ale podczas przydzielania ich na koniec Fazy Wyprawy możemy i musimy zarazem położyć tylko na aktywny Obszar /jeśli takowy jest/.
2. Tu gdzieś został popełniony błąd. Jeśli po Rzowidleniu wylosowałeś Ścieżkę Beorna, to Pomiotu Ungolianty nie musisz zabić, więc lepiej, że poszła jako karta Cienia. Natomiast jeśli wylosowałeś Nie Schodźcie za nic ze Ścieżki, to musiałeś wyszukać sobie jakiegoś Pająka i wówczas powinieneś wziąć właśnie Pomiot i wstawić do Strefy Przeciwności - wówczas nie byłoby problemu.
ziggy - Sro 27 Kwi, 2011
2 szybkie pytanka, a raczej wątpliwości jakie pojawiły się po przeczytaniu dotychczasowych wypowiedzi w tym temacie:
1) Ktoś napisał, że w przypadku, w którym w grze znajduje się aktywny obszar, żetony ze zdolności Legolasa (+2 do WYPRAWY po wygranej walce i zabiciu przeciwnika) dodaje się właśnie do niego, a nie do wyprawy. Na jakiej podstawie? Zarówno angielska jak i polska wersja mówią o tym samym (wyprawa vide quest). Nie będziemy się chyba spierać nad ważnością zasad nad kartami... o golden rule nie wspominam.
2) Feint (Combat Action: Choose an enemy engaged with a player. That enemy cannot attack this phase.) - rozumiem, że zagrywając ją po dołączeniu karty cienia do wroga, mogę doprowadzić do tego, iż karta ta spadnie bez rozpatrywania jej efektu w wyniku czego mogę się np. pozbyć Ufthaka lub Pomiotu Ungolianty?
...i jeszcze coś, co mnie dręczy choć jest z drugiej strony jest oczywiste:
- dodatki takie jak Namiestnik Gondoru czy Nieoczekiwana Odwaga wyczerpują się osobno (niezależnie od bohatera), pozostałe attachmenty (vide Krasnoludzki Topór) są integralną częścią bohatera i przechodzą do poziomu razem z nim
- skoro Gandalf schodzi (niezależnie od użycia efektu Sneak Attack), to chyba tak samo jest w przypadku Beorna
SmaugP - Sro 27 Kwi, 2011
ziggy napisał/a: | 1) Ktoś napisał, że w przypadku, w którym w grze znajduje się aktywny obszar, żetony ze zdolności Legolasa (+2 do WYPRAWY po wygranej walce i zabiciu przeciwnika) dodaje się właśnie do niego, a nie do wyprawy. Na jakiej podstawie? Zarówno angielska jak i polska wersja mówią o tym samym (wyprawa vide quest). Nie będziemy się chyba spierać nad ważnością zasad nad kartami... o golden rule nie wspominam.
|
Na takiej podstawie:
Cytat: | Zamiast tego aktywny obszar działa jak bufor dla obecnie
odkrytej karty Wyprawy. Żetony postępu, które gracze
umieszczaliby na karcie Wyprawy, należy w pierwszej
kolejności umieszczać na karcie aktywnego obszaru.
Instead, an active location acts as a buffer for the
currently revealed quest card. Any progress tokens
that would be placed on a quest card are instead placed
on the active location.
str. 15 |
ziggy napisał/a: | 2) Feint (Combat Action: Choose an enemy engaged with a player. That enemy cannot attack this phase.) - rozumiem, że zagrywając ją po dołączeniu karty cienia do wroga, mogę doprowadzić do tego, iż karta ta spadnie bez rozpatrywania jej efektu w wyniku czego mogę się np. pozbyć Ufthaka lub Pomiotu Ungolianty? |
Karta cienia dołączona do wroga nie zostanie rozpatrzona. Nie zostanie nawet odwrócona tekstem do góry. Spadnie na stos odrzuconych na zakończenie fazy walki.
ziggy napisał/a: | pozostałe attachmenty (vide Krasnoludzki Topór) są integralną częścią bohatera i przechodzą do poziomu razem z nim |
Nie przechodzą. Wyczerpujesz przecież bohatera, a nie topór.
SmaugP - Sro 27 Kwi, 2011
ziggy napisał/a: | - skoro Gandalf schodzi (niezależnie od użycia efektu Sneak Attack), to chyba tak samo jest w przypadku Beorna |
Jak użyjesz Sneak Attack to Gandalf na koniec fazy wróci na rękę.
W przypadku Beorna to ciężko powiedzieć. Tutaj chyba trzeba poczekać na FAQ.
EDIT
Chociaż wygląda na to, że Beorn wróci jednak do decku, bo nie ma zastrzeżenia, że ma tam wrócić jedynie wtedy gdy na koniec fazy znajduje się w grze. Czyli niezależnie czy będzie nadal w grze, czy będzie na ręce, czy gdziekolwiek indziej, powinien zostać wtasowany do decku.
kowal85 - Sro 27 Kwi, 2011
SmaugP napisał/a: | EDIT
Chociaż wygląda na to, że Beorn wróci jednak do decku, bo nie ma zastrzeżenia, że ma tam wrócić jedynie wtedy gdy na koniec fazy znajduje się w grze. Czyli niezależnie czy będzie nadal w grze, czy będzie na ręce, czy gdziekolwiek indziej, powinien zostać wtasowany do decku. |
No tak ale czy Atak z Zaskoczenia, nie zapewnia 'replacment effect' ?, ale racja, chyba trzeba poczekać na oficjalny FAQ, bo sam już nie wiem.
ziggy - Sro 27 Kwi, 2011
Ja bym powiedział, że Beorn wraca na łapę (poza tym, że nie ma zastrzeżonego, iż musi być pod koniec fazy w grze) bo choć efekt aktywowania jego zdolności jest po kropce, jest również jej kosztem, bez którego zapłacenia nie zostanie triggerowana (z tym wyjątkiem, że w tym wypadku koszt płaci się na końcu).
Z 1) się zgodzę po bliższej analizie bo w zasadzie zasady nie stoją w sprzeczności ze złotą zasadą, ale karta cienia zostanie i tak odkryta na stosie kart odrzuconych
ziggy - Sro 27 Kwi, 2011
Acha... rozumiem, że każda z faz jest obligatoryjna, a w myśl tego nawet jeśli nie wyznaczam żadnego z bohaterów na wyprawę, poziom zagrożenia i tak wzrasta o wskaźniki kart w strefie przeciwności. To samo z fazą walki - zachodzi zawsze, ale niekoniecznie musi być rozpatrzona (jeśli np. nie ma wrogów)?
Kulgan - Sro 27 Kwi, 2011
Dokładnie tak
wesolykowal - Pią 29 Kwi, 2011
To ja jeszcze mam pytanie o Dunherna
Atakując nim wroga znajdującego się w SP atakuję go za 2+1, czy wróg w SP broni się i uwzględnia się jego punkty obrony w tym ataku czy poprostu zadaję się mu "czyste" 3 punkty obrażeń ?
Kulgan - Pią 29 Kwi, 2011
Atakuje się na normalnych zasadach, więc uwzględnia się jego punkty obrony
wesolykowal - Pią 29 Kwi, 2011
Mam jeszcze jedno pytanko, które mnie nurtuje
Taka sytuacja, w fazie Podróży 1 rundy wchodzę na nowy obszar o wartości 4,
w fazie Wyprawy kolejnej rundy zdobywam powiedzmy 6 tokenów podróży, 4 z nich idą na obecnie badany obszar, a pozostałe 2 ? Odrzucam je czy mogę położyć je na karcie scenariusza ?
Sandking - Pią 29 Kwi, 2011
Wg mnie kładziesz na kartę wyprawy. Jest napisane jedynie przy nadmiarze punktów przy karcie wyprawy, że nie przechodzą na kolejną.
Mnie bardziej interesuje czy np. zdolność Legolasa, która każe kłaść żeton na karcie wyprawy sprawia, że żetony lądują na karcie obszaru?
SmaugP - Pią 29 Kwi, 2011
Sandking napisał/a: | Wg mnie kładziesz na kartę wyprawy. Jest napisane jedynie przy nadmiarze punktów przy karcie wyprawy, że nie przechodzą na kolejną. |
Dokładnie tak jest:
Cytat: | Należy zwrócić
uwagę, że jeśli w grze znajduje się aktywny obszar
(patrz 15), żetony postępu należy najpierw umieszczać
na karcie takiego obszaru, dopóki nie zostanie on
zbadany, a pozostałe kłaść na obecnej karcie Wyprawy.
str. 14 |
Cytat: | Postęp wyprawy
Gracze przechodzą do następnego etapu wyprawy
natychmiast, kiedy umieszczą na obecnej karcie Wyprawy
liczbę żetonów postępu równą lub większą od jej
wartości punktów wyprawy. Nadmiarowe żetony postępu
nie przenoszą się do następnego etapu. Kiedy gracze
przechodzą do następnego etapu wyprawy, wszystkie
żetony postępu z karty Wyprawy należy odłożyć na
wspólny stos. Następnie gracze stosują się do poleceń
nowo odkrytej karty Wyprawy.
str. 22 |
Sandking napisał/a: | Mnie bardziej interesuje czy np. zdolność Legolasa, która każe kłaść żeton na karcie wyprawy sprawia, że żetony lądują na karcie obszaru? |
Moim zdaniem lądują na karcie obszaru, bo:
Cytat: | Zamiast tego aktywny obszar działa jak bufor dla obecnie
odkrytej karty Wyprawy. Żetony postępu, które gracze
umieszczaliby na karcie Wyprawy, należy w pierwszej
kolejności umieszczać na karcie aktywnego obszaru.
str. 15 |
Gdyby miało być inaczej, to na karcie Legolasa musiałoby być napisane, że kładzie się dwa żetony postępu na karcie wyprawy, nawet jeżeli w grze znajduje się aktywny obszar. Karta Legolasa jednak nic takiego nie zakłada.
wesolykowal - Pią 29 Kwi, 2011
Cytat: | Należy zwrócić
uwagę, że jeśli w grze znajduje się aktywny obszar
(patrz 15), żetony postępu należy najpierw umieszczać
na karcie takiego obszaru, dopóki nie zostanie on
zbadany, a pozostałe kłaść na obecnej karcie Wyprawy.
str. 14 |
Czyli mając jeden aktywny obszar za 4, i zdobywając 5 tokenów podróży, obszar uważa się za zbadany i jeden token idzie na kartę wyprawy?
SmaugP - Pią 29 Kwi, 2011
Dokładnie tak.
Kulgan - Pią 29 Kwi, 2011
Ze zdolności Legolasa żetony postępu też lądują najpierw na karcie aktywnego Obszaru
Stephan - Nie 01 Maj, 2011
Hej, 2 szybkie pytanka:
1. Na karcie wyprawy 1A w 2gim scenariuszu pisze: "Przygotowanie: Każdy gracz odkrywa 1 kartę z wierzchu talii Spotkań i umieszcza ją w strefie przeciwności."
Co zrobić, gdy wylosuję Podstęp (np. Wzrok Nekromanty)?
a) odrzucam i losuję aż do skutku (czyli dotąd, aż nie wylosuję Wroga/Obszaru)
b) odrzucam i nie losuję dalej (ciesząc się, że nie wylosowałem Wroga/Obszaru i Strefa Przeciwności będzie słabsza)
c) rozpatruję normalnie efekt wylosowanego Podstępu
2. Czy muszę rozpatrywać efekt "Po odkryciu" karty spotkań wyłożonej podczas przygotowania?
guciomir - Nie 01 Maj, 2011
Odpowiedzi na te pytania będą znane jak wyjdzie oficjalny FAQ
http://www.fantasyflightg...=4&efidt=479840
tutaj znajdziesz sugestie jak większość graczy z forum FFG interpretuje sytuacje "nietypowe" i o ile się nie mylę, generalny konsensus to odpowiedzi 1 - C oraz 2 - tak.
sanczo - Pon 02 Maj, 2011
Znowu mam pytanie:
Na czym polega "podroz" do wylosowanego obszaru. W 1 scenariuszu mam stara lesna droge, potem dolacze do niej lesna brama. Mozecie mi wytlumaczyc na czym polega faza "podrozy"?
Stephan - Pon 02 Maj, 2011
Faza podróży następuje po Fazie Wyprawy. A więc rozpatrzywszy efekty wyprawy, decydujesz się (bądź nie, twoja wola) przesunąć jeden obszar ze strefy przeciwności w pobliże talii wyprawy. I to właśnie jest Podróż
Od tej pory taki obszar nazywany jest aktywnym obszarem i wszystkie punkty postępu z fazy wyprawy lądują w pierwszej kolejności na nim. Co ważne - taki obszar nie powiększa puli Zagrożenia podczas kolejnych Wypraw.
A ja przy okazji zapytam: czy mogę zabrać Dodatek jednemu bohaterowi i wręczyć innemu? (oczywiście przy założeniu, że zarówno bohaterowie, jak i ów dodatek są pod moją kontrolą)
sanczo - Pon 02 Maj, 2011
Czyli najpierw wybieram druzyne ktora idzie na wyprawe, sprawdzam czy moge polozyc jakiej znaczniki postepu na talii wyprawy, a dopiero potem dokladam obszar w poblize talii wyprawy? I dziala on od nastepnej tury?
Sky - Pon 02 Maj, 2011
Ostatnio coś mnie tknęło: czy aktywna karta wyprawy jest obszarem?
Chodzi o Przewodnika z Lorien - czy jego zdolność można uaktywnić tylko, jeżeli mamy na aktualnej karcie wyprawy jakiś obszar?
Sky - Pon 02 Maj, 2011
Sanczo - działa od chwili, w której położysz go na/obok aktywnej karty wyprawy - odbędziesz podróż. Zdolność Legolasa jest świetnym przykładem tego, że jeszcze w tej samej rundzie może coś się zdarzyć.
Stephan - Pon 02 Maj, 2011
Cytat: | Ostatnio coś mnie tknęło: czy aktywna karta wyprawy jest obszarem?
Chodzi o Przewodnika z Lorien - czy jego zdolność można uaktywnić tylko, jeżeli mamy na aktualnej karcie wyprawy jakiś obszar? |
Mnie to też tknęło swego czasu. I tu akurat czytam dosłownie to, co jest na karcie. Czyli jeżeli postęp ląduje na Aktywnym Obszarze, a takowego nie ma, to nie ląduje nigdzie.
Interpretując zapis instrukcji, że aktywny obszar działa jak bufor dla obecnie odkrytej karty Wyprawy doszedłem do wniosku, że każdy AO jest Wyprawą, ale nie każda Wyprawa jest AO.
Reasumując: Legolas, mając zdolność pozwalającą dołożyć Żeton Postępu do obecnej wyprawy, pozwala zrobić tak zarówno z "gołą" kartą wyprawy, jak i w sytuacji, gdy ekipa podróżuje na Aktywny Obszar. Przewodnik z Lorien, który kładzie postęp na Aktywny Obszar, działa tylko, gdy takowy jest i nie kładzie żetonu na gołej wyprawie.
wesolykowal - Czw 05 Maj, 2011
Pytanie może się niektórym wydać śmieszne ale zapytać muszę dla świętego spokoju
W którym dokładnie momencie wygrywamy grę ?
Powiedzmy, że obszar ostatni ma wartość 10 i dokładamy potrzebne żetony postępu w fazie podróży i jest na nim już 10 tokenów. Czy w tym momencie jest koniec i podliczamy punkty mimo to, że znajdują się jeszcze wrogowie/obszary w strefie przeciwności oraz wrogowie w zwarciu?
Vilk - Czw 05 Maj, 2011
Trzeba przeprowadzić rundę do końca przez wszystkie fazy i dopiero sprawdzać ewentualne powodzenie.
wesolykowal - Czw 05 Maj, 2011
Tzn, że jeżeli na koniec rundy mam wystarczającą ilość tokenów postępu na karcie wyprawy i spełniam wszystkie warunki zapisane na karcie to mogę zignorować wszystko co w strefie przeciwności i w zwarciu ze mną i zakończyć grę ?
Vilk - Czw 05 Maj, 2011
Tak, jak mówisz. Wprawdzie nie doszukałem się w instrukcji doprecyzowania sytuacji, w której gracz/gracze wygrywa(ją) grę, ale rundę trzeba dograć do końca, żeby zamknąć pewną całość cyklu rozgrywki. Pewne karty czy mechanizmy mogą jeszcze działać i wpływać na wynik.
Poza tym w każdej grze, z jaką się zetknąłem, a która miała w mechanice podobny aspekt nierównego czasu rozgrywki, najpierw dogrywało się dany etap/rundę do końca, a potem sprawdzało warunki zwycięstwa. Zatem również przez zdroworozsądkową analogię...
wesolykowal - Pią 06 Maj, 2011
Hmmm...siedzę także na forum FFG i zadałem tam to samo pytanie
Odpowiedź jaką uzyskałem jest zupełnie inna. Wg nich wygrywamy grę w momencie spełnienia wszystkich warunków opisanych na ostatniej karcie scenariusza i odpowiedniej ilości tokenów podróży na nim. Wg nich nie trzeba rundy do końca prowadzić i wygrana następuje najczęściej w fazie wyprawy bądź też walki.
O to link do dyskusji którą założyłem :
http://www.fantasyflightg...=4&efidt=486192
Vilk - Pią 06 Maj, 2011
Skoro tak, to jest łatwiej
wesolykowal - Pią 06 Maj, 2011
A jak to jest ze scenariuszem " Nie schodźcie ze ścieżki " ?
Trzeba tam znaleźć pająka i do strefy przeciwności wrzucić i trzeba pokonać Pomiot Ungolianty. Czy w takim razie grając samemu mogę po prostu przejrzeć talię i wyszukać Ungoliantę którą trzeba pokonać i która jest pająkiem zarazem ?
Co jeżeli się gra w dwóch ? Jeden osoba szuka Ungolianty a druga obojętnie jakiego pająka z talii sobie wybiera i wrzuca się je do SP razem ?
Vilk - Pią 06 Maj, 2011
Tak, tutaj już na pewno wszystko się zgadza.
wesolykowal - Pią 06 Maj, 2011
a jeżeli Ungolianta jest na stosie kart odrzuconych to muszę całą talię do końca przerobić i po przetasowaniu ją do gry dopiero wprowadzić ? Czy mogę ją wrzucić do SP ze stosu kart odrzuconych ?
brzozek - Pią 06 Maj, 2011
wesolykowal napisał/a: | :D
a jeżeli Ungolianta jest na stosie kart odrzuconych to muszę całą talię do końca przerobić i po przetasowaniu ją do gry dopiero wprowadzić ? Czy mogę ją wrzucić do SP ze stosu kart odrzuconych ? |
możesz przeszukać stos kart odrzuconych i/lub kart spotkań żeby ta kartę (pająka, którym jest również Ungol) wprowadzić do gry. jeśli Ungol zostanie w stosie odrzuconych (nie wybierzesz tej karty) to rzeczywiście bedziesz musiał przerobić talię i zacząć od początku
wesolykowal - Pią 06 Maj, 2011
brzozek napisał/a: | wesolykowal napisał/a: | :D
a jeżeli Ungolianta jest na stosie kart odrzuconych to muszę całą talię do końca przerobić i po przetasowaniu ją do gry dopiero wprowadzić ? Czy mogę ją wrzucić do SP ze stosu kart odrzuconych ? |
możesz przeszukać stos kart odrzuconych i/lub kart spotkań żeby ta kartę (pająka, którym jest również Ungol) wprowadzić do gry. jeśli Ungol zostanie w stosie odrzuconych (nie wybierzesz tej karty) to rzeczywiście bedziesz musiał przerobić talię i zacząć od początku |
Ale w takim przypadku zostawienie Ungola w stosie i nie wybranie go graniczyłoby z totalnym debilizmem przecież I przecież można to zrobić w kolejnej rundzie...
brzozek - Pią 06 Maj, 2011
wesolykowal napisał/a: | brzozek napisał/a: | wesolykowal napisał/a: | :D
a jeżeli Ungolianta jest na stosie kart odrzuconych to muszę całą talię do końca przerobić i po przetasowaniu ją do gry dopiero wprowadzić ? Czy mogę ją wrzucić do SP ze stosu kart odrzuconych ? |
możesz przeszukać stos kart odrzuconych i/lub kart spotkań żeby ta kartę (pająka, którym jest również Ungol) wprowadzić do gry. jeśli Ungol zostanie w stosie odrzuconych (nie wybierzesz tej karty) to rzeczywiście bedziesz musiał przerobić talię i zacząć od początku |
Ale w taki przypadku zostawienie Ungola w stosie i nie wybranie go graniczyłoby z totalnym debilizmem przecież |
zgadzam się
Ajgor - Pią 06 Maj, 2011
Wesolykowal-u - Nie komplikuj sobie gry, Pomiot Ungolianty jest Pająkiem i mamy możliwość natychmiastowego sięgnięcia po tę kartę. Oczywiście nikt Cię nie powstrzyma od błąkania się po lesie do czasu przypadkowego spotkania Pomiotu.
Wacho - Pią 20 Maj, 2011
Witam,
mam - trzy pytania:
1. czy w momencie kiedy jesteśmy atakowani przez wrogów w Fazie Walki - obrońcy po tym ataku pozostają w zwarciu? i w takim razie - czy po Fazie Odpoczynku możemy ich "przygotować" czy walczymy "do końca"?
2. czy do ataku - z naszej strony w Fazie Walki - możemy wybrać innych atakujących czy tylko tych będących w zwarciu z wrogami? i czy po nie rozstrzygniętym pojedynku pozostają oni w zwarciu?
3. czy karty typu AKCJA - np. "ZA Gondor" - zostaje po użyciu odkładana na stos kart odrzuconych? - czy zostaje w grze i ponownie może być przywrócona?
Vilk - Pią 20 Maj, 2011
Czołem na pokładzie
1. Obrońcy nie pozostają sztywno w zwarciu z danym wrogiem. Jeżeli takiego wroga nie zatłuczesz w jednej rundzie, pozostaje on z tobą, jako graczem, w zwarciu i w następnej rundzie zaatakuje ponownie. Wówczas będzie mogła bronić/atakować jakakolwiek spośród twoich uprawnionych postaci. Możesz więc śmiało przygotowywać postacie w Fazie Odpoczynku.
2. Jak w pkt. 1 - skoro postać nie jest na stałe przypisana do walki z wrogiem, to może zaatakować ktoś inny. Właściwie nawet musi, gdyż zarówno do obrony, jak i ataku trzeba postać wyczerpać, a bez dodatkowych kart nie da się zarówno bronić, jak i atakować jedną postacią.
3. Na stos kart odrzuconych.
Wacho - Pią 20 Maj, 2011
to wiele wyjaśnia jestem po piereszej partyjce - więc pierwsze koty za płoty - podejrzewam, że to nie ostatnie z pytań...
Wacho - Wto 24 Maj, 2011
Pytanie kontrolne - jak dział karta - bodajrze "POSZUKIWANIE GANDALFA" z kosztem zagrania "X"?
mam problem jak ja zagrać - wprowadzić do gry...
Zielo - Wto 24 Maj, 2011
W miejsce X wstawiasz liczbę odpowiadającą ilości zasobów jakie przeznaczysz na zagranie tej kartyz ręki. Nie pamiętam dokładnie treści tej karty ale chyba chodzi o to, że bierzesz X kart z wierzchu talii gracza. Jedną bierzesz na ręke a reszte układasz w dowolnej kolejności i kładziesz na wierz talii gracza. Niech ktoś mnie poprawi jeżeli się mylę.
drapichrust - Czw 26 Maj, 2011
Tak mi się wydaje że tak właśnie działa ta karta. X jest liczbą kart które możesz wziąść , w tym jedna na rękę a reszta na wierzch tali gracza w ustalonej przez gracza kolejności. X to liczba zasobów która sam przeznaczasz na zagranie tej karty z Gandalfem.
hipek - Czw 26 Maj, 2011
Witam mam pytanie co do kart bohaterow. W instrukcji jest napisane ze na poczatku gry moge przydzielic tylu bohaterow ile chce ok ale ... co jesli w pozniejszym etapie gry zachce mi sie zagrac kolejnego bohatera (powiedzmy ze zagrywam na poczatku gry tylko 1)?? Poprostu dokladam wydrukowana ilosc punktow zagrozenia i wprowadzam karte do gry ?? i wice versa jezeli uzyje efektu karty pozwalajacego cofnac karte bohatera do reki to rozumie ze mam odjac z licznika zagrozenia ilosc punktow tego bohatera i cofnac karte tak ??
DaRKeR - Czw 26 Maj, 2011
Poczytaj ten wątek: http://www.forum.galakta....p?p=48144#48144
tam wszystko już zostało powiedziane.
Catra - Nie 29 Maj, 2011
hipek napisał/a: | Witam mam pytanie co do kart bohaterow. W instrukcji jest napisane ze na poczatku gry moge przydzielic tylu bohaterow ile chce ok ale ... co jesli w pozniejszym etapie gry zachce mi sie zagrac kolejnego bohatera (powiedzmy ze zagrywam na poczatku gry tylko 1)?? Poprostu dokladam wydrukowana ilosc punktow zagrozenia i wprowadzam karte do gry ?? i wice versa jezeli uzyje efektu karty pozwalajacego cofnac karte bohatera do reki to rozumie ze mam odjac z licznika zagrozenia ilosc punktow tego bohatera i cofnac karte tak ?? |
Bohaterów sie nie zagrywa. Zaczynasz z 1-3 i tylu masz do końca gry, chyba , że polegną.
Niniut - Nie 29 Maj, 2011
Catra napisał/a: | hipek napisał/a: | Witam mam pytanie co do kart bohaterow. W instrukcji jest napisane ze na poczatku gry moge przydzielic tylu bohaterow ile chce ok ale ... co jesli w pozniejszym etapie gry zachce mi sie zagrac kolejnego bohatera (powiedzmy ze zagrywam na poczatku gry tylko 1)?? Poprostu dokladam wydrukowana ilosc punktow zagrozenia i wprowadzam karte do gry ?? i wice versa jezeli uzyje efektu karty pozwalajacego cofnac karte bohatera do reki to rozumie ze mam odjac z licznika zagrozenia ilosc punktow tego bohatera i cofnac karte tak ?? |
Bohaterów sie nie zagrywa. Zaczynasz z 1-3 i tylu masz do końca gry, chyba , że polegną. |
nic dodać nic ująć...;)
Galron - Pon 30 Maj, 2011
tak na marginesie to jest juz oficjalny faq do sciagniecia na stronie galakty, ktory wyjasnia czesc z zadanych tutaj pytan, takich jak np. sprawa ataku z zaskoczenia w stosunku do karty Boerna. Niemniej jednak wyjasnienia dzialania karty Dunh. nie ma
Radziol88 - Sob 21 Kwi, 2012
Ktoś tu będzie bezczelny i zacznie na nowo dyskusję o Dunhernie
Strona 20:
Cytat: | Kiedy wszyscy gracze rozpatrzą ataki wrogów, każdy
z graczy (zaczynając od pierwszego gracza, a potem
kontynuując zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek
zegara) ma możliwość kontrataku i zadeklarowania
ataków przeciwko swoim wrogom. |
Użyto "swoim wrogom", nie "wrogom, którzy są w zwarciu z graczem", więc nie ogranicza to D.
Cytat: | Aby zadeklarować atak, gracz musi wyczerpać
przynajmniej 1 przygotowaną postać. Aby postać
mogła zostać zadeklarowana jako atakujący, gracz
musi ją wyczerpać. |
Sugeruje, że jeśli D. jest aktywny to mogę stwierdzić "atakuję nim" - nie ma ograniczenia, że muszę mieć wroga w zwarciu.
Cytat: | Deklarując atak, gracz musi
również zadeklarować, którego z wrogów obiera za
cel ataku. |
Więc deklaruję za cel ataku wroga w SP.
Cytat: | Gracz może zadeklarować kilka postaci jako
atakujących jednego wroga. |
Może, nie musi, ja rezygnuję.
Cytat: | Gracz może zadeklarować
po 1 ataku przeciwko każdemu wrogowi, z którym
znajduje się w zwarciu. |
Ten ustęp nie mówi, że nie mogę zaatakować wrogów poza zwarciem. Zabrania tylko zaatakować ich 2 razy.
Cytat: | 1. Zadeklarować atakujących i cel ataku. Gracz
wybiera 1 wroga, z którym aktualnie znajduje się
w zwarciu i wyczerpuje dowolną liczbę postaci
(atakujących). |
Ten punkt może wydawać się mylący, ale operator logiczny koniunkcji ("i") jest przemienny. Sugeruje to wam nawet odwrotny układ w tytule podpunktu Może on zatem bez problemu brzmieć:
Cytat: | 1. Zadeklarować atakujących i cel ataku. Gracz
wyczerpuje dowolną liczbę postaci (atakujących)
i wybiera 1 wroga, z którym aktualnie znajduje się
w zwarciu. |
Więc wyczerpuję D. i deklaruję jako atakującego i biorę się za wybieranie wroga w zwarciu. I tu złota zasada pozwala wybrać mi wroga z SP, nie zwarcia.
Cytat: | Kiedy gracz rozpatrzy swój pierwszy atak, może
zadeklarować kolejny atak przeciwko innemu
dozwolonemu wrogowi, który nie był jeszcze atakowany
podczas tej rundy. |
"Dozwolony wróg" znowu nie może być zawężony tylko i wyłącznie do wrogów w zwarciu.
Cytat: | Każdy gracz może zadeklarować
po jednym ataku (dowolną liczbą dozwolonych,
kontrolowanych przez siebie postaci) przeciwko
każdemu wrogowi, z którym znajduje się w zwarciu. |
I tu znowu nie mamy napisane, że nie jest możliwe zadeklarowanie ataku przeciwko wrogowi poza zwarcie (a nawet kiedy wszyscy wrogowie w zwarciu byli już zaatakowani). Brakuje tam słowa "tylko" lub podobnego. Mamy tylko zabronione 2 ataki na jednego wroga.
I to wszystko ze strony 20, co ma jakiekolwiek znaczenie dla zdolności D.
Ja nie znajduję tu nic, co by go ograniczało i będę bronił do upadłego swobody korzystania z jego zdolności.
A jeśli intencją ludzi od instrukcji i karty było co innego, to powinni zostać wylani z roboty.
Kulgan - Nie 22 Kwi, 2012
Jak najbardziej
|
|